wtorek, 13 maja 2025

Commando: testosteron, VHS i złote czasy kina akcji

Nie będę udawał obiektywizmu. "Commando” (USA 1985) to jeden z tych filmów, które ukształtowały mój gust, zanim w ogóle wiedziałem, co to jest kino gatunkowe. Pamiętam go z kaset VHS – wypożyczanych, przegrywanych, kupowanych. To był rytuał. I Arnold był jego kapłanem!

"Commando” to kino akcji w najczystszej postaci – nieskażone ironią, pozbawione autotematycznego mrugania okiem, które tak często psuje współczesne "powroty do lat 80.”. Reżyser Mark L. Lester nie bawi się w subtelności. Zamiast tego serwuje 90 minut czystego testosteronu: pościgi, wybuchy, strzelaniny i Arnolda w szczytowej formie.

piątek, 9 maja 2025

Troma znów szokuje: Toksyczny Mściciel 4 w Kinotece

Wczorajszy wieczór w warszawskiej Kinotece to była prawdziwa jazda bez trzymanki! Cykl "Najlepsze z Najgorszych” wrócił z przytupem, a ja miałem (nie)przyjemność zanurzyć się w toksycznym szaleństwie "Obywatela Toxie: Toksycznego Mściciela 4” (Citizen Toxie: The Toxic Avenger IV USA 2000). Seans otworzyła Monika ze Splat!FilmFest, która mimo choroby dała z siebie wszystko, wprowadzając nas w świat Tromy z pasją i humorem. Szacun, Monika, ale pamiętaj - zdrowie najważniejsze.

czwartek, 8 maja 2025

1917: Piękna opowieść o bohaterstwie w czasie wojny

Nieczęsto zdarza mi się oglądać filmy w samolocie i jeszcze rzadziej – zapomnieć, że jestem nad oceanem. A jednak 1917 ( USA, Wielka Brytania, Indie, Hiszpania, Kanada 2019) Sama Mendesa zrobił całkowicie mnie pochłonął. Oglądałem go w trakcie lotu do Nowego Jorku i przez dwie godziny nie istniało nic poza tym, co działo się na ekranie.

To nie jest klasyczny film wojenny. Nie chodzi w nim o wielkie bitwy ani o ideologię. Chodzi o bieg – dosłownie i metaforycznie. Dwóch młodych brytyjskich żołnierzy zostaje wysłanych z misją dostarczenia wiadomości, która może ocalić setki istnień. I to, co robi Mendes z tą prostą fabułą, to mistrzostwo świata.

piątek, 2 maja 2025

"Spytaj milicjanta". Punkowa opowieść z lat 80. Krzyśka Grabowskiego

"Spytaj milicjanta” Krzysztofa Grabowskiego, perkusisty Dezertera, to powieść, którą przeczytałem lecąc do Nowego Jorku. Jako fan punka i klimatów lat 80., miałem wobec niej spore oczekiwania, bo kto jak nie Krzysiek Grabowski, który sam grał w kapeli punkowej w latach 80., odda ducha tamtych czasów? Książka jest niezła, choć nie powala na kolana. 

Fabuła książki (Antena Krzyku Unc. 2025) kręci się wokół młodych ludzi w 1984 roku, którzy zakładają zespół punkowy Pokuta.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga