sobota, 22 września 2012

Mrożący krew w żyłach Rytuał

Jakoś dziwnie długo czekałam na obejrzenie tego filmu. Jednak w tym tygodniu skorzystałem z okazji i postanowiłem zobaczyć ten horror (The Rite USA, Węgry 2011).

Bardzo często filmy o egzorcyzmach robią piorunujące wrażenie, ale co powiedzieć o filmie, który poprzedza jeszcze informacja, że jest oparty na faktach. Generalnie jakoś trudno nam na codzień uwierzyć i traktować poważnie informacje, że gdzieś tam są opętani ludzie, a kościół bardzo poważnie traktuje ten temat i na pierwszy front wysyła swoich egzorcystów (powstał nawet miesięcznik Egzorcysta). Ten film właśnie opowiada o Michaelu Kovaku - amerykańskim kandydacie na księdza (Colin O'Donoghue) , który nie jest przekonany do swojego powołania i wysłany do Watykanu na kursy egzorcyzmów. Jest mu o tyle łatwo bo wychował się w domu, w którym działał dom pogrzebowy.
Tam trafia w sam środek egzorcyzmów prowadzonych przez ojca Lucasa. Treści filmu nie będę Wam opisywał ale zdecydowanie obejrzyjcie Rytuał. Jest zdecydowanie tego warty!

Film wyreżyserował Mikael Hafstrom (Duch topielca, 1408),a  scenariusz napisał Michael Petroni (Królowa potępionych, Opętany), a w filmie zagrali świetni aktorzy, m.in.:
Anthony Hopkins (Magia, Drakula, Freejack, Joe Black, Beowulf, Wilkołak, Thor)
Alice Braga (Jestem Legendą, Miasto ślepców,  Windykatorzy, Predators)
Ciarn Hinds (Excalibur, Mary Reilly, Lara Croft Tomb Rider, Upiór w Operze, Ghost Rider 2)
Toby Jones (Mgła,  Igrzyska Śmierci, Królewna Śnieżka i Łowca)
Rutger Hauer (Łowca Androidów, Krew bohaterów, Obroża, W mgnieniu oka, Buffy - postrach wampirów, Apokalipsa, Miasteczko Salem, Dracula III, Batman Początek, Sin City, Minotaur, Dracula 3D)



Filmy o egzorcyzmach stają się zresztą ostatnio bardzo modne. Zapewne żaden nie dorówna kultowemu Egzorcyście, ale na pewno warto zobaczyć m.in.: Demony czy Egzorcyzmy Dorothy Mills.


1 komentarz:

Kaes pisze...

Jakoś nigdy nie porywały mnie filmy o egzorcyzmach, dlatego też mam spore zaległości w nowych tytułach z tego gatunku. Nie widziałem filmów które wymieniasz, nie widziałem wychwalanych wszem i wobec "Egzorcyzmów Emily Rose" i pewnie jeszcze więcej jest tytułów o których nawet nie słyszałem. Ale "Rytuał" jest dobry i skłania mnie do nadrobienia tych zaległości... Kto wie...

Pozdrawiam
blog-xlix.blogspot.com

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga