poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Wampiry i świry. Niezła parodia Zmierzchu


Jeżeli ktoś nie oglądał Zmierzchu to nie ma po co oglądać Wampirów i świrów (Vampires suck USA 2010). Bo co za przyjemność oglądać parodię gdy nie zna się oryginału!


Parodie przebojów kinowych od wielu lat trafiają na nasze ekrany - raz lepsze raz gorsze. Raz śmieszą bardziej, raz mniej, raz żenują, innym razem rechoczemy się do rozpuku (co później wspominamy z zażenowaniem). Chyba najlepszą parodią był moim zdaniem Straszny film, którego twórcy naśmiewali się z autorów Krzyku. Twórcy "Wampirów i świrów" - Jason Friedberg i Aaron Seltzer, odpowiadający zarówno za scenariusz jak i reżyserię wcześniej wydali na świat Komedie romantyczną, Wielkie kino, Poznaj moich Spartan i Totalny kataklizm czy Szklanką po łapkach. Jak widać wyspecjalizowali się w parodiach. Zmierzch musiał być dla nich łakomym kąskiem, bo to wielki przebój dla nastoletnich miłośniczek wampirów. Czy na ten film też poszły? Hmmm, lepiej żeby nie, bo to humor dla dojrzałego widza 8-)

O samym filmie chyba nie ma co pisać, jak będziecie chcieli zobaczyć, zapewne sami sięgniecie po dvd i zobaczycie. Na pewno jednak niejeden z ponuraków uśmiechnie się szeroko, a przeciwnicy przaśnego humoru będą narzekać na poziom humoru. Dla każdego coś fajnego. W każdym razie z Kasią dobrze się bawiliśmy oglądając ten film (mam przynajmniej taką nadzieję, że nie ja sam się dobrze bawiłem!).
W filmie grają mało znani aktorzy m.in.:
Matt Lanter (Współlokatorka, Gry wojenne: kod śmierci, serial Herosi)
Diedrich Bader (Złowieszcze nasienie, Hotel umarlaków, Poznaj moich Spartan)
Ken Jeong (Kac Vegas, Kac Vegas w Bangkoku, Transformers 3)
David deLuise (Dracula - Wampiry bez zębów, Milczenie baranów, Dom przy ulicy Grozy, Noc duchów)

1 komentarz:

Twój kochany Jack pisze...

Może parodia okaże się lepsza od oryginału. Inaczej odpuszczę oglądanie po kilku minutach.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga