Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eric Roth. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eric Roth. Pokaż wszystkie posty

sobota, 27 stycznia 2024

Jak biali mordowali Indian. Czas krwawego księżyca

Przerażał mnie najnowszy film Martina Scorsese. Do kina nie poszedłem, bo wysiedzenie w jednym miejscu przez ponad 3,5 godziny jednak mnie przerasta. Ostatecznie obejrzałem "Czas krwawego księżyca" (Killers of the Flower Moon USA 2023) w domu, na trzy razy i mnie zachwycił. 

Ten film to wielki pojedynek dwóch wielkich aktorów - pięknie się starzejącego Roberta de Niro i coraz bardziej dojrzałego Leonardo DiCaprio. Obaj nic już nie muszą, a od lat cieszą nas swoją grą. Raz w lepszych, raz w gorszych. Zwłaszcza de Niro wikła się w różnego rodzaju komedie, ale zawsze powoduje u mnie uśmiech.

czwartek, 16 czerwca 2022

Początek wielkiej opowieści: Diuna

Na ten film czekali fani SF na całym świecie. Wspaniała książka, zekranizowana m.in. w 1984 roku, znów wróciła na ekrany kin (i telewizorów). Trochę się obawiałem, ale to naprawdę wspaniała opowieść. Szkoda tylko, że szybko się okazało, że to dopiero pierwsza część. A chciałoby się już obejrzeć kontynuacje!

Nową Diunę (Kanada, USA, Węgry, Wielka Brytania 2021) wyreżyserował Denis Villeneuve, znany m.in. z Blade Runnera 2049, Nowego Początku), a scenariusz napisał z nim wspólnie świetny Eric Roth (Informator, Wysłannik przyszłości, Narodziny gwiazdy, Wilkołaki).

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga