Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marian Dziędziel. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marian Dziędziel. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 listopada 2024

Polskie kino rozliczeniowe: UBecja ciągle żywa

Pamiętam wiele lat temu film "Kret" (Polska, Francja 2010) zrobił na mnie wielkie wrażenie. Rafael Lewandowski opowiada historię dawnego związkowca, który w czasie stanu wojennego organizował strajk w swojej kopalni, a po latach jest szantażowany przez byłego oficera SB. 

Zygmunt Kowal (świetna rola Mariana Dziędziela) w latach 80. przewodził strajkowi górników w swojej kopalni. Interweniowało ZOMO, zabijając kilku protestujących (historia oparta na tragicznych wydarzeniach w kopalni Wujek). Po latach (są lata 90.)) rozpoczyna się kolejny proces w tej sprawie. Niespodziewanie pojawia się informacja, że Kowal, który wraz z synem zajmuje się sprowadzaniem używanej odzieży z zagranicy, był tajnym współpracownikiem służby bezpieczeństwa.

niedziela, 10 grudnia 2023

Filmy Wojciecha Smarzowskiego: Drogówka

Wojciech Smarzowski, to jeden z najważniejszych twórców filmowych polskiego kina ostatnich dwóch dekad. Stworzył tak ważne w historii polskiej kinematografii obrazy, jak: Dom zły, Wołyń, Róża, Kler, Pod Mocnym Aniołem czy Wesele.

Właściwie nie ma słabych filmów tego reżysera. Drogówka (Polska 2012) pozornie pokazuje kulisy pracy polskiej policji drogowej - alkoholizm, łapówki, kradzieże, sex z prostytutkami itd. Właściwie nie ma tam pozytywnych postaci, wszyscy są mniej lub więcej umoczeni. Każdy jest paskudny i nie ma na kim oka oprzeć, że jest tym jedynym sprawiedliwym. Po prostu wszyscy są źli.

czwartek, 23 listopada 2023

Polskie seriale sensacyjne: Odwróceni

Odwróceni (Polska 2007) to jeden z moich ulubionych polskich seriali sensacyjnych. Myślę, że znalazłby się w pierwszej piątce wszystkich krajowych produkcji tego typu. Świetna fabuła oparta na prawdziwych wydarzeniach z gangsterskiego półświatka, a w głównych rolach prawdziwy kwiat polskiego aktorstwa: Robert Więckiewicz, Artur Żmijewski, Andrzej Grabowski, Janusz Chabior, Maciej Kozłowski, Marian Dziędziel czy Andrzej Zieliński

poniedziałek, 14 sierpnia 2023

Gry uliczne: dziennikarskie śledztwo ws. śmierci Stanisława Pyjasa

To jeden z moich ulubionych filmów. Gry uliczne Krzysztofa Krauzego (Polska 1996) staram się oglądać zawsze jak jest w telewizji. Opowiada o dziennikarzu, który stara się odkryć sprawców zabójstwa młodego opozycjonisty, studenta Stanisława Pyjasa. 

Ciało Stanisława Pyjasa zostało odkryte 7 maja 1977 roku w jednej z kamienic przy ulicy Szewskiej w Krakowie. Oficjalna wersja mówiła o upadku ze schodów pijanego studenta. Jego przyjaciele i krewni twierdzili jednak, że opozycjonista został pobity i zrzucony ze schodów. Sprawcą jego śmierci miał być były bokser wynajęty przez SB, który sam szybko zginął w niewyjaśnionych okolicznościach.

wtorek, 14 lutego 2023

Najlepsze polskie seriale: Wataha (sezon 1)

Wataha (Polska 2014) to jeden z najlepszych polskich seriali. Powstał dziewięć lat temu, a wówczas nie kręcono tyle dobrych produkcji, co teraz. Każdy więc taki nowy, rodzimej produkcji, tytuł był wyczekiwany i surowo oceniany. I w takich czasach Wataha, wyprodukowana przez HBO, szybko awansowała do moich ulubionych polskich seriali. 

Wataha to opowieść o śledztwie w sprawie wysadzenia w powietrze oddziału strażników granicznych, którzy świętowali urodziny jednego z nich. Przeżył tylko jeden ze strażników - Wiktor Rebrow (świetna rola - Leszek Lichota). Po zamachu rusza śledztwo prokuratorskie, w którym podejrzany może być każdy.

niedziela, 30 sierpnia 2020

Najlepszy polski serial kryminalny: Glina

To zdecydowanie najlepszy polski serial kryminalny. Władysław Pasikowski kręcąc pierwszy sezon Gliny w 2004 roku, był u szczytu formy!  Świetny scenariusz, wciągająca od początku do końca akcja, bardzo dobrzy aktorzy i dobra muzyka. No i przede wszystkim świetne pomysły na odcinki. 

Serial oglądałem kilka razy przed laty, teraz postanowiłem sobie przypomnieć. I w ogóle się nie rozczarowałem, film się nie zestarzał, chociaż oczywiście z przymrużeniem oka ogląda się pościgi za przestępcami prowadzone policyjnym polonezem.

wtorek, 18 lutego 2020

Zabawa zabawa i... po zabawie

Mocny naprawdę film o alkoholizmie i skutkach jakie niesie. Mocny, ale odnoszę wrażenie, że pokazujący wydarzenia, które miały miejsce jeszcze kilka lat temu, ale teraz raczej już by się nie wydarzyły. To kolejny, po Pod mocnym Aniołem (czytaj recenzję), wstrząsający film na ten temat, który ostatnio oglądałem.

Film Zabawa zabawa (Polska 2018) wyreżyserowała Kinga Dębska, która scenariusz napisała z Miką Dunin.

sobota, 2 marca 2019

Władysław Pasikowski reaktywuje (reanimuje) Pitbulla!

Naprawdę odetchnąłem z ulgą.  Po koszmarnym drugim Pitbullu Patryka Vegi (CZYTAJ RECENZJE), po którym myślałem, że ten kultowy film jest już dla nas stracony, na szczęście obejrzałem wersję Władysława Pasikowskiego (Pitbull: Ostatni pies Polska 2018) i jestem pełen nadziei na lepsze jutro. Zwłaszcza, że twórca Krolla, Psów czy Demonów wojny zapowiada kolejną część serii.

W Pitbullu Pasikowskiego do gry wracają dawni bohaterowie i filmu i serialu. Mamy świetnego Marcina Dorocińskiego w roli Despero, Krzysztofa Stroińskiego, jako Metyla, Rafała Mohra czyli kiedyś Nielat, teraz Quantico. Pojawia się też Barszczyk (Michał Kula). Niestety brakuje nam Andrzeja Grabowskiego czyli Gebelsa i Igora (Pawła Królikowskiego). No ale wszystkiego mieć nie można.

sobota, 2 lutego 2019

Pod Mocnym Aniołem: przerażająca opowieść o alkoholiźmie

Kolejny mocny film Wojciecha Smarzowskiego, który obejrzałem. Boli aż tak, że wykręca wnętrzności. Alkoholizm to straszna choroba...

Film Pod mocnym aniołem Wojciecha Smarzowskiego pochodzi z 2014 roku, ale dopiero teraz miałem okazję go zobaczyć. Zresztą był to ostatni film, który oglądałem na nieistniejącej już platformie Showmax.

Opis alkoholowych przeżyć głównych bohaterów, szczególnie Jerzego (Robert Więckiewicz), nałogu i prób odwyku, majaków i pijackich libacji naprawdę przypomina horrorowe koszmary.

czwartek, 3 grudnia 2009

Znakomity Dom Zły

Od razu wyjaśnienie. Mimo, że zwiastun i tytuł mogą wskazywać, że to horror, ale tak nie jest. Nie zmienia to faktu, że to naprawdę znakomity, poruszający do głębi film wracającego po latach twórcy "Wesela".

To jeden z tych filmów, które ogląda się czując coraz większe zmęczenie. Psychiczne i fizyczne. I nie wiadomo, które jest gorsze. Od samego początku (podobnie jak w Długu Krauzego) wiemy, że ta historia musi się źle skończyć. Nie wiemy tylko jak źle. Czy ktoś okaże się w tej opowieści pozytywnym bohaterem czy też wszyscy są źli. Szybko też zadajemy sobie pytanie kto przeżyje.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga