Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cherry Jones. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cherry Jones. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 3 marca 2024

Erin Brockowich. O tym jak David pokonał Goliata

Erin Brockowich (USA 2000) to jeden z tych filmów, które bardzo lubię sobie od czasu do czasu przypomnieć. Jest to poruszająca opowieść o samotnej matce (Julia Roberts), która przypadkowo zdobywa pracę w kancelarii prawnej i reprezentuje lokalną społeczność w procesie przeciwko firmie, która zatruła wodę pitną. 

Erin Brockowich to postać autentyczna. 64-letnia dzisiaj aktywistka ekologiczna pracowała w nieistniejącej już kancelarii prawnej w Kalifornii. Zaangażowała się w pisanie pozwu przeciwko Hinkley Compressor Station (przedsiębiorstwu z koncernu Pacific Gas and Electric) oskarżanemu o zatruwanie środowiska i spowodowanie raka u wielu mieszkańców. Około 600 mieszkańców Hinkley dostało łącznie 333 miliony dolarów odszkodowania

sobota, 5 stycznia 2019

Znaki pomogą w czasie inwazji obcych?

Znaki (Signs USA 2002) to jeden z moich ulubionych filmów M. Night Shyamalan'a (Szósty zmysł, Osada, Kobieta w błękitnej wodzie, Zdarzenie, 1000 lat po ziemi, Wizyta, Miasteczko Wayward Pines, Split, Niezniszczalny). Były ksiądz z rodziną musi stawić czoła inwazji obcych. 

Brzmi może to trochę banalnie, ale nie zraźcie się. To naprawdę bardzo dobry film. Graham Hess (Mel Gibson - jeden z moich ulubionych aktorów od wielu lat. Znacie Go zapewne m.in. z filmów: Braveheart czy cyklu Mad Max) to były pastor, który stracił wiarę po śmierci żony Colleen (Patricia Kalember - Jestem Bogiem, Oko kota).

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga