czwartek, 8 października 2015

Walking Dead sezon 5. Naprawdę warto!

Sam jestem zdziwiony, że to już 5 sezon, który mnie wkręca i każe oglądać kolejne odcinki z zapartym tchem. Trzeba powiedzieć wprost - Zombie rządzą!

Akurat do 5 sezonu zabierałem się kilka razy. Nie mogłem przebrnąć dalej niż 5 odcinek. Jednak z dwójką dzieciaków ogląda się jeszcze trudniej niż z jednym. To oczywiście nie jest żadna odkrywcza uwaga, a proza życia.
Bo nie mogłem przebrnąć nie dlatego, że nudno, a dlatego, że czasu już w zasadzie nie mam na oglądanie. Ale udało się. Zmobilizowała mnie planowana premiera 6 sezonu.
Z tymi Zombiakami to jest tak - trudno napisać dlaczego ich uwielbiasz. Po prostu wiesz, że to się ogląda. Oczywiście, że sylwetki są bardzo fajnie nakreślone, akcja wartka i emocjonująca, jest klimat itd. Ale w tym wszystkim musi być jeszcze coś co każe Ci oglądać piąty sezon tej samej historii. To samo wcześniej miałem jedynie z Archiwum X i 24 godziny. I jak by Wam to opisać?
To jest tak, że interesuje Was co się dzieje u głównych bohaterów, traktujecie ich jak rodzinę, sprawdzacie co słuchać, co ich martwi, z czego się cieszą, a czego się boją. To uzależnia. To kazało mi zaraz po zakończeniu oglądania 5 sezonu Walking Dead rozpocząć oglądanie Fear Walking Dead. Bo z Zombiakami jest jak z Żoną - jesteście razem do końca. Ich lub Waszego 8-)

Zapraszam więc do oglądania przygód Ricka Grimesa (Andrew Lincoln - serial Życie po życiu, Lot na księżyc), jego syna Carla (Chandler Riggs -Mercy, Terminus), Daryla Dixona (Norman Reedus- Mutant, Blade II, Krwawa jazda, Powietrze, Clown, Pandorum, Posłańcy 2, Cigarette Burns), Carol Peletier (Melissa McBride - Mgła, Oddział bio1), Maggie Green (Lauren Cohan - Death Race 2, The Messenger) i Glenna Rhee (Steven Yeun - (Law nad Order: LA, Początek), Michonne (Danai Gurira -  Zbaw mnie od złego).

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga