Świt żywych trupów to jedna z najlepszych części serii, a nawiązania do ludzi ogarniętych manią odwiedzania hipermarketów jakże prawdziwe i dziś.
IDG wypuściło zremasterowaną wersję reżyserską filmu George Romero z 1978 roku i chwała jej za to. Szkoda tylko, że nie ma żadnych dodatków. Film jak to film, oczywiście żywe trupy atakują, a nasi dzielni bohaterowie zabarykadowani w supermarkecie bronią się przed martwymi, ale i żywymi, którzy chcą dostać się do nagromadzonych tam zapasów. Piękne są sceny, gdy główni bohaterowie zastanawiają się, dlaczego Zombie przychodzą do tego supermarketu. I wyjaśniają sobie, że przecież za życia przychodzili tu stale i po śmierci też ich ciągnie do tego miejsca. A Zombie chodzący po sklepach wyglądają, jak wypisz wymaluj, ludzie, których zwykle widzę w takich miejscach. Snujący się pozornie bez celu, tępo wpatrzeni w półki z promocjami z lekkim szaleństwem w oczach. Gotowi by zaatakować, gdy wypatrzą swój cel.
Oczywiści pisząc teraz o Zombie trudno nie wspomnieć o najnowszym dziele George Romero "Diary of dead”. Młodzi filmowcy wybierają się do lasu, gdy napotykają Zombie i postanawiają je sfilmować. Skojarzenia z Blair Witch Project nasuwają się same. Czy rzeczywiście Romero skorzysta z doświadczeń twórców Wiedźmy? Szczerze mówiąc wątpię, ale poczekajmy do premiery filmu. A w Polsce będzie mogli zobaczyć ten film od 25 kwietnia.
5/5 Kostuch
Dawn Of The Dead USA/Włochy 1978
133 min.
Scenariusz i reżyseria: George A. Romero
Obsada: David Emge, Ken Foree, Scott H. Reiniger, Gaylen Ross, David Crawford, David Early
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !