Pierwszy raz czytałem Łukasza Orbitowskiego (tutaj we współpracy z Jarosławem Urbaniukiem) i sam nie wiem co sądzić o tej książce. Może łatwiej by mi się czytało gdybym znał dwie wcześniejsze części tej serii.
A tak wpadam nagle na dwóch bohaterów - policjanta specjalizującego się w przestępczości "paranormalnej" i księdza - egzorcystę, który mu pomaga. A zadanie przed nimi niełatwe - rozerwani w tajemniczych okolicznościach na szczątki ludzie i tajemniczy trop - dotyczący twórczości Adama Mickiewicza! By wyjaśnić tę sprawę muszą wyruszyć do Paryża (akurat kiedy w książce lecieli do Paryża - ja też siedziałem w samolocie do tego pięknego miasta!).
Trzeba przyznać, że autorom dobrze udało się narysować głównych bohaterów i napisać dobre dialogi. Pomysł na książkę też jest bardzo dobry. I tym bardziej nie wiem dlaczego coś mi zgrzyta, od początku czułem jakby tę książkę ktoś napisał dla jaj, że to nie na poważnie...
A tak wpadam nagle na dwóch bohaterów - policjanta specjalizującego się w przestępczości "paranormalnej" i księdza - egzorcystę, który mu pomaga. A zadanie przed nimi niełatwe - rozerwani w tajemniczych okolicznościach na szczątki ludzie i tajemniczy trop - dotyczący twórczości Adama Mickiewicza! By wyjaśnić tę sprawę muszą wyruszyć do Paryża (akurat kiedy w książce lecieli do Paryża - ja też siedziałem w samolocie do tego pięknego miasta!).
Trzeba przyznać, że autorom dobrze udało się narysować głównych bohaterów i napisać dobre dialogi. Pomysł na książkę też jest bardzo dobry. I tym bardziej nie wiem dlaczego coś mi zgrzyta, od początku czułem jakby tę książkę ktoś napisał dla jaj, że to nie na poważnie...