czwartek, 28 grudnia 2023

Polskie kino sensacyjne: Sęp

Dobry, trochę zapomniany polski film sensacyjny w świetnej obsadzie. "Sęp" (Polska 2013) opowiada o oficerze policji, który prowadzi śledztwo w sprawie ucieczek groźnych przestępców. Nikt nie wie, co się z nimi dzieje, a ich zniknięcia są wyjątkowo spektakularne. 

Tytułowy Sęp, to właśnie nadkomisarz Aleksander Wolin (Michał Żebrowski). Zostaje on skierowany do poszukiwań zbiegłych przestępców, najgroźniejszych w Polsce. Ale czy rzeczywiście ktoś pomaga im uciec? Na to pytanie szybko dostajemy odpowiedź.

Tuż po tym, jak z sali sądowej znika jeden z bandziorów, ekipa karetki pogotowia, odwozi go do specjalnej celi, w budynku, gdzie znajdują się także inne zakapiory. Kto i dlaczego ich tam przetrzymuje? Raczej nie są to ich dawni kompani i rodziny. 

Niezły pomysł na film. Tajemnicza ekipa przejmuje najgorszych w kraju bandytów, by przeznaczać ich na części zamienne do przeszczepów. W ten sposób, w jedyny sposób, mogą się przydać jeszcze społeczeństwu. To jednak proceder nielegalny. Czy Sęp odkryje, co się dzieje ze znikającymi przestępcami i jaki ich czeka koniec? Tego już Wam nie napiszę. Zobaczcie film Eugeniusza Korina (co ciekawe to chyba jego jedyny film) sami. A warto, chociażby z powodu świetnej obsady. W "Sępie" zobaczycie, obok Michała Żebrowskiego, m.in.: Daniela Olbrychskiego, Andrzeja Seweryna, Piotra Fronczewskiego, Pawła Małaszyńskiego, Henryka Talara i Mirosława Bakę. Niestety, jakość dźwięku jest słaba i mocno trzeba się wsłuchiwać, by usłyszeć dialogi...

Moja ocena: 7/10


 

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga