piątek, 15 grudnia 2023

Włoskie horrory lat 80: Zemsta żywych trupów

Zemstę żywych trupów (Zedar Włochy 1983) wyreżyserował znany włoski reżyser Pupi Avati. Osoba tego twórcy jasno wskazuje, że to film dla prawdziwych pasjonatów kina grozy, którym żadna włoszczyzna nie jest straszna. 

Włoskie horrory z lat 70 i 80. są bardzo specyficzne i naprawdę trzeba je lubić żeby oglądać z przyjemnością, a nie tylko tak dla obowiązku. 85-letni dziś Pupi Avati zaczynał od kultowych horrorów, później zmienił nieco swoje zainteresowania i zaczął reżyserować dramaty, filmy obyczajowe i komedie. Ma jednak na koncie kilka kultowych obrazów, między innymi Dom śmiejących się okien, Tajemnicę czarnoksiężnika czy Prezent pod choinkę

Zedar opowiada o obiecującym pisarzu, który dostaje od żony (Anne Canovas) w prezencie używaną maszynę do pisania. Stefano (Gabriele Lavia) z ciekawości postanawia sprawdzić tekst napisany przez poprzedniego użytkownika. Dowiaduje się z niego, że pewien naukowiec sprawdza jak można ożywić zmarłych. Trop prowadzi do byłego księdza, który, jak się okazuje zmarł kilka miesięcy wcześniej. Pisarz szuka jego grobu, ale ten okazuje się pusty... Gdzie został pochowany były kapłan Luigi Costa (Aldo Sassi)? Co to jest strefa K

Uwielbiam stare horrory ze względu na ich klimat, rosnące napięcie, mroczną atmosferę, niepokojącą muzykę. Na pewno nie jest zbyt straszny. To nie jest tak, że drżycie ze strachu. W tym filmie chłoniecie atmosferę. I ona wydaje się najważniejsza!

I jeszcze ważna informacja - polski tytuł "Zemsta żywych trupów" jest zdecydowanie mylący. Film nie ma nic wspólnego z cyklem obrazów o zombie. To zdecydowanie film o ożywaniu zmarłych, czy raczej o próbie ich wskrzeszania. Dlatego nie znajdziecie tutaj scen gore, hektolitrów wylewającej się krwi i odrywanych wszelakich ludzkich członków. Jest bardziej kameralnie, nastrojowo. We Włoszech ten film był dystrybuowany pod tytułem "Zedar"

Cały film z napisami możecie zobaczyć na You Tube: 



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga