Tożsamość (Identity USA 2003) to naprawdę dobry thriller z zaskakującym (przynajmniej dla mnie, chociaż oczywiście pewnych rzeczy można było się domyślić) zakończeniem. Film opowiada o grupie ludzi, którzy podczas burzy zatrzymują się w motelu na amerykańskiej prowincji.
Szybko okazuje się, że w motelu grasuje morderca, którzy szybko w bardzo brutalny (wiem, wiem, każde zabójstwo jest brutalne) zabija kilka osób. W gronie gości motelowych są m.in. policjant (Ray Liotta - Hannibal, Sin City- Damulka warta grzechu, Dungeon Siege: W mię króla) i konwojowany przez niego wielokrotny, skazany na karę śmierci morderca.