![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7RAoOaz2YFNMaZP1JiZBz1Rff6TF6isYN8QQjY7fdUBKMOMGxYtf2FI20F2SZyhIX6eGk8M5zirXU8lRvCV7IK0njweeT-k7BB1uc0OoEG-h_plwR3Bdbuxwgz4vmuf0QiA_wwb4sCGsg/s1600/Cigarette.jpg)
Szybko zasiedliśmy z Pat przed telewizorem i włączyliśmy licząc na dobrą zabawę. Nie zawiedliśmy się.
Świetny, mroczny film z dobrą muzyką (Cody Carpenter). Fabuła w dużym skrócie jest taka: specjalista od poszukiwania (zaginionych) filmów dostaje zlecenie na odnalezienie zaginionego po premierze La Fin Absolue du Monde. Film, który doprowadza ludzi do szaleństwa i morderstw.
Każdy znajdzie w tym filmie coś dla siebie. Nawet miłośnik gore będzie zadowolony ze sceny, gdy jeden z głównych bohaterów nakręca swoje wnętrzności na projektor kinowy. To kolejna tego typu scena, którą ostatnio widziałem po filmie "Topór” Adama Greena, gdzie Victor Crowley morduje na lewo i na prawo…
Podsumowując: cztery na pięć Kostuch
USA 2005
59 min.
Reż. John Carpenter
Grają m.in. Udo Kier , Norman Reedus , Colin Foo , Zara Taylor , Gwynyth Walsh , Christopher Britton
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !