Film ogląda się całkiem nieźle, zresztą jak większość filmów, których akcja rozgrywa się gdzieś na prowincji, w starym, ponurym klasztorze czy kościele. A jeżeli dodamy jeszcze do tego zakonnice, przeraźliwie się czegoś bojące, zabitego księdza i kapłana, który popełnił samobójstwo to zaczyna się robić ciekawie.
Ważne jest wówczas, by nie zepsuć tego wszystkiego. I Christopher Smith (Trinagle) tego zbytnio nie zepsuł, ale też nie zrobił nic, by jego film wyróżniał się od tysięcy innych, podobnych horrorów.Główną bohaterką jest okulistka Grace (Jena Malone), która pewnego dnia dowiaduje się, że jej brat - ksiądz popełnił samobójstwo w szkockim klasztorze. Młoda kobieta nie wierzy w jego samobójczą śmierć i jedzie na miejsce, by dowiedzieć się, jakie były w rzeczywistości przyczyny zgonu brata. I tu właśnie wkraczamy do ponurego klasztoru, gdzie od razu dowiadujemy się o tajemniczych zgonach, ale także na przykład o jednej z zakonnic, która wydłubała sobie oko i próbowała zrobić to samo z drugim. Widzimy też tajemniczą zakrwawioną zakonnicę, a Grace zaczyna mieć coraz więcej wizji/przewidzeń... Mieszkające w klasztorze zakonnice zachowują się co najmniej dziwnie, siostra przełożona (Janet Suzman) jeszcze bardziej, a jedyną przyjazną osobą wydaje się wysłany przez Watykan ojciec Romero (Danny Huston). Okazuje się, że i klasztor i sama Grace mają swoją bardzo mroczną tajemnicę. Od lat. Setek lat...
Moja ocena: 5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !