Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Harold Perrineau. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Harold Perrineau. Pokaż wszystkie posty

sobota, 16 lutego 2013

30 dni mroku. Nadchodzi czas ciemności

Kiedy w 2009 roku pisałem o 30 dniach mroku byłem rozemocjonowany i myślałem o nim w kategoriach horroru roku. Niestety kontynuacja (30 days of night: dark days USA 2010) już nie jest taka dobra...

Akcja pierwszej części rozgrywa się na Alasce. Mała miejscowość, gdy nadchodzi 30-dniowa noc zostaje zaatakowana przez wampiry. Niemal wszyscy mieszkańcy giną. Niemal. Ocalała, bowiem żona głównego bohatera - Stella Oleson (Kiele Sanches - Wyspa strachu, Insanitarium, Noc oczyszczenia: Anarchia). Kobieta przeprowadza się do Los Angeles i prowokuje wampiry by wyszły z ukrycia. Zamierza się, bowiem zemścić. Kiedy dochodzi do pierwszego starcia, okazuje się, że z wampirami współpracuje agent federalny Norris (Troy Ruptash - Blindfolded).

czwartek, 12 marca 2009

28 tygodni później

To kolejny świetny horror, jaki ostatnio widziałem. Aż szkoda, że przegapiłem go w kinie.

To świetna kontynuacja niemniej świetnego obrazu "28 dni później" (w reżyserii Danny Boyle twórcy obsypanego Oscarami "Slumdoga"). Ogląda się od samego początku do końca z zapartym tchem. Oczywiście nie ma tu żadnych nowatorskich pomysłów czy rozwiązań. Ot kolejny film o zagładzie. Ale o zagładzie, która nie przyjedzie od dziury ozonowej, meteoru uderzającego w ziemię, wojny jądrowej, ale którą spowodują stare, dobre żywe trupy. Wirus tym razem atakuje Wielką Brytanię. Po kilkunastu miesiącach kwarantanny do Londynu wchodzą wojska NATO.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga