Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Guillermo del Toro. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Guillermo del Toro. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 stycznia 2022

Skąd się wziął Hellboy

Wreszcie miałem okazję, by obejrzeć po raz kolejny pierwszego Hellboy'a (USA 2004), jednej z bardziej udanych ekranizacji komiksów. Nic dziwnego, skoro główną rolę bardzo dobrze gra Ron Perlman. Film, na podstawie komiksu Mike'a Mignoli wyreżyserował i scenariusz napisał słynny Guillermo del Toro. 

Pod koniec II wojny światowej naziści próbowali zrobić wszystko, by odwrócić sytuację na froncie. Nie tylko konstruowali rakiet V1 i V2 ale także w swoje szeregi wcielili okultystów, którzy mieli szukać wsparcia w siłach piekielnych. Jakby sami naziści nie stworzyli piekła na Ziemi, chociażby dla narodu żydowskiego, ale także dla Polaków, Rosjan, Romów, gejów, niepełnosprawnych, chorych psychicznie itd.

wtorek, 15 września 2020

Niebezpieczne igraszki z genetyką, czyli jak narodził się Mutant

Śmiertelne choroba zagraża dzieciom w Nowym Jorku. Nie ma na nią szczepionki, więc do akcji wkraczają naukowcy. Tworzą zmutowanego insekta, który ma spowodować, że wymrą karaluchy roznoszące śmiertelną chorobę. Nie wiedzą, że stworzą Mutanta (Mimic USA 1997)...

Film, przez niektórych nazywany kultowym, wyreżyserował Guillermo del Toro (Cronos, Mutant, Kręgosłup diabła, Hellboy 1 i 2, Labirynt fauna, Upiorne opowieści po zmroku, Geometria, Hobbit 1, Hobbit 2, Hobbit 3Pacific Rim, Nie bój się ciemności, Wirus), który scenariusz napisał z Matthew Robbinsem (Bliskie spotkanie trzeciego stopnia, Crimson Peak, Pogromca smoków, Sygnał ostrzegawczy, Nie bój się ciemności).

niedziela, 22 maja 2016

Zwieńczenie trylogii Hobbita czyli wielka bitwa pięciu armii

Wszystko co dobre szybko (?) się kończy. Po obejrzeniu pierwszej i drugiej części Hobbita przyszedł czas na trzecią - ostatnią  (The Hobbit: The Battle of Five Armies USA, Nowa Zelandia 2014).   

Ostatnią a więc oglądaną ze świadomością, że to już koniec - więcej hobbita w kinie nie zobaczymy. Pozostanie oglądanie wersji reżyserskich albo rozszerzonych. Ale więcej opowieści Tolkiena o sympatycznych hobbitach z owłosionymi stopami nie ma - nie da się więc ich zekranizować.

Z tej ostatniej części na pewno w pamięci pozostanie przede wszystkim bitwa pięciu armii. Robiła niesamowite wrażenie - trzeba przyznać, że warto było czekać tyle lat. Fachowcy od efektów specjalnych dali prawdziwy popis. W kinie musiało to robić niesamowite wrażenie.

piątek, 13 maja 2016

Hobbit czyli pozycja obowiązkowa

Zadziwiające. Książki Tolkiena czytałem kilkanaście razy ale ekranizację Hobbita mam okazję oglądać dopiero teraz. I bardzo żałuję, że nie byłem w kinie, a oglądam z płyt...

Tolkien w latach 80. był pozycją obowiązkową. Najpierw czytałem z biblioteki, później kupiłem książki na własność. I Hobbita i Władcę Pierścieni. I tyle lat czytałem na ekranizację tego arcydzieła. Trudno było sobie wyobrazić kto wyreżyseruje, kto zagra itd. Z przyjaciółmi wymienialiśmy się kandydatami na Gandalfa czy Bilbo Bagginsa.

Potem - po 1989 - zaczęło wychodzić mnóstwo książek fantasy i sf oraz horrorów i jakoś Hobbit przestał być lekturą numer 1. A po kilkunastu latach zaskoczenie. Peter Jackson (Zły smak, Martwica mózgu, Przerażacze, King Kong, Zasadzka pająka, Nostalgia Anioła) bierze się za ekranizację Tolkiena.

piątek, 19 lutego 2016

Crimson Peak czyli Wzgórze krwi

Naprawdę fajny klimatyczny, gotycki film (Crimson Peak USA 2015), którego akcja toczy się w ponurym zamczysku gdzieś na angielskiej prowincji. Ale czy ktoś ma wątpliwości przed filmem, który nakręcił Guillermo del Toro (Wirus, Cronos, Mutant, Kręgosłup diabła, Hellboy 1 i 2, Labirynt fauna, Geometria, Pacific Rimi), że musi to być dobra robota? Chociaż oczywiście można się czasami zawieść...

W napisaniu scenariuszu del Toro pomagał Matthew Robbins (Bliskie spotkanie trzeciego stopnia, Mutant, Pogromca smoków, Sygnał ostrzegawczy, Nie bój się ciemności)

Edith (Mia Wasikowska) jest młodą początkującą amerykańską pisarką. Stara się zadebiutować romansem z elementami powieści grozy.

sobota, 1 lutego 2014

Pacific Rim: kolejna bajka o potworach z kosmosu

Kolejna, ale pod względem efektów specjalnych jaka! W kinie musiały zapewne wyglądać znakomicie. Sam film jednak słaby...

Skusiło mnie nazwisko reżysera. Co by nie mówić nazwisko Guillermo del Toro (Cronos, Mutant, Kręgosłup diabła, Hellboy 1 i 2, Labirynt fauna, Geometria) powoduje, że człowiek spodziewa się czegoś naprawdę dobrego, zresztą wykorzystują to różni twórcy reklamując swoje filmy tym, że producentem jest właśnie Meksykanin. Ale wracając do filmu. Naprawdę dobra robota - dobre efekty specjalne, niezłe pomysły, świetne sceny walki, ale co z tego skoro cały czas zastanawiałem się czemu oglądam tę bajkę o bitwach potworów.
Inna kwestia, że odbiór takiego filmu zależy od dnia. Może innego dnia stwierdziłbym - jest super! Tak czy siak to by ł film do obejrzenia w kinie.

sobota, 19 stycznia 2013

Nie bój się ciemności - nie bój się tego filmu!

W "Nie bój się ciemności" (Don't be afraid of the dark - USA, Meksyk, Australia 2011) coś od początku zgrzyta. Od początku do końca...

Niby wszystko jest okej. Mamy małą dziewczynkę Sally (Bailee Madison), która przyjeżdża do domu, który jej ojciec (Guy Pearce - Prometeusz, Drapieżcy, Wehikuł czasu, Iron Man 3) ze swoją narzeczoną (Katie Holmes - Burza lodowa, Dotyk przeznaczenia, Batman - Początek) odnawiają. My już wiemy, że ten dom ma mroczną przeszłość - bo jeden z jego dawnych właścicieli - Emerson Blackwood (Garry McDonald - Piknik pod wiszącą skałą) zginął w ponurych okolicznościach, gdy próbował odzyskać swojego syna porwany przez mieszkające pod ziemią stwory. Później do tych stworów dorabiana jest ideologia, że muszą się żywić dziecięcymi kośćmi i zębami. Ale dlaczego? Nie wyłapałem. A to wszystko toczy się wokół słynnego nazwiska jednego ze scenarzystów - słynnego...

poniedziałek, 2 maja 2011

Wirus wampiryzmu atakuje USA

Wampiry atakują. W Stanach Zjednoczonych ląduje samolot, w którym znajdują się martwi ludzie. Pasażerowie i załoga jednak wraca do życia!

Znany meksykański reżyser, scenarzysta i producent Guillermo Del Toro (Mutant, Kręgosłup diabła, Blade II, Hellboy, Hellboy 2, Labirynt Fauna) i pisarz Chuck Hogan (laureat nagrody im. Hammetta za "Miasto złodziei") firmują wydaną w 2010 roku przez Naszą Księgarnię książkę "Wirus" (The Strain). To pierwsza część trylogii o wampirach, które zagrażają światu (ciekawe kiedy ukażą się kolejne części)!

wtorek, 16 września 2008

Hellboy2: del Toro znowu daje radę!

Guillmero del Toro to prawdziwy mistrz baśniowego świata. Sceny z jego najnowszego filmu - Hellboya 2 (Złota Armia) naprawdę zapierają dech w piersiach.

Nic dziwnego, że del Toro został reżyserem Hobbita, na pewno godnie zastąpi Petera Jacksona, twórcy trylogii Tolkiena. Zasłużył sobie na to przede wszystkim Labiryntem Fauna (trzy Oscary), ale nie należy zapominać o jego wcześniejszych filmach, m.in. pierwszym Hellboy'u i Blade 2. Produkował też głośny horror Sierociniec. Zdarzały mu się jednak też wpadki, np. Mimic, ale cóż początki bywają trudne. Del Toro od początku fascynował się horrorem, zaczynał od dobrze przyjętego meksykańskiego Cronos, później był m.in. hiszpańsko - meksykański Kręgosłup diabła.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga