Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Riki Lindhome. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Riki Lindhome. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 sierpnia 2022

"Nic strasznego". Serial na Disney dla młodych miłośników filmów grozy

Szukałem jakiegoś serialu z krótkimi odcinkami do ćwiczeń na orbitreku. Jakoś tak nieszczęśliwie trafiłem na Disneyu na produkcję "Nic strasznego" (Just Beyond USA 2021). Dla młodych ludzi może to być dobra pozycja, dla weteranów kina grozy to już mniejsza rozrywka. 

I od razu zaznaczę, to nie jest tak, że serial, którego twórcą jest Seth Grahame-Smith (Abraham Lincoln: Łowca wampirów, Mroczne cienie), jest zły. Po prostu nie jest przeznaczony dla mnie, ale może jakby oglądał ze swoimi dzieciakami to bawiłbym się znacznie lepiej. Chociaż przyznam szczerze, że dwa razy (na osiem odcinków) nawet się troszkę wystraszyłem. Noo, może przeląkłem.

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Ostatni dom po lewej: do czego są zdolni rodzice zgwałconej córki

Oryginału Wes Cravena z 1972 roku nie widziałem. Przyznaję bez bicia. Ale nowa wersja Ostatniego domu po lewej jest świetna!

To jeden z tych filmów, których oglądanie męczy fizycznie. Okrutne sceny zabijania czy gwałtu są bardzo realistyczne. Nie ma wytchnienia, w kinie nie można włączyć pauzy, iść odsapnąć i po chwili wrócić do oglądania. Od samego początku wiemy, że dwie młode dziewczyny spotka coś złego, coś bardzo złego. Nawet nie mamy czasu by zastanawiać się, po co idą za obcym, młodym mężczyzną do motelu, gdzie rzekomo ma mieć marihuanę. Później już jedna okrutna scena goni następną, aż do krwawego finału. Film pokazuje jak para dobrych, wydaje się ludzi (on lekarz, ona nauczycielka), doprowadzona jest do tego, że brutalnie zabija oprawców swojej zgwałconej córki.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga