Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Listy do M.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Listy do M.. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 6 stycznia 2025

Polskie gnioty: List do M. 3

Kilka dni temu pisałem w jakich okolicznościach zostałem przymuszony do oglądania cyklu"Listy do M.". Po drugiej części, przyszedł czas na koszmarną część trzecią. Brrrrr. nie polecam nikomu "Listów do M. 3" (Polska 2017). 

Właściwie nie ma sensu pisać o fabule tej produkcji. Część filmu w reżyserii Tomasza Koneckiego, co praktycznie nigdy mi się nie zdarza przesiedziałem grając w diamenty i dodatkowo jeszcze udając przed dzieciakami, że mam odłożony telefon, co sam od nich wymagam podczas rodzinnych seansów. Co za hipokryzja. Brrrr....

sobota, 4 stycznia 2025

Nie warte oglądania: Listy do M. 2

Jak wiecie, jestem wielkim fanem polskich produkcji. Nie tylko kryminałów, thrillerów, horrorów i produkcji historycznych, ale także komedii i romansów. Na pierwszą część "Listów do M." zabrałem nawet Żonę do kina. Ale kontynuacje tego filmu niestety kompletnie mi nie pasują...

Dzieciaki wpadły na pomysł żeby w okresie świąteczno-noworocznym zrobić sobie maraton filmów z cyklu "Listy do M.". Pierwszą, widzianą już część, odpuściłem, zwłaszcza, że pracowałem, ale kolejnych trudno mi było uniknąć...

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga