piątek, 3 listopada 2017

Serial "Z Nation" wraca

Na początku trudno się oglądało, nawet bardzo trudno. Później jednak kolejne odcinki wydawały się coraz atrakcyjniejsze, zabawniejsze i dające satysfakcję z oglądania. 

Twórcy drugiego sezonu Z Nation znaleźli sposób na przyciągnięcie uwagi widzów. To już nie te czasy co kiedyś, kiedy seriali o Zombie było niewiele, a fanatycy żywych trupów zachwycali się kolejnymi sezonami Walking Dead i czekali na kolejne seriale.
Tym razem poszczególne odcinki stanowią całość i dają sporo radości z oglądania - chociażby ten kiedy okazuje się, że nasz główny bohater Murphy (Keith Allan - Noc zombie, Inwazja zombie) ma dziecko, albo kiedy nasi bohaterowie trafiają na tereny Indian, albo meksykańskich gangsta, albo do Roswell albo do muzeum Zombie. Sami widzicie! Naprawdę wyrazy uznania dla twórców. Może korzystali ze specjalnych odmian zioła, którymi raczą się nasi bohaterowie! Oczywiście nie brakuje Obywatela Z (DJ Qualls - Thelomeris, Jądro ziemi, Zaklęte piętro)!

Czytaj recenzję pierwszego sezonu Z Nation

Tym co nie widzieli przypomnę, że nasi bohaterowie transportują wspomnianego już Murphy'ego do Kalifornii. Na początku inwazji Zombie otrzymał on bowiem szczepionkę, która ma być lekarstwem na epidemię. Przeżywają wiele przygód, nie będąc pewnym, że dotarcie do celu będzie oznaczać uratowanie ludzkości!

Drugi sezon serialu dostępny na Netflixie. A są jeszcze trzeci i czwarty.


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga