Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Charlie Hunnam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Charlie Hunnam. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 marca 2019

Jak rodziła się legenda miecza króla Artura

Król Artur: Legenda miecza (King Arthur: Legend of the sword USA 2017) - to kolejna naprawdę dobra produkcja o królu Arturze. Tym razem, w konwencji fantasy, opowiada nam o jego dzieciństwie i dojściu do władz. A miał mocno pod górkę. Najpierw śmierć ojca i matki, a później wychowanie w domu publicznym...

Rodziców Artura (Charlie Hunnam - Ludzkie dzieci, Pacific Rim, Crimson Peak) zabił jego stryj Vortigern (Jude Law - (Windykatorzy, Gattaca - szok przyszłości, eXistenZ, A.I. Sztuczna inteligencja, Sky kapitan i świat jutra, Sherlock Holmes, Epidemia strachu, Fantastyczne zwierzęta: zbrodnie Grindelwalda, Kapitan Marvel), który chciał przejąć całą władzę.

piątek, 19 lutego 2016

Crimson Peak czyli Wzgórze krwi

Naprawdę fajny klimatyczny, gotycki film (Crimson Peak USA 2015), którego akcja toczy się w ponurym zamczysku gdzieś na angielskiej prowincji. Ale czy ktoś ma wątpliwości przed filmem, który nakręcił Guillermo del Toro (Wirus, Cronos, Mutant, Kręgosłup diabła, Hellboy 1 i 2, Labirynt fauna, Geometria, Pacific Rimi), że musi to być dobra robota? Chociaż oczywiście można się czasami zawieść...

W napisaniu scenariuszu del Toro pomagał Matthew Robbins (Bliskie spotkanie trzeciego stopnia, Mutant, Pogromca smoków, Sygnał ostrzegawczy, Nie bój się ciemności)

Edith (Mia Wasikowska) jest młodą początkującą amerykańską pisarką. Stara się zadebiutować romansem z elementami powieści grozy.

sobota, 1 lutego 2014

Pacific Rim: kolejna bajka o potworach z kosmosu

Kolejna, ale pod względem efektów specjalnych jaka! W kinie musiały zapewne wyglądać znakomicie. Sam film jednak słaby...

Skusiło mnie nazwisko reżysera. Co by nie mówić nazwisko Guillermo del Toro (Cronos, Mutant, Kręgosłup diabła, Hellboy 1 i 2, Labirynt fauna, Geometria) powoduje, że człowiek spodziewa się czegoś naprawdę dobrego, zresztą wykorzystują to różni twórcy reklamując swoje filmy tym, że producentem jest właśnie Meksykanin. Ale wracając do filmu. Naprawdę dobra robota - dobre efekty specjalne, niezłe pomysły, świetne sceny walki, ale co z tego skoro cały czas zastanawiałem się czemu oglądam tę bajkę o bitwach potworów.
Inna kwestia, że odbiór takiego filmu zależy od dnia. Może innego dnia stwierdziłbym - jest super! Tak czy siak to by ł film do obejrzenia w kinie.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga