Annabelle. Koniec opowieści o nawiedzonej lalce?

Niestety Annabelle wraca do domu (Annabelle Comes Home, Annabelle USA 2019) to najsłabsza część z tego cyklu. Trochę nudzi i nie ma tylu momentów grozy, co poprzednie dwa tytuły. A szkoda, bo chwaliłem cykl Annabelle, jako zaskakująco dobry, jak na opowieść o lalce.

Tym razem demonologowie Ed i Lorraine Warren przywożą lalkę do swojego domu, tam zamykają ją w specjalnym pomieszczeniu, w którym przechowywane są przedmioty związane z ich pracą, czyli odpędzaniem demonów, egzorcyzmowaniem itd.

Niestety nie spodziewają się, że koleżanka opiekunki ich córki postanowi wejść do pokoju i otworzy szafę, w której przechowywana jest Annabelle. A to jest początek koszmaru, jaki lalka zafunduje wszystkim obecnym w domu Warrnów (ich akurat nie będzie).  

Film wyreżyserował i scenariusz napisał Gary Dauberman (W pajęczej sieci, Krwiożercza małpa, Potwór z mokradeł, Potwór z bagien, Annabelle, Annabelle: Narodziny zła, Wataha u drzwi, To, To: Rozdział 2, W ukryciu, Zakonnica). Niestety brakuje  w tym filmie momentów grozy, w poprzednich częściach były momenty, że się bałem, tym razem niestety nie. A co to za horror, podczas którego nie przechodzą ci ciarki przez skórę. Nie było też takiego mrocznego klimatu, jak w poprzednich częściach. Co gorsze nawet Annabelle nie jest główną bohaterką filmu, przeklętych artefaktów zgromadzonych przez Warrenów jest bowiem całkiem sporo i początkowo każdy z nich pretenduje do tego, by zastąpić lalkę. Który w końcu okaże się najstraszniejszy? Sprawdźcie sami jeżeli chcecie...