Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Roman Wilhelmi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Roman Wilhelmi. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 września 2024

Kultowe polskie filmy wojenne: Westerplatte

Jeden z tych filmów, które doskonale pamiętam ze swoje młodości. "Westerplatte" (Polska 1967) także dziś robi piorunujące wrażenie i próbujcie pokazać produkcję Stanisława Różewicza swoim dzieciom. Bo za kilka lat nikt już o tym filmie nie będzie pamiętał...

O fabule za wiele nie ma co pisać. Film pokazuje ostatni dzień sierpnia, kiedy już wiadomo, że wojna jest nieuchronna a następnie siedem dni dramatycznej obrony Wojskowej Strażnicy Tranzytowej. Polacy byli w beznadziejnej sytuacji, mieli się bronić i czekać na pomoc tylko przez 12 godzin. Przewaga Niemiec była gigantyczna. Cała Polska czekała na wiadomości czy Westerplatte jeszcze się broni... Upadek Westerplatte podciął skrzydła wielu osobom, które wierzyły w pomoc Aliantów i wyparcie Niemców z naszych granic. 

wtorek, 26 września 2023

Kultowe polskie gnioty: Klątwa Doliny Węży

Ten film chciałem zobaczyć od dawna, żeby sobie przypomnieć. Niestety tak, jak pamiętałem Klątwa Doliny Węży (Polska, ZSRR 1987) to wyjątkowy gniot! Ale jednocześnie zaznaczę, gniot, który warto poznać, żeby wiedzieć, o czym mówimy!

Pierwszy zarzut - koszmarne efekty specjalne. Naprawdę twórcom filmu, w tym reżyserowi i scenarzyści Markowi Piestrakowi (twórcy słynnej Wilczycy) przyszło się zmierzyć z bardzo poważnymi problemami, przede wszystkim finansowymi, ale także i technicznymi. Na przykład helikopter mógł wystartować tylko raz, a ekipa filmowa czekała na maszynę chyba z miesiąc.

czwartek, 14 września 2023

Klasyka polskiego kina: Paragon gola

Staram się ostatnio przypominać sobie filmy, które widziałem w dzieciństwie. Stąd na blogu recenzje wielu polskich filmów. Ostatnio przypomniałem sobie hit z dzieciństwa "Paragon gola" (Polska 1970). Film Stanisława Jędryki ze scenariusze Adama Bahdaja (powstałym na podstawie własnej książki "Do przerwy 0:1) zainteresował nawet na chwilę, ze względu na sportowy charakter, mojego syna 11-letniego Filipa. 

Fabuła filmu jest prosta. Paragon (Marian Tchórznicki) wraz z kolegami tworzy warszawski klub. Powojenne czasy są trudne, brakuje piłek, strojów, boisk, więc każda okazja do rywalizacji jest ważna.

piątek, 21 października 2022

Polskie filmy sprzed lat: Zad wielkiego wieloryba

Ten film utkwił mi w pamięci, ponieważ pojawiają się w nim ludzie z punkowej ekipy Post Regiment z Warszawy. Po wielu latach postanowiłem sobie przypomnieć "Zad wielkiego wieloryba" (Polska 1990), film o tytule takim, że moja znajoma uznała, że ją wkręcam twierdząc, że oglądam taką produkcję. 

Szczerze mówiąc nie do końca wiem o co w tym filmie chodzi i po co powstał. Takie pytanie pewnie trzeba byłoby zadać reżyserowi Mariuszowi Trelińskiemu (), który scenariusz napisał z Januszem Wróblewskim.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga