Necrofobia (Argentyna 2014) to bardzo słaby film. Ale dwie sceny zrobiły na mnie wrażenie. Niewiele, ale zawsze jest o czym napisać.
Film opowiada o Dante (Luis Machin), który po śmierci brata zapada w obłęd. I właśnie pierwsze sceny z jego udziałem, odbywające się na cmentarzu po pogrzebie utkwiły mi w pamięci. Pierwsza gdy Dante biega coraz bardziej przerażony między pomnikami szukając wyjścia z cmentarza i druga gdy wpada do grobu z trumną, a dół wydaje się coraz głębszy i głębszy. Ta druga scena przypomina mi moje koszmary, kiedy śni mi się spadanie bez końca...
Niestety dalsza część filmu jest już po prostu nudna. I nie robi już zbyt dużego wrażenia, chociaż trzeba przyznać, że twórcom filmu udało się stworzyć mroczny, niepokojący klimat.
Film wyreżyserował Daniel De La Vega (Ataud Blanco: El Juego Diabolico, Hermanos de sangre, Death Knows Youry Name).
Film opowiada o Dante (Luis Machin), który po śmierci brata zapada w obłęd. I właśnie pierwsze sceny z jego udziałem, odbywające się na cmentarzu po pogrzebie utkwiły mi w pamięci. Pierwsza gdy Dante biega coraz bardziej przerażony między pomnikami szukając wyjścia z cmentarza i druga gdy wpada do grobu z trumną, a dół wydaje się coraz głębszy i głębszy. Ta druga scena przypomina mi moje koszmary, kiedy śni mi się spadanie bez końca...
Niestety dalsza część filmu jest już po prostu nudna. I nie robi już zbyt dużego wrażenia, chociaż trzeba przyznać, że twórcom filmu udało się stworzyć mroczny, niepokojący klimat.
Film wyreżyserował Daniel De La Vega (Ataud Blanco: El Juego Diabolico, Hermanos de sangre, Death Knows Youry Name).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !