Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Corey Feldman. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Corey Feldman. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 lutego 2024

Kultowe horrory: Straceni chłopcy

To był w latach 90. jeden z moich ulubionych horrorów. Pamiętam, że wiele razy oglądałem Straconych chłopców (The Lost Boys USA 1987) Joela Schumachera, pasjonując się starciem kilkunastolatków z bandą niewiele starszych wampirów, wśród których już wówczas wyróżniał się Kiefer Sutherland.  

Film opowiada o kobiecie, która po rozwodzie przeprowadza się z dwójką nastoletnich synów do małej miejscowości, do domu swojego ojca. Już podczas pierwszej wizyty w miasteczku, nad którym góruje wielkie wesołe miasteczko, uwagę chłopców zwraca duża liczba ogłoszeń o zaginięciach.

wtorek, 4 sierpnia 2020

Powrót do przeszłości: Gremliny

To kolejny z filmów, które chciałem obejrzeć z Filipem (Syn, lat osiem). Niestety w połowie seansu stwierdził, że Gremliny rozrabiają (Gremlins USA 1984) nie bardzo mu się podobają. No nic, ja się z kolei bardzo dobrze bawiłem na filmie Joe Dante (Skowyt, Sposób na szkodniki, Powrót do domu, Pirania, Gremliny 2, Interkosmos, Nightmare Cinema, Legends of Tomorrow, Salem, Strach, Niesamowite historie, Strefa mroku). 

Film mocno naiwny, ale jak oglądałem go pierwszy raz (jeszcze w latach 80.?) zrobił na mnie wielkie wrażenie.

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

The Goonies. Wspaniały powrót do młodości

The Goonies (USA 1985) wyświetlany w przeszłości w Polsce, jako "Postrzeleńcy" był jednym z moich ulubionych filmów przygodowych w latach 80. Kiedy więc była okazja i był emitowany w telewizji postanowiłem nagrać i pokazać dzieciakom. Nie spodziewałem się, że wspomnienia mogą być zawodne i niekoniecznie się on już nadaje dla Ali i Filipa. 

Kiedy Żona zwróciła uwagę na to, że film jest dozwolony od 12 lat odpowiedziałem, że przesadzili i na pewno będzie dobrze. No cóż. W paru momentach trochę się pomyliłem, jak doczytałem przy okazji w latach 80. był wyświetlany w Polsce w wersji ocenzurowanej i może dlatego pewnych scen nie pamiętałem.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga