Pamiętam jeszcze kilka lat temu ile emocji wzbudzały we mnie kolejne sezony The Walking Dead (CZYTAJ RECENZJE). Trzy lata temu (w 2016 roku) rozpocząłem oglądanie siódmego sezonu, który rozpoczął się bardzo mocnym, brutalnym pierwszym odcinkiem (CZYTAJ WIĘCEJ), ale sam już nie pamiętam czemu tej serii nie skończyłem. Teraz, po tym jak serial pojawił się na Netflixie, miałem okazję zobaczyć cały siódmy sezon.
Muszę przyznać, że większa część serialu nie wciągnęła mnie, trochę się nudziłem, ale powoli odcinek po odcinku parłem do końca żeby zobaczyć jak się skończą zmagania Ricka (Andrew Lincoln - serial Życie po życiu, Lot na księżyc) i jego ludzi walczących z gangiem Negana (Jeffrey Dean Morgan - Kronika Opętania, Batman vs Superman. Świt sprawiedliwości, Hotel umarlaków, Rezydent, Strażnicy).
Muszę przyznać, że większa część serialu nie wciągnęła mnie, trochę się nudziłem, ale powoli odcinek po odcinku parłem do końca żeby zobaczyć jak się skończą zmagania Ricka (Andrew Lincoln - serial Życie po życiu, Lot na księżyc) i jego ludzi walczących z gangiem Negana (Jeffrey Dean Morgan - Kronika Opętania, Batman vs Superman. Świt sprawiedliwości, Hotel umarlaków, Rezydent, Strażnicy).