Pamiętam, że pierwszą wersję Robocopa (USA 1987) oglądałem kilka razy z prawdziwą przyjemnością, bałem się więc czy nowa wersja nie zawiedzie mnie. Na szczęście film Jose Padilha (Robocop USA 2014) okazał się całkiem niezły.
Oczywiście film nie powtórzył sukcesu Paula Verhoevena, który w latach 80. był w dobrej formie. Nakręcił wówczas m.in. Pamięć absolutną, Nagi instynkt, Żołnierzy kosmosu czy Człowieka-widmo. Później już tak dobrze nie było... Film mocno uderzał w media i wielkie korporacje, które zamierzają zstępować ludzi robotami nie zważając na koszty społeczne i moralne takiego działania.
Wielu fanów pierwszego Robocopa uważało, że nowa wersja nie będzie dobra, że trudno będzie jej dorównać, a stanie się bardziej parodią niż dobrym filmem SF. I może dlatego brazylijski reżyser postanowił postawić na przemoc (mocno ograniczoną ze względu na granicę wiekową ustawioną na 13 lat) i humor. I udało mu się. Losy policjanta Alexa Murphy'ego (Joel Kinnaman - Altered Corban, Legion samobójców, Najczarniejsza godzina, Niewidzialny), który zostaje ciężko ranny w zamachu ogląda się z przyjemnością. Dużo daje spora dawka humoru, która pozwala przymykać oko na niedoskonałości. Alex prowadził śledztwo ws. dwóch skorumpowanych, współpracujących z gangsterami policjantami. To było powodem zamachu, w którym został śmiertelnie rany. Po tym jak staje się cyborgiem dalej kontynuuje śledztwo, jednocześnie oczyszczając miasto z przestępczości. Coraz mniej w nim jednak człowieka, co przeraża jego żonę Clarę (Abbie Cornish - Jestem Bogiem, Sucker Punch, Trzy billboardy za Ebbing, Missouri, Geostorm) i syna Davida (John Paul Ruttan).
Padilha (znany przede wszystkim z Elitarnych), podobnie jak Verhoeven uderza w wielkie korporacje i media, które działają na ich zlecenie. Chociaż żądło nie jest tak mocne jak w oryginale. Ale jest. I to ważne. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Samuela L. Jacksona (Avengers, 1408, Jumper, Egzorcysta III, Park Jurajski, Kula, Błękitna głębia, Niezniszczalny, Gwiezdne wojny I-III, Węże w samolocie, Spirit - Duch Miasta, Iron Man, Iron Man 2, Kapitan Ameryka: pierwsze starcie, Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz, Thor, Arena, Kong: wyspa czaszki, The Blob, Komórka, Avengers: czas Ultrona, Avengers: wojna bez granic) w roli dziennikarza Pata Novaka!
Zestaw gwiazd w tym filmie jest całkiem spory. W Robocopie możemy bowiem zobaczyć jeszcze Gary Oldmana (Mroczny Rycerz, Batman - początek, Księga Ocalenia, Nienarodzony, Drakula, Piąty Element, Zagubieni w kosmosie, Beat The Devil, Ewolucja Planety Małp, Między nami kosmos, Dziewczyna w czerwonej pelerynie) jako pełnego wątpliwości moralnych naukowca, który pracuje przy cyberpolicjancie i Michaela Keatona (Batman, Powrót Batmana, Sok z żuka, Głosy, Spider Man: Homecoming) jako szefa multikororpacji produkującej sprzęt wojskowy.
I jeszcze warto obejrzeć do końca aby posłuchać piosenki The Clash "I fought the law" 8-)
Oczywiście film nie powtórzył sukcesu Paula Verhoevena, który w latach 80. był w dobrej formie. Nakręcił wówczas m.in. Pamięć absolutną, Nagi instynkt, Żołnierzy kosmosu czy Człowieka-widmo. Później już tak dobrze nie było... Film mocno uderzał w media i wielkie korporacje, które zamierzają zstępować ludzi robotami nie zważając na koszty społeczne i moralne takiego działania.
Wielu fanów pierwszego Robocopa uważało, że nowa wersja nie będzie dobra, że trudno będzie jej dorównać, a stanie się bardziej parodią niż dobrym filmem SF. I może dlatego brazylijski reżyser postanowił postawić na przemoc (mocno ograniczoną ze względu na granicę wiekową ustawioną na 13 lat) i humor. I udało mu się. Losy policjanta Alexa Murphy'ego (Joel Kinnaman - Altered Corban, Legion samobójców, Najczarniejsza godzina, Niewidzialny), który zostaje ciężko ranny w zamachu ogląda się z przyjemnością. Dużo daje spora dawka humoru, która pozwala przymykać oko na niedoskonałości. Alex prowadził śledztwo ws. dwóch skorumpowanych, współpracujących z gangsterami policjantami. To było powodem zamachu, w którym został śmiertelnie rany. Po tym jak staje się cyborgiem dalej kontynuuje śledztwo, jednocześnie oczyszczając miasto z przestępczości. Coraz mniej w nim jednak człowieka, co przeraża jego żonę Clarę (Abbie Cornish - Jestem Bogiem, Sucker Punch, Trzy billboardy za Ebbing, Missouri, Geostorm) i syna Davida (John Paul Ruttan).
Padilha (znany przede wszystkim z Elitarnych), podobnie jak Verhoeven uderza w wielkie korporacje i media, które działają na ich zlecenie. Chociaż żądło nie jest tak mocne jak w oryginale. Ale jest. I to ważne. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Samuela L. Jacksona (Avengers, 1408, Jumper, Egzorcysta III, Park Jurajski, Kula, Błękitna głębia, Niezniszczalny, Gwiezdne wojny I-III, Węże w samolocie, Spirit - Duch Miasta, Iron Man, Iron Man 2, Kapitan Ameryka: pierwsze starcie, Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz, Thor, Arena, Kong: wyspa czaszki, The Blob, Komórka, Avengers: czas Ultrona, Avengers: wojna bez granic) w roli dziennikarza Pata Novaka!
Zestaw gwiazd w tym filmie jest całkiem spory. W Robocopie możemy bowiem zobaczyć jeszcze Gary Oldmana (Mroczny Rycerz, Batman - początek, Księga Ocalenia, Nienarodzony, Drakula, Piąty Element, Zagubieni w kosmosie, Beat The Devil, Ewolucja Planety Małp, Między nami kosmos, Dziewczyna w czerwonej pelerynie) jako pełnego wątpliwości moralnych naukowca, który pracuje przy cyberpolicjancie i Michaela Keatona (Batman, Powrót Batmana, Sok z żuka, Głosy, Spider Man: Homecoming) jako szefa multikororpacji produkującej sprzęt wojskowy.
I jeszcze warto obejrzeć do końca aby posłuchać piosenki The Clash "I fought the law" 8-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własną odpowiedzialność. Ja za to nie odpowiadam. Ale jeżeli zamierzasz kogoś obrażać idź gdzieś indziej !