piątek, 11 lutego 2011

Resident Evil: Afterlife

No trzeba przyznać, że mimo, iż to czwarta część filmu (który powstał na podstawie gry komputerowej) to jednak bardzo mi się podobało. Aż szkoda, że nie widziałem tego w kinie w wersji 3D.

Oczywiście główna atrakcja filmu to śliczna Milla Jovovich (znacie ją na pewno z wielu filmów, m.in. poprzednich części Resident Evil, Czwartym stopniu) jako Alice. Tym razem jest jej wiele bo została sklonowana żeby zniszczyć korporację Umbrella. Akcja filmu rozpoczyna się właśnie od ataku na japoński kompleks firmy. A potem już Alice wraca do USA by szukać Arkadii - miejsca na Alasce gdzie mieli się gromadzić ci, którzy przeżyli. Bezskutecznie. Po drodze z Alaski trafia do Los Angeles, gdzie tysiące zgłodniałych Zombiaków usiłuje dostać się do więzienia gdzie schroniła się garstka żywych.

środa, 9 lutego 2011

Skyline czyli strzeż się niebieskiego światła

No niestety często zwiastun jest lepszy od samego filmu. Tak jest i w przypadku Skyline (USA 2010 92 min.), który niedawno wszedł do kin. I chyba tylko w kinie ten film warto obejrzeć...

Pewnego dnia w Los Angeles pojawiają się niebieskie światła, zaraz potem okazuje się, że to inwazja obcych, którzy wciągają ludzi do swoich statków i pożerają ich mózgi. Główni bohaterowie filmu zachowują się jak banda idiotów, którzy podejmują najbardziej kretyńskie decyzje jakie można. Ten koszmarny film stworzyli bracia Colin i Greg Strause - twórcy drugiej części Obcego kontra Predator. To o tyle dziwne, że ten był to bardzo dobry film dla fanatyków SF.

sobota, 5 lutego 2011

Topór 2 rzeźnia bez granic

Kiedy oglądałem pierwszą część Topora podczas festiwalu horroru we Wrocławiu wydawał mi się zabawnym filmem. Druga (Hatchet 2 - USA 2010) część wywoływała niesmak i chęć jak najszybszego wciśnięcia czerwonego przycisku na pilocie...

Chyba za wiele o tym filmie nie będę pisał. Może wystarczy jedna z pierwszych scen: do mieszkańca bagien przychodzi zmutowany główny bohater Victor Crowley (w tej roli Kane Hodder znany m.in.z filmów: Demons 5, Room 6, Upadłe anioły, Bękarty diabła, Jason X) wbija mu rękę w brzuch, wyciąga flaki, owija nimi mężczyźnie szyję, dusi go, ostatecznie kończąc urwaniem głowę)! Starczy? Nie? To może scena gdy Victor wielką piłą elektryczną rozcina dwóch facetów naraz. Smaczku tej scenie dodają jądra jednego z zabijanych wiszące na pile.

czwartek, 3 lutego 2011

Paintball na prawdziwe kule

Aż dziw, że nie popędziłem do kina na film twórców [rec], [rec]2 i Kwarantanny. Ale spokojnie Paintball (Hiszpania 2009) można zobaczyć na dvd.

Film opowiada o grupie ludzi, którzy wybierają się na nieznany sobie teren aby zagrać w paintball. Tworzą dwie grupy, które mają zdobyć sześć sztandarów. Okazuje się, że już przy pierwszej znajdują walizkę z kamizelką kuloodporną. Kiedy się zastanawiają po co im prawdziwa kamizelka okazuje się, że ktoś strzela z ostrej amunicji. Szybko pada pierwsza ofiara, zaraz potem kolejna... Okazuje się, że na poligonie znajduje się grupa ludzi, którzy obserwują śmiertelną rozgrywkę między wynajętym mordercom, a miłośnikami paintballu. Co ciekawe jeden z uczestników gry jest Polakiem.

Film wyreżyserował Daniel Benmayor, a scenariusz napisał Mario Schoendorff.


niedziela, 30 stycznia 2011

Unikajcie Striptizerek Zombie!

Nie ma co owijać w bawełnę. Striptizerki Zombie (Zombie Strippers - USA 2008) to niezłe gówno. I raczej unikajcie tego filmu!

Chyba z pół roku czekałem i zwlekałem. W końcu uznałem, że nie ma wyjścia i trzeba się z tym problemem zmierzyć. A szkoda... Mogłem jeszcze poczekać. Może by mi w ogóle przeszło. Film ten popełnił Jay Lee, którego The Slaughter może mieliście okazję widzieć (mam nadzieję, że nie była tak dramatyczna jak Striptizerki). Producent reklamuje ten film dwoma nazwiskami: Jenny Jameson (grała m.in. w Evill Breed), w roli striptizerki Kate i Roberta Englunda (znany z Tańca Umarłych, Topora, Demonów 5, Koszmaru z ulicy Wiązów, Władcy życzeń, Maglownicy i wielu, wielu innych) - Iana Essko - właściciela nielegalnej seksbudy ze striptizem.
Taaa...
A wszystkiemu winien George Bush. Zakazuje lokali o charakterze erotycznych i ich właściciele schodzą do podziemia. Jeden z nich - Ian Essko - ma pecha. jego bar ze striptizem znajduje się w pobliżu laboratorium, gdzie trwają badania nad Zombie. Zombie uciekają i trafiają do nielegalnego baru. Co dalej się dzieje możecie się domyślić. Ciekawy jestem czy dotrwacie do sceny gdy jedna ze striptizerek strzela piłeczkami do bilarda częścią ciała, która raczej do tego nie służy ...

wtorek, 25 stycznia 2011

Polowanie na czarownice

Autorzy niemal wszystkich recenzji Polowania na czarownice (Season of the witch USA 2011) odradzali obejrzenie tego filmu, którego kręcenie rozpoczęło się w 2008 roku. Ale prawdziwy miłośnik horroru i Nicolasa Cage sam musi sobie wyrobić zdanie 8-)

Nic więc dziwnego, że w sobotnie popołudnie wybrałem się do warszawskiego kina Atlantic by obejrzeć to dzieło Dominica Sena znanego z Zamieci (scenariusz napisał Bragi F. Schut). Mimo negatywnych recenzji, których zwykle staram się nie czytać przed obejrzeniem filmu, byłem nastawiony pozytywnie. Raz, że Nicolas Cage (znany m.in. z Piekielnej zemsty, Zapowiedzi, Ghost ridera, Next, Grind House: Planet Terror, Kultu czy Pocałunku wampira) jako Behmen - krzyżowiec, który pod wpływem wyrzutów sumienia spowodowanych zabiciem młodej kobiety, rezygnuje z udziału w krucjacie i wraca do Europy.

wtorek, 11 stycznia 2011

Opowieść Zombilijna czyli o co właściwie chodzi z tymi świętami

Na rynku pojawia się coraz więcej przeróbek klasycznych książek, których tematykę podrasowuje się horrorem. Taką pozycją jest m.in. "Opowieść Zombilijna" (I am Scrooge. A Zombie Story for Christmas") Adama Robertsa wydana przez oficynę Zysk i S-ka w 2010 roku.

Adam Roberts to brytyjski pisarz specjalizujący się w powieściach sf. Czasami pisze jednak także parodie. Parodiował m.in. Hobbita, Sinmarillion, Dr Who, Matrixa, Gwiezdne Wojny i Kod Da Vinci. Pisze jednak także poważne powieści, trzykrotnie był nominowany do nagrody Arthura C. Clarka (wszystkie te wiadomości znajdziecie na jego stronie).

Głównym bohaterem Opowieści Zombilijnej jest oczywiście znany z Opowieści Wigilijnej Dickensa Scrooge. Odwiedzają go trzy duchy. W tym czasie Londyn zaatakowali Zombie, m.in. były wspólnik naszego bohatera Marley. Zombie chcą przejąć władzę nad ziemią. Czy to im się uda? Czy Scrooge uratuje świat? Czyta się z przyjemnością i bardzo szybko. Polecam, chociaż zaznaczam, że nie jest to ambitna literatura 8-)

Tłumaczenie: Adrian Napieralski
Tytuł oryginalny: I am Scrooge. A Zombie Story for Christmas
Liczba stron: 164
Format: 150 x 250 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375066371
Data wydania: grudzień 2010

sobota, 8 stycznia 2011

Świt żywych trupów wraca

Powrót do jednej z najlepszych części sagi o żywych trupach nakręconej przez George Romero w 1978 roku (recenzję czytaj tutaj). Mniej ponura, bardziej zabawna.

Do klasyki wrócił Zack Snyder, reżyser znany m.in. ze Strażników i 300, a za scenariusz zabrał się James Gunn, znany z Robali. Ich film (Dawn of The Dead USA 2004 - 95 min.) nie jest tak ponury jak oryginał, po prostu bawi. Więcej się śmiejemy. Nie mam takich refleksji jak w wersji z 1978 roku, że Zombie, które atakują ludzi, którzy ukryli się w supermarkecie wyglądają jak ludzie codziennie odwiedzający te miejsca. "Zombie chodzący po sklepach wyglądają, jak wypisz wymaluj, jak ludzie, których zwykle widzę w takich miejscach. Snujących się pozornie bez celu, tępo wpatrzeni w półki z promocjami z lekkim szaleństwem w oczach. Gotowi by zaatakować gdy wypatrzą swój cel" - pisałem w marcu 2008 roku. Co ciekawe film miał premierę w supermarkecie, w którym został nakręcony, a Starbucks nie zgodził się by jego kawiarnia została pokazana w filmie.

Pewnego poranka młodą pielęgniarkę Anę (Sarah Polley znana m.in. z filmów: Istota, Mr. Nobody, eXistenZ) budzi jej córeczka. Dziewczynka rzuca się na swojego ojca i rozszarpuje mu gardło. Także on zamienia się w Zombie. Kobiecie cudem udaje się uciec. Jak się okazuje zombie grasują już po całym mieście - dlaczego? Tego twórcy filmu nam nie wyjaśniają. Spotyka policjanta Kenethha (Ving Rhames znany m.in. z Piranii 3D, Surogatów, Dnia żywych trupów, W mroku pod schodami), Andre (Mekhi Phifer - m.in. Impostor i Koszmar następnego lata) i jego ciężarną dziewczynę Corę (Kim Roberts - Opętanie: powrót do domu, Piła III, Piła IV). Razem ruszają w poszukiwaniu kryjówki. Znajdują ją w opuszczonym supermarkecie, którego strzegą trzej ochroniarze. Rozpoczyna się walka o przetrwanie...

środa, 5 stycznia 2011

Incydent na górskiej drodze czyli warto umieć się bronić

Ten film otwiera cykl filmów "Mistrzowie Horroru" (Masters of horror). Wiele już odcinków tego świetnego serialu opisałem, ten jakoś mi umknął. A Incydent na górskiej drodze (Incident On and Off a Mountain Road) jest warty odnotowania...

Ellen (grana przez Bree Turner) jedzie górską drogą. W pewnym momencie wpada na stojący na środku jezdni samochód. Po odzyskaniu przytomności stwierdza, że w aucie nikogo nie ma. Jednak z pojazdu ciągnie się krew ku urwisku. Kiedy zagląda w dół stwierdza, że ku górze pnie się potwornie zniekształcony mężczyzna - Moonface (John De Santis znany z 30 dni mroku, Strachu 3D, Stan Helsinga i Trzynastu duchów).

niedziela, 2 stycznia 2011

The Box czyli o tym dlaczego nie wciskać czerwonego guzika

Pamiętam, że na Pułapkę (The Box - USA 2010) chciałem iść do kina. Jakoś nie wyszło. Teraz po obejrzeniu filmu w telewizji zupełnie już nie żałuję...

Pewnego dnia w domu małżeństwa Lewisów pojawia się Arlington Steward (Frank Langella znany m.in. z Dziewiątych Wrót, Supermana: Powrotu i Drakuli). Jego wizytę zapowiada tajemnicze pudełko zostawione nad ranem przed ich domem. Potwornie okaleczony mężczyzna proponuje Normie Lewis (Cameron Diaz) milion dolarów za wciśnięcie czerwonego przycisku. Ale kiedy przycisk zostanie wciśnięty zginie nieznana jej osoba.

Dominium czyli powrót Dionizosa

To kolejna książka Bentleya Little - amerykańskiego pisarza, który podobno ma być następcą Stephena Kinga. Zresztą autora "Dominium" (napisanej w 1992 roku pod tytułem "Dominion") podobno wynalazł sam mistrz horroru w 1990 roku.

"Dominium" opisuje małe miasteczko - Napa, w którym życie toczy się w leniwym tempie. Nikt nie wie, że w miejscowej winiarni, produkującej wina dla wybranych klientów, mieszkają Menady, które przygotowują powrót Dioniozosa. Mitycznym bogiem ma być młody mężczyzna, który przyjeżdża do Napy wraz z matką. Szybko zaprzyjaźnia się z Penelopą, której matki (o dziwo jest ich kilka) są właśnie Menady.

Ciekawy pomysł na książkę, która obfituje w wiele seksualnych opisów. Czyta się szybko. Ale żeby nazywać Little następcą Kinga... Zresztą szczerze mówiąc bardziej mi się podobała jego inna książka "Pociąg upiorów" (opisywałem ją tutaj).

Wydawnictwo: Amber , Luty 2009
Seria: Horrory
ISBN: 978-83-241-3294-2
Liczba stron: 312
Wymiary: 150 x 210 mm

wtorek, 16 listopada 2010

Pociąg Upiorów mknie przez Stany Zjednoczone

Pociąg Upiorów to pierwsza książka Bentleya Little, która wpadła mi w ręce. Okazała się całkiem niezła i kolejne czekają już w kolejce na czytanie.

Bentley Little zrobił karierę po tym jak w 1990 roku odkrył go Stephen King. Podczas swojego wypadku w 1999 roku mistrz grozy miał przy sobie książkę tego autora. Little jest laureatem nagrody Brama Stokera i ma na koncie kilkanaście powieści i ponad 100 opowiadań. Jedno z nich zostało zekranizowane.
Pociąg upiorów (The Burning) został napisany w 2006 roku, a w Polsce ukazał się nakładem Amberu w 2009 roku. Opowiada o pociągu widmo, który mknie przez USA wioząc zamordowanych przez Amerykanów Chińczyków. Większość z nich została zamordowana w latach 1868-69 po zakończeniu budowy linii kolejowej. Trzeba przyznać, że autorowi udało się wciągnąć mnie w stworzony przez siebie klimat grozy i chociaż opis brzmi nieco naiwnie to naprawdę książkę czyta się z dużą ciekawością i lekkim dreszczykiem niemal do ostatniej strony.

Wydawnictwo Amber
Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie polskie: 8/2009
Liczba stron: 272
Format: 150x210 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788324134526

środa, 10 listopada 2010

Duch ognia: Masterton coraz słabszy

Czytając kolejne książki Grahama Mastertona zastanawiam się kiedy sobie odpuszczę następną. Duch ognia nie jest najgorszy, ale w porównaniami z innymi powieściami grozy bardzo słaby.

Pierwszy razy zetknąłem się z Mastertonem kilkanaście lat temu gdy w Polsce pojawiła się jego pierwsza powieść Manitou. Pamiętam, że tę i kolejne czytało się jednym tchem. Ale świat poszedł jednak do przodu. A brytyjski pisarz chyba nie... Tym razem opowiada o ofiarach pożarów, które usiłują wrócić na ziemię. Czoła stawia im inspektor pożarowa Ruth Cutter i córka Amelia. Naprzeciw nim staje Wstrętny Chłopak i jego trzej kompanii w białych maskach... Jeżeli nie jesteście fanatykami Mastertona możecie spokojnie sobie tę książkę odpuścić...

niedziela, 31 października 2010

Świetna Paranormal Activity 2

Trochę się obawiałem kontynuacji świetnej Paranormal Activity (recenzję czytaj tutaj). Zwykle bowiem kontynuacje rozczarowują.

Ale nie tym razem. Tym razem doczekaliśmy się niemal równie dobrej części drugiej. Na pewno kosztowała znacznie więcej, jest bardziej spektakularna, ale intryguje tak jak pierwsza. Od samego początku czujemy nadchodzącą katastrofę. I chociaż możemy być pewni finału, to jednak ten zaskakuje. Tym razem nie małżeństwo, ale cała rodzina zamieszkuje w nawiedzonym domu. Tym razem nie mamy jednej kamery, ale znacznie ich więcej. Możemy więc także więcej zobaczyć, tym bardziej, że niemal wszystkie sceny są kręcone także kamerami z ręki.

sobota, 2 października 2010

Martwi wstają z grobów i wracają do domu

Dawno nic nie pisałem, jakoś brak czasu. Nauka, praca... Ale wreszcie udało mi się skończyć książkę Johna Ajavide Lindqvisty "Powroty zmarłych" postanowiłem parę zdań o niej napisać.

Nie będę ukrywał, że ta książka wzbudza we mnie mieszane uczucia, podobała mi się, ale nie wiem jaki jest jej sens. Lindqvis na pewno znany Wam z książki "Wpuść mnie" (pisałem o niej tutaj) opisuje tutaj zaskakujące zjawisko - zmarli powstają z grobów (lub łóżek kostnic) i wracają do domów. Po co?

piątek, 27 sierpnia 2010

Wyspa zaginionych rozczarowuje

Hiszpańskie horrory zwykle są gwarantem dobrej zabawy. Niestety ubiegłoroczna Wyspa Zaginionych (Hierro) nie dostarczyła mi szczególnych emocji.

A i samo kino Kinoteka nie sprawiło dobrego wrażenia. Ale nie ma co narzekać. Miłe towarzystwo zrekompensowało rozczarowanie filmem, który nie był, jak myślałem horrorem, a thrillerem.

Ale może trochę o treści: Młoda kobieta Maria (Elena Anaya znana m.in. z Van Helsinga, Porozmawiaj z nią i Wroga publicznego numer jeden) wyrusza na małą wyspę Hierro z 5 letnim synkiem Diego. Chłopiec ginie podczas podróży promem. Kobieta rozpoczyna poszukiwania. Okazuje się, że na tej wyspie nie jest to pierwsze zaginione dziecko.

Reżyserem tego filmu jest mi bliżej nieznany Javier Gullon. Treścią przypomina Plan Lotu. Film z Judie Foster był jednak zdecydowanie lepszy. Chociaż Wyspa Zaginionych na pewno broni się klimatem i świetnymi zdjęciami Alejandro Martineza, które powstawały na Wyspach Kanaryjskich). Nieco przypomina mi klimatem słynny już Sierociniec.

sobota, 14 sierpnia 2010

Zejście 2 rozczarowuje

Z dużym zainteresowaniem czekałem na drugą część Zejścia, które mieliśmy okazję zobaczyć w 2008 roku. Niestety muszę przyznać, że film nie powalił na kolana.

Z krwawej masakry w sieci nieodkrytych jaskiń wychodzi żywo tylko Sarah (Shauna Macdonald znana też m.in. z Kroniki mutantów). Kiedy trafia do szpitala niczego nie pamięta. Tymczasem ekipa ratunkowa usiłuje znaleźć jej przyjaciółki. Miejscowy szeryf (Gavan O'Herlihy znany m.in. z Supermana III i Willow) postanawia zabrać ze sobą do miejsca gdzie pies znalazł trop ranną kobietę. Sarah bardzo szybko odzyskuje pamięć w jaskini, do której schodzą ratownicy. Przypomina sobie, że w podziemiach grasują mordercze stwory... Zaczyna się kolejna walka o życie...

piątek, 6 sierpnia 2010

Zombie wracają w książce Miasto Żywych Trupów

"Miasto żywych trupów" to druga część książki "Noc Zombie" Briana Keene. Szczególne wrażenie robi opis seksu żywego lekarza z martwą Zombie!

Rozumiem, że pisarze muszą mieć bujną wyobraźnię, ale ta scena wydaje mi się mocnym przegięciem. Znajoma, której ją przeczytałem będąc pod wrażeniem, stwierdziła, że za śniadanie podziękuje 8-) No ale horror to nie łaskotki. Bohaterowie pierwszej części - Jim Thurmond i jego przyjaciele uciekają umarlakom i dzielnie zmierzają do Nowego Jorku, gdzie na Manhattanie niczym samotna wyspa broni się superwieżowiec wybudowany przez jednego z najbogatszych ludzi świata. (Ten wątek może się kojarzyć z "Ziemią żywych trupów" George Romero.

Ale czujny jest także Ob, przywódca żywych truposzów, który ściąga posiłki z całej Ameryki by zdobyć ostatnią twierdzę ludzi. Czy żywi się obronią? Czy Zombie pokonają ludzkość. Odpowiedzi na te "emocjonujące" pytania poznacie po przeczytaniu tej książki. Ale jeżeli Wam się nie będzie chciało to mogę zdradzić Wam jak się skończy... 8-)

sobota, 24 lipca 2010

Podróbka Freddy'ego Kruegera

Ile to już razy pisałem, że jestem sceptycznie nastawiony do podróbek. Jedne oceniałem lepiej (Halloween), inne znacznie gorzej (Piątek 13). Nowa wersja Koszmaru z ulicy Wiązów (A Night Mare on Elm Street USA 2010)  jest taka sobie.

Szkoda, że twórcy horrorów coraz rzadziej wymyślają coś nowego, niezbyt wtórnego (bo wiadomo, że kompletnie coś nowego zapewne już nie powstanie), a poświęcają czas na nakręcanie na nowo starych filmów. Naprawdę wolałbym zostawić sobie w pamięci oryginalną serię filmów o Freddym.

piątek, 23 lipca 2010

Strzeż się Predators!

Nie wiem czemu, ale od początku czułem, że Predators to nie będzie dobry film. Zniechęcony jednak przez znajomych z pracy do trzeciej części Zmierzchu wybrałem się właśnie na Predatorów. I to nie był dobry pomysł...

Właściwie mógłbym napisać nie idźcie na ten film! Nie idźcie tą drogą. Bo jest to straszne ... hmm, straszny gniot! Może należało już zostawić ten pomysł i nie zarabiać pieniędzy na siłę. Chociaż pomysł był może nawet i niezły. Banda zbirów z Ziemi zostaje zrzucona na bliżej nieokreśloną planetę by walczyć z Predatorami, a dokładniej by Predatorzy mogli na nich polować. Mamy tu żołnierza z Afryki, mafiozę z Azji, porywacza z Meksyku, agentkę Mossadu i byłego zawodowego wojskowego z USA, a nawet seryjnego zabójcę i psychopatę. Razem muszą stawić czoło Obcym.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga