piątek, 13 listopada 2009

Całkiem niezła Zaginiona kolonia

Miłe zaskoczenie. Całkiem fajny film grozy w mrocznych klimatach.

Wcześniej nic na temat tego filmu nie czytałem. Na nic się więc nie nastawiałem. A tu całkiem sympatycznie się oglądało. Film opowiada o kolonistach, którzy przypływają na opuszczoną wyspę pod koniec XVI wieku w Północnej Karolinie. Zastają opuszczoną osadę. Szybko jednak okazuje się, że okoliczne lasy zamieszkują skandynawskie demony. Czy kolonistom w walce ze Złem pomogą rdzenni mieszkańcy?

Hmm, tak jak teraz czytam opis, który napisałem to brzmi to strasznie naiwnie. Ale naprawdę ogląda się ciekawie. Niezły, mroczny klimat. Musicie jednak ocenić sami.




Wraiths of Roanoke USA/Bułgaria 2007
88 min.
reżyseria: Matt Codd
scenariusz: Rafael Jordan
obsada: Adrian Paul, Frida Show, Rhett Giles, Michael Teh, Mari Mascaro, Alex McArthur, George Calil,

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wiesz Pinio, mam ten film już od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłam się zdobyc na obejrzenie go, bo opisy, które są na necie jakoś mnie do niego zniechęciły... Ale jak mówisz, że warto to zdam się na twój gust i obejrzę w końcu:) Dzięki:) Buffy

pinio pisze...

to jeden z tych filmów, które mogą się spodobać. Ale mogą też odrzucić 8-) Chyba zależy to od nastorju 8-)
pozdrawiam

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga