Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cloverfield. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cloverfield. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 marca 2018

Paradoks Cloverfield. Ziemia na skraju zagłady

Bardzo sprawny, ciekawy film SF, który wielu zaskoczy, chociaż pewnie będą/są i tacy, którzy będą narzekać, że to nic nowego, tylko kalka innych filmów tego typu. Może i bym się zgodził. Ale jest pewno "ale". To "ale" to słowo "Cloverfield" w tytule. 

Pamiętacie Projekt Monster? To polski tytuł, oryginalny to "Cloverfield". To jeden z moich ulubionych filmów SF, trudny do oglądania bo pokazywany okiem, przeważnie trzęsącej się kamery. Zastanawialiście się skąd wzięli się ci obcy, którzy zaatakowali Ziemię? Może odpowiedź da Wam film Paradoks Cloverfield (The Cloverfield Paradox USA 2017)?

poniedziałek, 11 lutego 2008

Projekt Monster (recenzja numer2)

Projekt Monster zobaczyłem dopiero wczoraj. Ale film powalił mnie na kolana. Nie zgadzam się jednak z Ianem, który pierwszy pisał o tym filmie, że Blair Witch Project jest słabszy. Jest po prostu inny.

Film o wiedźmie z Blair to przy Projekt Monster cicha, kameralna opowieść. Niewątpliwie jednak straszniejsza. Oglądając ten film w kinie czułem niemal przerażenie. Projekt Monster jest inny, ale udziela się nerwowość, pomysł z pokazaniem całej historii z amatorskiej kamery powoduje, że czujemy się niemal uczestnikami dramatycznych wydarzeń. Zwłaszcza w scenach ucieczek, gdzie słyszymy tylko krzyki i odgłosy biegnących ludzi. Kapitalne sceny.

poniedziałek, 28 stycznia 2008

Projekt: Monster powala na kolana!

Już w piątek do polskich kin wchodzi Projekt: Monster jeden z najbardziej oczekiwanych filmów początku roku. Horrorowisko ma już pierwszą recenzję filmu. Ian miał okazję widzieć ten obraz i oto jego recenzja dla Polskiego Radia Wrocław:

Polski tytuł filmu „Projekt: Monster”. Oryginalny- "Cloverfield”, od miejsca na mapie Los Angeles, przy którym mieści się studio produkcyjne Bad Robot. To właśnie zły robot dał nam "Blair Witch Project” XXI wieku. Tyle, że udany. "Blair Witch” to był przerost promocji nad filmem. Tym razem zastosowano podobne mechanizmy, ale najlepszy jest sam film.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga