czwartek, 22 lipca 2021

Czy więzień na przedterminowym zwolnieniu może się zaopiekować nieswoim dzieckiem?

Tytuł długi, ale trafia w sedno. Film "Palmer" (USA 2021), to kolejna produkcja Apple TV, która miałem okazję ostatnio zobaczyć. I zrobił duże wrażenie! Opowiada o mężczyźnie, który spędził 12 lat w więzieniu za brutalne pobicie i rabunek. Po powrocie do domu, na warunkowym, zaczyna się opiekować dzieckiem sąsiadki - narkomanki. 

Palmer (Justin Timberlake - Wyścig z czasem, Koniec świata) po wyjściu z więzienia zamieszkuje u babci (June Squibb - Stado rekinów), która go wychowała. W pobliżu jej domu stoi przyczepa, w której mieszka Shelly (Juno Temple - Czarownica, Czarownica 2, Mroczny rycerz powstaje, Philip K. Dick's Electric Dreams, Niepoczytalna, Sin City: Damulka warta grzechu, Rogi), z konkubentem i synem.

Sam (Ryder Allen) ubiera się jak dziewczynka, interesuje się produkowanymi dla nich bajkami, bawi się lalkami, nie ma więc łatwo w szkole. Kiedy jego matka znika, a babcia Palmera umiera, mężczyzna początkowo chce oddać chłopca do służb socjalnych, ale ostatecznie postanawia się nim zaopiekować, a nawet przejąć nad nim formalnie opiekę... Nie jest to jednak takie proste!

Film Fishera Stevensa, ze scenariuszem Cheryl Guerriero robi naprawdę spore wrażenie. Po pierwsze obserwujemy dramatyczne przeżycia młodego chłopca, prześladowanego w szkole przez innych uczniów, nazywających go "ciotą", a jednocześnie śledzimy losy Palmera, niegdyś obiecującego sportowca, któremu kontuzja przekreśliła karierę, a brutalny napad i krycie wspólników doprowadziły go na wiele lat do więzienia. Po wyjściu na wolność stara się zapomnieć o przeszłości, ale przeszłość nie chce zapomnieć o nim. Nieraz w czasie oglądania przechodzą ciary, łezka kręci się w oku i przez cały film trzymamy mocno kciuki żeby naszym bohaterom się powiodło!  

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !