Początkowo myślałem, że Potępienie (The Remaining USA 2014) to kolejny horror o zombies. Akcja toczy się podczas wesela. Oczywiście okazuje się, że część młodych gości ma prywatne problemy, a nagle część z uczestników uroczystości pada martwa. Czekamy kiedy ożyją i zaczną pożerać tych co przeżyli...
Ale nie, tu niespodzianka. Okazuje się, że ci co zmarli wcale nie zamieniają się w zombies i nie atakują pozostałych. Pozostają martwi, a w miasteczku, w którym toczy się akcja filmu zaczynają się dziać przerażające rzeczy. Z nieba spadają samoloty, na ulicach leżą martwi ludzie.
Grupka naszych bohaterów szuka ratunku w kościele i tam od pastora dowiaduje się, że tych co nie żyją Bóg powołał do nieba, a pozostali (czyli ci źli, co nie zasłużyli na niebo) zostali rzuceni na pastwę demonów... I teraz muszą sobie oni, poza szukaniem ratunku, także odpowiedzieć na pytania dlaczego nie zostali wybrani przez Boga...Całkiem sprawny pomysł na horror, z wykonaniem trochę gorzej. Scenariusz ma luki i niedorzeczności (co akurat nie dziwi w horrorach), aktorzy nie są mistrzami swojego fachu, ale jakiś tam klimat udało się stworzyć twórcom (Casey La Scala i Chris Dowling). Zwłaszcza, że część zdjęć pokazana jest z perspektywy amatorskiej kamery (found footage), którą obsługuje jeden z bohaterów. Więc film obejrzałem bez szczególnej przykrości.
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !