Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Roman Wilhelmi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Roman Wilhelmi. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 września 2023

Kultowe polskie gnioty: Klątwa Doliny Węży

Ten film chciałem zobaczyć od dawna, żeby sobie przypomnieć. Niestety tak, jak pamiętałem Klątwa Doliny Węży (Polska, ZSRR 1987) to wyjątkowy gniot! Ale jednocześnie zaznaczę, gniot, który warto poznać, żeby wiedzieć, o czym mówimy!

Pierwszy zarzut - koszmarne efekty specjalne. Naprawdę twórcom filmu, w tym reżyserowi i scenarzyści Markowi Piestrakowi (twórcy słynnej Wilczycy) przyszło się zmierzyć z bardzo poważnymi problemami, przede wszystkim finansowymi, ale także i technicznymi. Na przykład helikopter mógł wystartować tylko raz, a ekipa filmowa czekała na maszynę chyba z miesiąc.

czwartek, 14 września 2023

Klasyka polskiego kina: Paragon gola

Staram się ostatnio przypominać sobie filmy, które widziałem w dzieciństwie. Stąd na blogu recenzje wielu polskich filmów. Ostatnio przypomniałem sobie hit z dzieciństwa "Paragon gola" (Polska 1970). Film Stanisława Jędryki ze scenariusze Adama Bahdaja (powstałym na podstawie własnej książki "Do przerwy 0:1) zainteresował nawet na chwilę, ze względu na sportowy charakter, mojego syna 11-letniego Filipa. 

Fabuła filmu jest prosta. Paragon (Marian Tchórznicki) wraz z kolegami tworzy warszawski klub. Powojenne czasy są trudne, brakuje piłek, strojów, boisk, więc każda okazja do rywalizacji jest ważna.

piątek, 21 października 2022

Polskie filmy sprzed lat: Zad wielkiego wieloryba

Ten film utkwił mi w pamięci, ponieważ pojawiają się w nim ludzie z punkowej ekipy Post Regiment z Warszawy. Po wielu latach postanowiłem sobie przypomnieć "Zad wielkiego wieloryba" (Polska 1990), film o tytule takim, że moja znajoma uznała, że ją wkręcam twierdząc, że oglądam taką produkcję. 

Szczerze mówiąc nie do końca wiem o co w tym filmie chodzi i po co powstał. Takie pytanie pewnie trzeba byłoby zadać reżyserowi Mariuszowi Trelińskiemu (), który scenariusz napisał z Januszem Wróblewskim.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga