niedziela, 26 sierpnia 2018

Necrofobia. Zachęcający tytuł, ale...

Necrofobia (Argentyna 2014) to bardzo słaby film. Ale dwie sceny zrobiły na mnie wrażenie. Niewiele, ale zawsze jest o czym napisać. 

Film opowiada o Dante (Luis Machin), który po śmierci brata zapada w obłęd. I właśnie pierwsze sceny z jego udziałem, odbywające się na cmentarzu po pogrzebie utkwiły mi w pamięci. Pierwsza gdy Dante biega coraz bardziej przerażony między pomnikami szukając wyjścia z cmentarza i druga gdy wpada do grobu z trumną, a dół wydaje się coraz głębszy i głębszy. Ta druga scena przypomina mi moje koszmary, kiedy śni mi się spadanie bez końca...


Niestety dalsza część filmu jest już po prostu nudna. I nie robi już zbyt dużego wrażenia, chociaż trzeba przyznać, że twórcom filmu udało się stworzyć mroczny, niepokojący klimat.

Film wyreżyserował Daniel De La Vega (Ataud Blanco: El Juego Diabolico, Hermanos de sangre, Death Knows Youry Name).  

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga