sobota, 12 sierpnia 2023

Pozycja obowiązkowa w polskiej kinematografii: Kolumbowie

Mam ostatnio nastrój do oglądania starych polskich produkcji, a w związku z rocznicą Powstania Warszawskiego, także filmów o tej tematyce. Teraz powtórzyłem sobie poruszający serial "Kolumbowie" (Polska 1970). Wgniata w fotel (czy na czym tam siedzicie), porusza, powoduje, że łzy ciekną ciurkiem. Takich filmów już nie ma... Kręciło się je niedługo po zakończeniu wojny, okupacji, Powstania... 

Kolumbowie rocznik 20... Młodzi ludzie, którzy zostali postawieni przed strasznym zadaniem. Najpierw walczyli z atakującymi Polskę Niemcami, później, podczas okupacji, tworzyli zręby Państwa Podziemnego, działali w Kedywie, Szarych Szeregach, organizowali sabotaże, zamachy...

A na koniec przyszło im stoczyć straszny bój o Warszawę, podczas Powstania. Walczyli o Polskę, niemal od początku skazani na porażkę. Wierząc w pomoc aliantów, Sowietów... 

Ich śmierć i dziesiątek tysięcy mieszkańców stolicy trudno zapomnieć. Codziennie, a mieszkam na Starym Mokotowie, mijam kolejne tablice upamiętniające zamordowanych przez Niemców. Trudno zapomnieć, trudno powstrzymać emocje... I tak dzień w dzień...

Serial Janusza Morgensterna, twórcy Godziny W, powstał na podstawie znanej powieści Romana Bratnego, który też napisał dialogi do serialu (książka czeka w kolejce do ponownego przeczytania). I doskonała muzyka Jerzego Matuszkiewicza! Główne role zagrali między innymi: Jan Englert, Władysław Kowalski, Jerzy Matałowski, Jerzy Trela, Marek Perepeczko. To absolutna pozycja obowiązkowa dla każdego polskiego kinomana! Serial dostępny jest na TVP VOD.



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga