poniedziałek, 26 grudnia 2022

Wrocławska scena niezależna. To warto przeczytać!

"Wrocławska niezależna scena muzyczna 1990-2000" Pawła Piotrowicza to wspaniałe wydawnictwo, zawierające wywiady z przedstawicielami zespołów, które działały we Wrocławiu w latach 90. Możecie przeczytać rozmowy m.in. z Fate, Kliniką i Infekcją

Paweł Piotrowicz już od lat pracuje nad upamiętnieniem tego, co się działo przez wiele lat we Wrocławiu. To jego druga książka dotycząca muzyki. Tym razem wziął na warsztat zespoły, które były dla niego przed laty ważne. Mamy, więc rozmowy z Kormoranami, Serpent Beat, Infekcją, Fate, Hurtem, Kliniką Funny Hippos, Robotobibok, Tumbao i Job Karma.

Każdy z rozmówców Pawła ma wiele ciekawych historii do opowiedzenia, które, ja mocno siedzący w niezależnych klimatach wrocławskich w latach 90., z zapartym tchem czytałem. Oczywiście szczególnie bliskie mi były rozmowy z zespołami, które wymieniłem na początku, bo z ludźmi je tworzącymi byłem w jakiś sposób związany. Szczególnie z Fate i Kliniką. Ale ponieważ Wrocław to nie jest zbyt duże miasto, a środowisko, które przychodziło na koncerty liczyło nie więcej niż kilkaset osób, znałem wszystkich lub niemal wszystkich. W pewnym sensie, więc ich historie są moją historią. Szczególnie jest to widoczne w rozmowie z Fate, którego to zespołu byłem tzw. menadżerem. Wspólnie zjeździliśmy kraj wzdłuż i wszerz. I chociaż w pewnym momencie nasze drogi się rozeszły, to dalej Ci ludzie są mi bliscy.  


Świetnie, że Paweł postanowił przypomnieć te lata. Zwłaszcza, że we Wrocławiu działało wiele ważnych zespołów, a samo miasto było ważnym punktem koncertowym na mapie Polski. Sam już nie pamiętam ile tu z przyjaciółmi zrobiliśmy koncertów, ale na kilka chwil, dzięki tej książce można wrócić do tamtych lat. 

W ponad 330 stronicowej książce znajdziecie, oprócz rozmów, także mnóstwo zdjęć, a także dyskografie wszystkich zespołów. Nakład jest niski, dlatego zdecydowanie Wam polecam - szybko zaopatrzcie się w ten tytuł! Wydawcą jest Fundacja Wrocławska Niezależna Scena Muzyczna.


Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga