piątek, 12 kwietnia 2019

Uciekaj! Albo zostań i zobacz!

Jeżeli macie ochotę na niezły horror, to polecam "Uciekaj!" (Get out USA 2017). To opowieść o czarnoskórym mężczyźnie, który ze swoją nową przyjaciółką jedzie do posiadłości jej rodziców.  Panująca w niej atmosfera zaczyna go coraz bardziej niepokoić. Początkowo podejrzewa, że krewni rodziny są rasistami...

Chris (Daniel Kaluuya - Czarna Pantera, Kick Ass 2, Czarne lustro, Psychoville) jeszcze przed wyjazdem pyta się swojej dziewczyny Rose (Allison Williams) czy poinformowała swoich rodziców o jego kolorze skóry. Obawia się ich reakcji. Jednak kobieta zapewnia go, że rodzice nie są rasistami, a ojciec chętnie zagłosowałby po raz trzeci na Baracka Obamę.
Po drodze do domu rodziców Rose prowadzony przez nią samochód uderza w jelenia.
Dodatkowo policjant, wezwany na miejsce wypadku, zachowuje się w dziwny sposób. Nic więc dziwnego, że Chris jest coraz bardziej zestresowany. Po dotarciu na miejsce jednak uspokaja się, bo rodzice dziewczyny przyjmują go przyjaźnie. Z biegiem godzin jednak znowu wraca niepokój. Zaskakuje go agresywne zachowanie i dziwne uwagi brata dziewczyny - Jeremy'ego (Caleb Landry Jones - X-Men: pierwsza klasa, Trzy billboardy za Ebbing, Missourii, Ostatni egzorcyzm), dziwne zachowanie czarnoskórej służby domu oraz oferta matki Rose - Missy (Catherine Keener - Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej pioruna), która proponuje mu pomoc w rzuceniu palenia papierosów za pomocą hipnozy.
Z godziny na godzinę dzieje się coraz więcej dziwnych rzeczy, a do eskalacji tajemniczych zdarzeń dochodzi do następnego dnia, w czasie spotkania znajomych rodziny. Okazuje się, że Chris nie trafia tam przypadkowo i wcale nie chodzi o rasizm...

Film, który nakręcono za niewielkie pieniądze, nie straszy efektami, nie powoduje obrzydzenia spowodowanego hektolitrami krwi. Najpierw zaskakuje nagłym przeskokiem z familijnej, romantycznej opowieści o parze zakochanych, którzy odwiedzają dom rodziców dziewczyny do trzymającego w napięciu thrillera, podczas którego trzymamy mocno kciuki za naszego bohatera. Bardzo dobra pozycja do oglądania wieczorem. Warto, bo wyróżnia się spośród całej masy takich samych horrorów. Film, wyreżyserowany przez Jordana Peele (właśnie do kin wszedł jego kolejny horror "To my") znajdziecie na Netflixie.


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga