Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2006. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2006. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 1 kwietnia 2008

Straaasznie słabe Siły Ciemności

Siły Ciemności to raczej baśń fantasy niż horror. Jednak parą momentów spowodowało, że postanowiłem napisać o tym filmie parę zdań.

Film reklamowany jest, jako pełen spektakularnych efektów specjalnych. Rzeczywiście trochę ich jest, ale podejrzewam, że każdy dobrze znający się na obsłudze programów graficznych mógłby podobne efekty wyczarować. Film opowiada o przeklętej dżungli. Policjanci szukają zbiegłych więźniów, dodatkowo zabity zostaje miejscowy mnich, ojciec dowódcy policjantów, który w przeszłości ukradł z leśnej osady kamień czasu.

czwartek, 20 marca 2008

Apartament grozy

Dawno nie widziałem takiego strasznego filmu. Niby stare, ograne, azjatyckie chwyty, ale jednak znowu zadziałały. Apartament to jeden z lepszych filmów wydanych przez IDG.

Reżyserem filmu jest Byeong-ki Ahn – twórca równie dobrego Telefonu. Powstał on na podstawie komiksu Pool Kanga, ale nie da się tego niemal odczuć. Film opowiada o pewnym apartamentowcu, w którym wieczorem, gdy gasną światła ginął ludzie. Wydarzenia obserwuje z bloku naprzeciwko młoda dziewczyna. Postanawia wyjaśnić, dlaczego giną ludzie…

niedziela, 16 marca 2008

Widmo, które nie straszy a nudzi...

Kolejny film z cyklu "6 filmów, które nie dadzą ci zasnąć” i kolejne rozczarowanie. "Widmo” Mateo Gila nie robi zbytniego wrażenia…

Główny bohater – starzejący się pisarz Tom zostaje wdowcem, jego żona popełnia samobójstwo. Kiedy dostaje listem kartę tarota postanawia wracać do swojej rodzinnej miejscowości, bo mogła ją wysłać tylko jedna osoba – jego dawna kochanka. Jednak jest pewien problem – kobieta od 40 lat nie żyje… 
 
Film niestety nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, nie przestraszył, nie zaciekawił itp. itd. Mam nadzieję, że jednak pozostałe filmy z tego cyklu będą ciekawsze…

sobota, 15 marca 2008

Nudny Apartament

Na cykl hiszpańskich horrorów "6 filmów, które nie dadzą ci zasnąć” ("Películas para no dormir") szykowałem się od dawna. Zacząłem od "Apartamentu” i się rozczarowałem.

Może, dlatego, że bardziej oczekiwałem horroru klimatycznego niż rzeźnika. Zwłaszcza, że wcześniej widziałem dwa dobre filmy tego reżysera "Ciemność" i "Bezimiennych". A ten film to coś pomiędzy jednym a drugim. Małżeństwo (kobieta w ciąży) szuka nowego mieszkania. Jedzie obejrzeć apartament na obrzeżach miasta. Mieszkanie (w koszmarnym budynku) jest ładne, ale okazuje się, że właścicielką kamienicy jest chora psychicznie kobieta, która więzi ludzi.

środa, 5 marca 2008

Śmierć Boga, czyli o markizie de Sade

"Integralna potworność. Filozofia libertynizmu, czyli konsekwencje śmierci Boga” - Bogdan Banasiak. Thesaurus 2006. To już kolejna recenzja autorstwa Pat.

To chyba najlepsza oraz najpełniejsza analiza i synteza myśli związanych z postacią markiza de Sade'a. Banasiak zajmuje się tak długo swym bohaterem, że zdaje się czasem myśleć jak on :)
Dlaczego wrzucamy strasznego Markiza do horrorowiska? A czyż nie jest to postać żywcem wycięta z najbardziej przegiętego filmu grozy?

wtorek, 26 lutego 2008

Nokturny

"Nokturny” Johna Connolly to zbiór bardzo nierównych opowiadań. Obok naprawdę świetnych zdarzają się tzw. zapełniacze. Ale na pewno to rzecz warta poczytania.

Wydawca (oficyna C&T) przedstawia autora, jako niemal następcę M.R. Jamesa, H.P. Lovecrafta czy E.A. Poe. Connolly to na co dzień pisarz powieści sensacyjnych, z głównym bohaterem Charlim Birdem Parkerem. Tym razem zebrał w jedną książkę 15 opowiadań. Na pewno czołówka to opowiadania: Rakotwórczy kowboj, Rytuał kości, Kotłownia, Wiedźmy z Underbury, Ruchome piaski, Gdy dziecko zabłądzi czy Oko z innego świata.

czwartek, 21 lutego 2008

Ostatnia zima - ekologiczny horror

"Ostatnia zima" to znakomity ekologiczny horror. Ostrzega, że jeżeli człowiek nie przestanie niszczyć przyrody ta może zniszczyć człowieka!

Akcja filmu dzieje się na Alasce. Pracownicy naftowego koncernu próbują uruchomić tam wydobycie ropy. Jednak przyroda zaczyna płatać im figle – ocieplenie powoduje, że na miejsce nie można ściągnąć ciężkiego sprzętu potrzebnego do zbudowania platformy wiertniczej. Towarzyszący ekipie naukowiec ostrzega – nie wiadomo, co może wydobywać się z zamarzniętej przez dziesiątki tysięcy lat ziemi. I alarmuje – ropa składa się ze szczątek umarłych zwierząt i roślin…

poniedziałek, 18 lutego 2008

Chora dziewczyna to naprawdę chory film!

Gdyby ktoś mnie zapytał, o czym jest film „Chora dziewczyna” to mógłbym odpowiedzieć krótko: o lesbach i robalach. Lub o robalach i lesbach, jak kto woli. Niewątpliwie twórcy tego filmu coś brali… I to działało!

"Chora dziewczyna” to kolejny film z serii Mistrzowie Horroru. Trzeba przyznać, że to film świetnie wpisujący się w cykl. Wiele razy przecierałem oczy i mówiłem: co to k… jest!? Moni i Pat były nie mniej zdumione. Jest to opowieść o pracownicy Muzeum Historii Naturalnej, której pasją są owady. Ida jest lesbijką. Jednak, jak jej współpracownik mówi: kobiety i robale nie idą w parze.

środa, 13 lutego 2008

Ocalenie od nudy - wyłącz telewizor i idź na spacer!

Ocalenie z opisu na pudełku wydawało mi się ciekawym filmem. Nic, więc dziwnego, że gdy Moni powiedziała, że ma ochotę na horror zaproponowałem jej film braci Jeffa i Josha Crooków zapowiadając, że to coś w klimatach "Piły”.

Rozczarowanie okazało się dosyć duże. Dawno mi się już nie zdarzało żebym przysnął na jakimś filmie. A tu niestety przytrafiło mi się to kilka razy. Podobno ten film (cytat za wydawcą) "wzbudził prawdziwe poruszenie na słynnym festiwalu filmowym Sundance, gdzie określono go "jazdą po kwasie w piekle””.

niedziela, 27 stycznia 2008

Wieje nudą z Paleniska

Palenisko reklamowane, jako połączenie Klątwy i Archiwum X to nudny film. I nieprawdą jest, że film ma rewelacyjną obsadę (choć trzeba przyznać, że niezła) i świetne zdjęcia.

W dużym skrócie w więzieniu straszy córka byłego naczelnika, który zabił dziewczynkę a jej ciało spalił. Trochę uogólniam, bo dziewczynka – jak się okazało – wrzucona w płomienie jeszcze żyła. Teraz jej duch – przypominający nieco Sadako – straszy i zabija. Nuuuudy! Chociaż muszę przyznać, że raz się przestraszyłem. Akurat mocno wiało i przygasło światło w momencie, gdy na ekranie pojawił się duch dziewczynki. Pomyślałem sobie – raaany zaraz wyjdzie z telewizora! Na szczęście poszła dalej 8-)

poniedziałek, 14 stycznia 2008

Antyaborcyjny horror braci Pang

Bracia Pang w świetnej formie. "Od-rodzenie” to kolejny ich znakomity horror, co ciekawe z antyaborcyjnym przesłaniem.

Braci Pang z Hongkongu mieliśmy okazję poznać m.in. dzięki świetnym horrorom The Eye, Zdjęcia śmierci. Teraz w USA przerabiają swoje filmy na amerykański rynek. W Polsce mieliśmy okazję już zobaczyć w ubiegłym roku nową wersję Posłańców, wkrótce powinna wejść do kin w Polsce (w USA już po premierze) nowa wersja The Eye.

niedziela, 30 grudnia 2007

Mroczny Hotel Zła

Hotel Zła to jeden z najlepszych horrorów, jakie tego roku widziałem. Norweską produkcję miałem okazję pierwszy raz zobaczyć na Festiwalu Horrorów, teraz wydała go na DVD Carisma.

Reżysera Hotelu Zła Roara Uthauga wcześniej nie znałem. Zresztą teraz patrząc na jego dokonania nie są zbyt duże. No, ale nie w tym rzecz. Piątka młodych ludzi jedzie pojeździć na snowboardach w góry. Wybierają opuszczony stok, gdzie są sami. Zabawa kończy się jednak wypadkiem i jeden ze snowboardzistów łamie nogę. Znajomi transportują go do opuszczonego hotelu, gdzie jak okazuje się, nie działają komórki. Po kilku godzinach spędzonych w hotelu okazuje się, że nie są samiZaczynają ginąć pierwsze osoby.

niedziela, 23 grudnia 2007

W mroku zła, czyli o tym jak wyjąć sobie żyletkę zaszytą w brzuchu!

Ten film nieco przypomina "Piłę". Kilka scen jak w pierwowzorze jest tu bardzo drastycznych. Na szczęście "W mroku zła" to nie tylko wyciąganie sobie żyletki zaszytej w brzuchu i wypływające flaki...


Film ukazał się już kilka miesięcy temu w cyklu Kino Grozy Extra. Początkowo drastyczny opis odstraszał mnie od obejrzenia go. W końcu się jednak przemogłem. Bo miłośnikowi horrorów każdej kategorii nie wypada się czegokolwiek obawiać! Film opowiada o porwaniu przez tajemniczego mężczyznę pewnej kobiety.

wtorek, 18 grudnia 2007

Rzeźnia, czyli irokez ginie, jako pierwszy!

Rzeźnia to jeden z tych filmów, które po kupieniu bałem się obejrzeć. Nie, dlatego, że się bałem, ale dlatego, że wydawało mi się, że będzie to niezłe gówno. I niestety tym razem znowu miałem rację.


Początek Rzeźni to jak film z reklamówki wegetarian pokazujący jak zabija się zwierzęta i jakie straszne cierpienia muszą znosić. No tak, ale to tylko film, więc nierobiący zbytniego wrażenia. Fabuła pokrótce jest taka: w latach 50. szalony rzeźnik morduje swoich znajomych z pracy.

sobota, 15 grudnia 2007

KM 31 czyli strzeż się Płaczki!

Ten film mnie naprawdę zaskoczył. Miał takie fragmenty, że ciary przechodziły! Kilometr 31 w reż. Rigoberto Castaneda to jedna z ciekawszych pozycji, które okazały się w cyklu Kino Grozy.

Kilometr 31 to opowieść o legendarnej zjawie południowej Ameryki La Llorona, czyli Płaczce. Tutaj naprzeciwko niej staje siostra młodej kobiety, która po wypadku wpada w śpiączkę. Sceny z dzieckiem – zjawą przerażająco się śmiejącą naprawdę robią wrażenie. Ja generalnie nie lubię filmów, w których występują dzieci.

czwartek, 13 grudnia 2007

Strych

Mary Lambert to jedna z tych reżyserek, na których filmy z ciekawością czekam. Nic dziwnego. Przecież to twórczyni między innymi "Smętarza dla zwierzaków". Jednak zwykle się rozczarowuję. Podobnie jak w tym przypadku. Muszę jednak przyznać, że „Strych” (The Attic USA 2006) miał to coś w sobie, że gdyby twórcy nad nim lepiej popracowali to mógłby być naprawdę dobrym filmem.

Oglądanie tego filmu muszę podzielić na dwa etapy. Pierwszy w towarzystwie Moni i Pat, którym się on zdecydowanie nie spodobał i od początku i sugerowały jego przerwanie.

sobota, 8 grudnia 2007

czwartek, 29 listopada 2007

UKM: Uwaga Kupa Straszna?

"Maszyna do zabijania” (The Ultimate Killing Machine) jest jednym z moich mocnych kandydatów. Kandydatów na najbardziej gówniany film roku.


To jeden z tych filmów wydanych w cyklu Kino Grozy (Extra), których po kupieniu bałem się obejrzeć. Czekał na półce kilka miesięcy. Odstręczała mnie m.in. okładka (możecie ją sobie obejrzeć obok) Wreszcie wczoraj się odważyłem go zacząć, a dzisiaj skończyć! UKM to superżołnierz armii amerykańskiej (Simon Northwood) stworzony w wyniku eksperymentu medycznego. Niestety coś się nie powiodło i zmutowany bohater wojenny musi zostać zamknięty w izolatce.

sobota, 24 listopada 2007

Koreańska Bestia, czyli, o co chodzi?

"Bestię" (The Host), czyli film o zmutowanej, wielkiej rybie oglądaliśmy z Pat z niedowierzaniem. Opowieść o koreańskiej rodzinie tak nas zmęczyła, że tuż po niej opuściliśmy Festiwal Horrorów odpuszczając ostatni film - jak się (niestety) okazało zwycięzcę - "Krzesło diabła".

Film był naiwny i głupi. A do tego tak długi, że trudno było wytrzymać do końca. Takie przynajmniej było nasze subiektywne oduczcie. Połączenie wątków: ekologicznego, antyamerykańskiego i rodzinnego. Zmutowana ryba porywa małą dziewczynkę, której rodzina przy rzece prowadzi fast food.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga