![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitXDc55rpWoneWWaorjj388z2Kl9CVEw4dZovtuwvHHOctSaOAaofnT_oHuhTRvfE_PCbSf0HQUg8Nue-vjV1tOr4UtXICs-6SdhSrWZ1mBdnqrqP8vkyHiikVYpTTdpH_f9VK-c-Lt2xn/s320/7379045.3.jpg)
To nie jest film dla delikatnych ludzi. Choć wizja jest misterna i wystylizowana. Zacznijmy od ogółów: niesprawiedliwość, zbrodnia, pożądanie, gwałt, szlachtowanie brzytwami, kanibalizm, kłamstwa, perwersje seksualne, pijaństwo dzieci, rubaszny humor...
W pierwszej „piosence” Johnny Depp (tytułowy Sweeney Todd) śpiewa o świecie i Londynie, że jest to kupa gówna na gównie. Potem jest jeszcze ciekawiej.