Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sharknado. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sharknado. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 maja 2019

Ostatnie Rekinado. Na szczęście!

Już piąta część Rekinado nie dawała radości, trudno było się spodziewać, że kolejna będzie jeszcze słabsza. Niestety Ostatnie Rekinado: Ząb czasu (The Last Sharknado: It's About Time USA 2018) mocno rozczarowuje. Zwłaszcza, że to ostatnia (czy aby na pewno?) część.

Twórcy filmu podsumowują wszystkie dotychczasowe Rekinada. Wędrują w czasie właściwie nie wiadomo po co. Niby po to by rodzina Shepardów spotkała się w komplecie.

niedziela, 18 marca 2018

Rekinado uderza po raz piąty! Nie powala

Na nowe Rekinado czy jak ktoś woli Sharknado czekam zawsze z niecierpliwością. Kiedy więc Rekinado 5: efekt płetwarniany (Sharknado 5: Global Swarming USA 2017) pojawiło się na Netfixie nie miałem wątpliwości, że trzeba wygospodarować 1,5 godziny na seans! 

Niestety, to chyba najsłabsza część cyklu o tornadach z rekinami. Chociaż emocji nie brakuje. Ziemia jest zagrożona, Rodzina Fina Sheparda ((Ian Ziering - Rekinado, Rekinado 2, Rekinado 3, Lawalantula, Aztecki tyranozaur, Pranie mózgów, Rekinado 4) jest zagrożona, a jego syn zostaje porwany przez rekinado pełne żądnych krwi rekinów! Do walki z rekinami staje nawet Papież (Fabio Lanzoni). Londyn jest zniszczony!

piątek, 3 marca 2017

Rekinado czyli o rekinach atakujących z tornada

To już klasyka filmów o rekinach. Gdybyście zapytali dziś młodych ludzi o najbardziej znany film o rekinach, nie jestem pewien czy wymieniliby Szczęki czy właśnie Sharknado (USA 2013).

Aż się boję zacząć opisywać ten film. No bo co mam napisać, że nad Stany Zjednoczone nadciągają wyjątkowo silne tornada, w których aż roi się od rekinów? Że rekiny przyniesione przez wodę atakują w centrum Los Angeles? Przecież to Was od razu zniechęci. A ten film ma swój klimat. Są przerysowani do bólu bohaterowie, każdy z nich po przejściach. Każdy z nich ma jakieś porachunki z sobą samym, ale także z innymi, a co najważniejsze z rekinami.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga