Jako wielki fan książek Zbigniewa Nienackiego z zaciekawieniem czekałem na ekranizację filmu "Pan Samochodzik i Templariusze" (Polska 2023). Z zaciekawieniem, ale i wielką obawą, bo pamiętam ekranizacje sprzed lat, które okazały się kompletną katastrofą, jak chociażby "Pan Samochodzik i Niesamowity Dwór".
Z filmami Netflixa jest tak, że na kilka oryginalnych pozycji, zdarza się jedna dobra. Ludzie narzekają, ale oglądają. Ja chyba częściej chwalę niż ganię, zwłaszcza w przypadku polskich produkcji, jak na przykład: Ostatnia wieczerza, Wielka woda, czy Zachowaj spokój.