Ale szkoda, że nie powstała kontynuacja tego hitu sprzed 15 lat. Obejrzany, ponownie, "Constantine" (Niemcy, USA 2005) znowu robi spore wrażenie. Jeżeli ktoś nie widział, warto nadrobić zaległości, zwłaszcza, że planowany jest serial. Niestety bez Keanu Reevesa w roli głównej. Film powstał na podstawie komiksu "Hellblazer".
John Constantine (Keanu Reeves - Dzień w którym zatrzymała się Ziemia, Youngblood, Na fali, Dracula, Johnny Mnemonic, Adwokat diabła, cykl Matrix, Dotyk przeznaczenia, Replikanci, Speed) nie ma łatwo.