sobota, 1 stycznia 2022

Sztuka zbrodni: W poszukiwaniu seryjnych morderców

Naprawdę dobry film na Amazon Prime. "Sztuka zbrodni" (The Postcard Killings USA, Wielka Brytania 2020) opowiada o nowojorskim policjancie, którego córka została zamordowana w Londynie, a jej zabójca (zabójcy?) zabijają w kolejnych europejskich miastach. 

Jacob Kanon (Jeffrey Dean Morgan Kronika Opętania, Batman vs Superman. Świt sprawiedliwości, Hotel umarlaków, Rezydent, Strażnicy, Rampage: Dzika furia, The Walking Dead) traci córkę, gdy ta z mężem wyjechała w podróż poślubną... Szok dla rodzica jest wielki, rozpacz topi w alkoholu, ale ponieważ jest policjantem stara się pomóc miejscowym glinom.

A wiadomo, jak to z policjantami bywa, nie lubią obcych funkcjonariuszy, nawet, jeżeli, a nawet tym bardziej, jak są krewnymi ofiar.

Jacob szybko dowiaduje się, że zabójca/zabójcy o swoich planach informują lokalnych dziennikarzach. Usiłuje się dowiedzieć jak najwięcej... A arena zbrodni przenosi się do kolejnych miast! Także w nich o planach zbrodni dowiadują się wcześniej dziennikarze! Wreszcie policji udaje się dowiedzieć o zamierzeniach zbrodniarza/zbrodniarzy wcześniej i zidentyfikować potencjalną ofiarę. To szwedzka krytyk sztuki Dessie Leonard (Cush Jumbo). Rozpoczyna się walka z czasem!

Naprawdę niezły thriller, który wyreżyserował Danis Tanović, a do którego scenariusz napisali: Liza Marklund i Andrew Stern (Dotyk zła). Trzyma w napięciu do samego końca, chociaż oczywiście w miarę szybko dowiadujemy się, kto zabija. Lubię też tego demonicznego Jeffreya Morgana, którego świetnie zapamiętałem z serii Walking Dead

Oczywiście Sztuka zbrodni nie jest to jakiś przełomowy film w historii kina, ale na pewno solidny średnika. Warto zobaczyć. Chociaż niektórzy będą rozczarowani końcówką, ale całościowo jest to naprawdę niezła produkcja!

Moja ocena: 7/10. 


 

 

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga