"Ostatnia zima" to znakomity ekologiczny horror. Ostrzega, że jeżeli człowiek nie przestanie niszczyć przyrody ta może zniszczyć człowieka!
Akcja filmu dzieje się na Alasce. Pracownicy naftowego koncernu próbują uruchomić tam wydobycie ropy. Jednak przyroda zaczyna płatać im figle – ocieplenie powoduje, że na miejsce nie można ściągnąć ciężkiego sprzętu potrzebnego do zbudowania platformy wiertniczej. Towarzyszący ekipie naukowiec ostrzega – nie wiadomo, co może wydobywać się z zamarzniętej przez dziesiątki tysięcy lat ziemi. I alarmuje – ropa składa się ze szczątek umarłych zwierząt i roślin…