poniedziałek, 28 września 2020

Pod mroczną górą

Moim zdaniem "Pod mroczną górą" (Black Mountain Side Kanada 2014) to całkiem niezły horror SF, który może się spodobać niezbyt wybrednym miłośnikom filmów w klimatach The Thing. Archeolodzy pracujący na wykopaliskach w Północnej Kanadzie natrafiają na tajemnicze budowle...

Naukowcy nie są w stanie zweryfikować z jakich czasów pochodzi budowla. Nie pasuje do żadnych ze znanych wcześniej znalezisk. Tymczasem z terenu prac znikają tubylcy, a kanadyjska ekipa zaczyna chorować. Okazuje się, że zaatakował ich tajemniczy wirus. Archeolodzy tracą kontakt ze swoją bazą. Rozpoczyna się walka o przeżycie. 

Film wyreżyserował i scenariusz napisał debiutant Nick Szostakiwsky. Udało mu się stworzyć całkiem niezły, mroczny klimat. Oczywiście większość widzów powie, że to kalka wielu innych filmów, dodatkowo naiwna i słabo nakręcona. Ale niektórzy też tak mówią o kultowym The Thing Carpentera. A ja się z nimi nie zgadzam 8-)  

 


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga