Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2000. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2000. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 3 marca 2024

Erin Brockowich. O tym jak David pokonał Goliata

Erin Brockowich (USA 2000) to jeden z tych filmów, które bardzo lubię sobie od czasu do czasu przypomnieć. Jest to poruszająca opowieść o samotnej matce (Julia Roberts), która przypadkowo zdobywa pracę w kancelarii prawnej i reprezentuje lokalną społeczność w procesie przeciwko firmie, która zatruła wodę pitną. 

Erin Brockowich to postać autentyczna. 64-letnia dzisiaj aktywistka ekologiczna pracowała w nieistniejącej już kancelarii prawnej w Kalifornii. Zaangażowała się w pisanie pozwu przeciwko Hinkley Compressor Station (przedsiębiorstwu z koncernu Pacific Gas and Electric) oskarżanemu o zatruwanie środowiska i spowodowanie raka u wielu mieszkańców. Około 600 mieszkańców Hinkley dostało łącznie 333 miliony dolarów odszkodowania

piątek, 16 czerwca 2023

50 lat od premiery! Egzorcysta - wersja reżyserska

Dzięki SplatFilmFest miałem okazję dwa dni temu obejrzeć, po raz pierwszy kultowego Egzorcystę (The Exorcist USA 1973) Williama Friedkina w kinie. I to dodatkowo, w wersji reżyserskiej z 2000 roku, której do tej pory nie miałem okazji zobaczyć. Seans zrobił niesamowite wrażenie, chociaż początkowo miałem obawy, gdy na salę zaczęła wchodzić ekipa z popcornem i nachosami...

Kinową wersję Egzorcysty widziałem kilka razy, zawsze robiła niesamowite wrażenie. Podobnie, jak książka Williama Petera Blatty'ego, którą miałem okazję przeczytać na początku lat 90.

wtorek, 2 maja 2023

Moje najlepsze filmy: Gladiator

Gladiator (USA, Wielka Brytania, Malta, Maroko 2000) to obok Bravehearta mój ulubiony film historyczny. W tej produkcji wszystko jest wspaniałe. Nie ma się, czego doczepić, więc w swojej własnej punktacji przyznaję filmowi Ridleya Scotta 10/10 punktów. 

Akcja filmu dotycz się w drugim wieku naszej ery za czasów rządów cesarza Marka Aureliusza (Richard Harris). Władca Rzymu podbija niemal całą Europę. Jego armię prowadzi generał Maximus (znakomita rola Russella Crowe), znakomity dowódca i uczciwy żołnierz, który myśli tylko o tym żeby wrócić do domu, do żony i synka.

piątek, 6 stycznia 2023

Moje ulubione filmy: Gniew oceanu

Gniew oceanu (The Perfect Storm USA 2000) to jeden z tych filmów, które oglądałem kilkadziesiąt razy. I zawsze robiła na mnie wielkie wrażenie heroiczna walka o przetrwanie załogi "Andrea Gail". Tak też było niedawno, kiedy po raz kolejny obejrzałem ten film w telewizji, a ciary przechodziły do ostatniej chwili...

Załoga kutra rybackiego "Andrea Gail", którym dowodzi kapitan Billy Tyne (George Clooney - Od zmierzchu do świtu, Predator: The Concert, Powrót do upiornej szkoły, Powrót zabójczych pomidorów, Batman i Robin, Solaris, Grawitacja, Kraina jutra) nie ma ostatnio szczęścia. Jednak w tym rejsie bardzo jej się powiodło.

poniedziałek, 22 marca 2021

Dracula 2000. Jeden z wielu filmów o wampirach...

To kolejny z filmów o wampirach. Draculę 2000 (2000 USA 2000) można obejrzeć, ale lepiej chyba znaleźć coś lepszego, a na moim blogu znajdziecie recenzję dziesiątek lepszych horrorów. 

Draculę 2000 Patrick Lussier (Apollo 18, Krwawe Walentynki, Armia Boga: Proroctwo, Dracula II i III, Piekielna zemsta, Głosy 2, Terminator: Genisys, serial Noc oczyszczenia, Into the Dark, serial Krzyk) ze scenariuszem Joela Soissona (Pirania 3DD, Armia Boga 4, Dzieci Kukurydzy 8, Puls 2, Puls 3, Człowiek widmo 2, Dracula 2: Odrodzenie, Dracula 3: Dziedzictwo, Armia Boga: Zapomnienie,  Armia Boga: Proroctwo, Mutant 2, Cam2cam, Maniakalny glina 3) oglądałem pierwszy raz kilkanaście lat temu i wtedy mi się podobał nawet, no ale od tamtego czasu powstało mnóstwo niezłych produkcji, a ja obejrzałem wiele bardzo dobrych starszych.

środa, 27 maja 2020

Straszny film po raz pierwszy

Kto nie oglądał Strasznego filmu (Scary Movie USA 2000), wszak to zdecydowanie najlepsza parodia horrorów, jaka powstała. Kolejne części już nie były tak dobre, ale też warto było je zobaczyć, chociażby po to by zgadywać z jakim horrorów poszczególne sceny pochodzą. 

Film wyreżyserował Keenen Ivory Wayans (Straszny film 2), a scenariusz pomagali mu pisać jego bracia: Shawn Wayans (Straszny film 2, Straszny film 3) i Marlon Wayans (Straszny film 2, Straszny film 3, Dom bardzo nawiedzony). Oparli się głównie na Krzyku ale także na przykład Blair Witch Project, Koszmarze minionego lata, Szóstym zmyśle, Halloween i Matrixie.

poniedziałek, 19 maja 2008

Księga Cieni, czyli, na kogo czyha z Blair wiedźmicha

Blair Witch 2, co prawda nie jest tak dobre jak pierwsza część, ale nie da się ukryć - straszy podobnie.

O pierwszej części pisałem nie tak dawno, sposób kręcenia i mit, jaki urósł wokół tego filmu spowodował, że nawet oglądany kilka razy robi niesamowite wrażenie. Księga Cieni to już tradycyjny horror. Pamiętam jak wracałem z Jacko i jej Piotrkiem z kina gdzie oglądaliśmy BW2 wkręciliśmy się, że wiedźma z Blair nas ściga, ot miłe uroki młodości 8-) Wchodząc do domu sprawdziłem czy nie czai się w jakimś kącie. Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń odsapnąłem - uff u mnie jej nie ma.

niedziela, 13 kwietnia 2008

Legendarny Koszmar?

Koszmar to podobno w Korei Południowej legendarny horror. Film całkiem niezły, ale żeby od razu legendarny??

Byeong Ki Ahn nie obniża poziomu – wszystkie jego filmy, które obejrzałem (nie jest, co prawda ich wiele – Apt i Telefon) – były dobre. I tym razem nie brakuje czarno-długowłosej zmory. Zamordowana młoda kobieta po latach postanawia się zemścić. Temat znany i lubiany, nie do końca jednak nawiązujący do Koszmarów minionego/poprzedniego/następnego lata… Tu jedna z głównych bohaterek niemal do końca nie wie, dlaczego jest prześladowana…

piątek, 14 grudnia 2007

"Piszcz, jeśli wiesz co zrobiłem w ostatni piątek trzynastego"

Lubię oglądać parodię horrorów. Szczególnie "Straszne filmy". Ale ten też daje wiele radości zwolennikom humoru na niskim poziomie.


"Piszcz, jeśli wiesz co zrobiłem w ostatni piątek trzynastego" to parodia wielu filmów grozy, przede wszystkim serii Halloween, Krzyk, Koszmar minionego lata, Piątku 13, Koszmaru z ulicy Wiązów, Laleczki Chucky, ale także np. Christine. Rozrywka dla intelektualistów to nie jest, ale pośmiać się można. Nie będę się rozpisywał na temat treści (do złudzenia przypominającej Krzyk).

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga