piątek, 5 lipca 2019

Black Mirror (Czarne lustro) powraca po raz piąty!

Najnowszy, piąty sezon Black Mirror (Czarne lustro USA 2019) ma niestety tylko trzy odcinki. I nie są one szczególnie powalające, no może poza pierwszym, który zrobił na mnie wielkie wrażenie. Jednak trzeba przyznać, że serial (CZYTAJ WSZYSTKIE RECENZJE] trzyma poziom. 


Pierwszy odcinek - Striking Vipers jest zdecydowanie najlepszy. Opowiada o dwóch przyjaciołach z czasów młodości, którzy uwielbiali spędzać czas grając w gry walki wręcz. Po latach spotykają się znowu, a jeden z nich oferuje obchodzącemu urodziny przyjacielowi podobną grę toczącą się w wirtualnej rzeczywistości. Okazuje się, że w grze można nie tylko walczyć ale i... uprawiać seks. Rozgrywka wciąga przyjaciół!



Kolejny odcinek - Smitheerens - to opowieść o mężczyźnie, który porywa pracownika pewnej firmy zarządzającej wielkim portalem społecznościowym. Koniecznie chce rozmawiać z szefem tej firmy grożąc zabiciem zakładnika. Do akcji wkraczają brytyjscy policjanci oraz pracownicy społecznościówki. Sieć zaczyna żyć porwaniem. O co chodzi porywaczowi, dlaczego chce rozmawiać z właścicielem firmy?





I trzeci odcinek Rachel, Jack i Ashley Too to opowieść o młodej dziewczynie zafascynowanej megapopularną piosenkarką. Kiedy na rynek wchodzi wyposażona w sztuczną inteligencję lalka naśladująca wokalistkę - Ashley Too - dziewczyna postanawia ją koniecznie mieć. Tymczasem w życiu artystki nie wszystko okazuje się takie radosne jak na pozór się wydaje...




Koniecznie zobaczcie. Naprawdę warto, chociaż nie ma tak mocno obciążających odcinków jak w poprzednich seriach!

Scenariusz do tych wszystkich odcinków napisał Charlie Brooker.




Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga