wtorek, 12 listopada 2019

Glass: powrót do Niezniszczalnego

Glass (USA 2019) to niezłe uzupełnienie Niezniszczalnego (czytaj recenzję) z 2000 roku i filmu Split z 2016 roku. M. Night Shyamalan stworzył kontynuację swoich obrazów, której się kompletnie nie spodziewałem. Zwłaszcza Niezniszczalnego. Baaa, powiem, że nie wydawała mi się zupełnie potrzebna.

Czytający w myślach strażnik Dawid Dunn (Bruce Willis - Piąty Element, Szósty zmysł, Niezniszczalny, Sin City - miasto grzechu, Sin City 2, Armageddon, 12 małp, Looper - pętla czasu, Surogaci, Grindhouse - Planet terror, Ze śmiercią jej do twarzy) wykorzystując swoje nadprzyrodzone, dalej walczy z przestępczością i pomaga ofiarom napaści.
W tym filmie jednak skupia się na Bestii, znanym z filmu Split, człowieku o wielu osobowościach (James McAvoy - Basen, X-Men: Pierwsza klasa, X-Men: Przeszłość, która nadejdzie , To: rozdział 2, X-Men: Mroczna Phoenix, Mroczna materia, Deadpool 2, X-Men: Apocalypse, Victor Frankenstein), który porywa młode kobiety. Porywacz trafia do szpitala psychiatrycznego, zresztą podobnie jak Dawid Dunn. Dodatkowo okazuje się, że w szpitalu znajduje się izolowany, cierpiący na nadmierną kruchość kości Elijah Price (Samuel L. Jackson Piekielna głębia, Avengers, 1408, Jumper, Kapitan Marvel, Egzorcysta III, Park Jurajski, Kula, Błękitna głębia, Niezniszczalny, Gwiezdne wojny I-III, Węże w samolocie, Komórka, Spirit - Duch Miasta, Iron Man, Iron Man 2Kapitan Ameryka: pierwsze starcie, Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz, Thor, Arena, The Blob, Komórka, Avengers: czas Ultrona, Avengers: wojna bez granic, Avengers: koniec gry, Robocop, Tarzan: Legenda, Kong: Wyspa Czaszki, Spider-Man: Daleko od domu).  Izolowany, ale bez problemu manipulujący pozostałymi bohaterami filmu. Tymczasem w placówce pojawia się lekarka Ellie Staple (Sarah Paulson - Spirit - duch miasta, Amerykański horror, American Horror Story, Nie otwieraj oczu) która ma udowodnić mężczyznom, podającym się za superbohaterów, że tak naprawdę nie mają nadzwyczajnych mocy, a cierpią jedynie na manię wielkości. Czy ma rację? Czy jej intencje są czyste? 

Glass to jeden z tych filmów, które trudno opisać, tak by pokazać prawdziwy obraz i sens obrazu. Żeby nie wydawał się banalny i naiwny. To produkcja, którą trzeba zobaczyć i ocenić samemu. Na pewno nie spodziewajcie się wielkiego widowiska, w którym superbohaterowie będą walczyć ze sobą, jak w nie przymierzając ostatnich częściach Avengers



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga