poniedziałek, 17 września 2018

Piraci z Karaibów (w świetnej formie): Klątwa Czarnej Perły

Dużo traciłem nie oglądając na bieżąco cyklu Piratów z Karaibów ze świetnym Johnem Deppem. Tym razem nadrobiłem Klątwę Czarnej Perły (Pirates of Carribean: The Course of The Black Pearl USA 2003). 

Jak zawsze ogląda się z prawdziwą przyjemnością przygody kapitana Jacka Sparrowa (Johnny Depp - grał m.in. w Koszmarze z ulicy Wiązów, Edwardzie Nożycorękim, Freddy nie żyje, Dziewiątych wrotach, Żonie astronauty, Jeźdźcu bez  głowy, Mrocznych cieniach, Z piekła rodem, cyklu Piraci z Karaibów, Sekretne okno, Sweeney'u Todd). 


Jak już pisałem Depp to jeden z tych aktorów, których trzeba pokochać. Albo znienawidzić. Zależy co kto czuje po obejrzeniu filmów z jego udziałem. Znowu fajna akcja, chociaż coraz bardziej przychodzi do głowy myśl, że to już wszystko było. Ale fajne efekty, dużo poczucia humoru plus Depp dają dwie godziny rozrywki. Świetnej rozrywki. W dużym skrócie - w tej części Piratów Will Turner (Orlando Bloom - cykl Piraci z Karaibów, Troja, trylogia Władca Pierścieni, trylogia Hobbit) sprzymierza się ze Sparrowem by odzyskać swoją miłość Elizabeth Swann (Keira Knightley - cykl Piraci z Karaibów, Nie opuszczaj mnie, Everest, Obłęd, Gwiezdne wojny 1 - mroczne widmo) - córkę gubernatora Swanna (Jonathan Pryce - cykl Piraci z Karaibów, Nieustraszeni bracia Grimm, serial Gra o tron, Miłość wilkołaka, Coś paskudnego tu nadchodzi). 

Film wyreżyserował Gore Verbinski (Jeździec znikąd, Piraci z Karaibów: Na krańcu świata, Piraci z Karaibów - skrzynia umarlaka, The Ring).


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga