Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wojciech Malajkat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wojciech Malajkat. Pokaż wszystkie posty

piątek, 10 stycznia 2025

Listy do M. uderzają po raz czwarty!

I tak dotrwałem do czwartej części cyklu "Listy do M.", ale nie wiem czy nie będzie to ostatnia część, bo po pozostałych współoglądających nie widzę ochoty na kontynuacje. Baa, Syn dał się namówić na zobaczenie pierwszego sezonu serialu "Kryminalni". 

Pokrótce - film "Listy do M. 4" (Polska 2020) na pewno jest lepszy od poprzedniej części. Dalej jednak nie ma w nim świeżości, jest mało śmieszny, irytuje w niektórych momentach (szczególnie wkurza wrzaskliwe filmowe małżeństwo Piotra Adamczyka i Agnieszki Dygant), pokazuje też "Polskę bogatą", co może drażnić przeciętnych oglądaczy, ale być może w tym ostatnim przypadku nie mam racji. 

piątek, 21 października 2022

Polskie filmy sprzed lat: Zad wielkiego wieloryba

Ten film utkwił mi w pamięci, ponieważ pojawiają się w nim ludzie z punkowej ekipy Post Regiment z Warszawy. Po wielu latach postanowiłem sobie przypomnieć "Zad wielkiego wieloryba" (Polska 1990), film o tytule takim, że moja znajoma uznała, że ją wkręcam twierdząc, że oglądam taką produkcję. 

Szczerze mówiąc nie do końca wiem o co w tym filmie chodzi i po co powstał. Takie pytanie pewnie trzeba byłoby zadać reżyserowi Mariuszowi Trelińskiemu (), który scenariusz napisał z Januszem Wróblewskim.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga