Długo się zabierałem do tej książki patrząc z przerażeniem na liczbę stron. Czytałem chyba jeszcze dłużej, ale to nie z tego powodu, że jest nudna, a raczej z braku czasu.
A nowa powieść Stephena Kinga (co to chyba film na podstawie jego opowiadania już oglądałem) jest naprawdę dobra. Jakby zrobić wersję fit i skrócić o połowę pewnie udało by się przeczytać ją za jednym posiedzeniem. Ale nie ma co narzekać. King naprawdę świetnie rozrysował postaci w niej występujące i rozbudował wątki. To powoduje, że czujemy się trochę tak jakbyśmy głównych bohaterów dobrze znali, a miasteczko Chester's Mill nie raz odwiedzali. To bardzo dobra książka na urlop i czytanie np. na plaży. Odradzam czytanie w metrze 8-)
Książka opowiada o małej miejscowości, która pewnego przedpołudnia zostaje otoczona przeźroczystą kopułą. To powoduje wypadki i śmierć pierwszych mieszkańców. I dalej S. King opowiada o tym jak coraz bardziej przerażeni stają się ludzie, jak władzę przejmuje psychopatyczny właściciel punktu sprzedaży samochodów, którego syn morduje ludzi dla przyjemności. Jest też postać lokalnej dziennikarki i przede wszystkim Barbary - byłego żołnierza, który pracuje w miasteczku jako pomoc kuchenna, a decyzja władz amerykańskiej armii zostaje przywrócony do służby i ma się zająć poszukiwaniem źródeł powstania kopuły.
Więcej Wam nie napiszę bo warto naprawdę samemu poznawać tajemnice Chester's Mil.
King pisał tę książkę od 1976 roku. Wówczas napisał 75 stron, które zaginęły, ale zostały odtworzone przez pisarza, gdy wrócił do pomysłu trzy lata temu.
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
wtorek, 29 czerwca 2010
czwartek, 17 czerwca 2010
W pogoni za złem - kolejny świetny horror
Ostatnio do niskobudżetowych tytułów podchodzę mocno sceptycznie, pewnie też stąd ostatnio znacznie mniej recenzji na tym blogu. Tak było też z filmem "W pogoni za złem". Jakże niesłusznie wstrzymywałem się z obejrzeniem obrazu Seana Tretta.
Sean Tretta to reżyser ze sceny niezależnej. Fani horroru mogą go znać m.in. z takich filmów jak Fabryka śmierci: krwotok i Śmierć na żywo. No i oczywiście teraz Death of a Ghost Hunter.
Sean Tretta to reżyser ze sceny niezależnej. Fani horroru mogą go znać m.in. z takich filmów jak Fabryka śmierci: krwotok i Śmierć na żywo. No i oczywiście teraz Death of a Ghost Hunter.
Etykiety:
2007,
Davina Joy,
Death of a Ghost Hunter,
Fabryka śmierci: krwotok,
horror,
Lindsay Page,
Mike Marsh,
Patti Tindall,
Sean Tretta,
Śmierć na żywo,
W pogoni za złem,
William McMinn
poniedziałek, 31 maja 2010
Nowa interaktywna reklama w klimacie horroru
Do tej pory mieliśmy okazję reklamy tylko oglądać. Teraz w kinach pojawia się nowa, interaktywna reklama. Napisał o niej portal money.pl.
Reklama wyświetlana jest w kinach i promuje kanał telewizyjny 13th Street.
A tak a propos 13-tki to przy okazji zwiastun nowego Koszmaru z ulicy Wiązowej...
Reklama wyświetlana jest w kinach i promuje kanał telewizyjny 13th Street.
A tak a propos 13-tki to przy okazji zwiastun nowego Koszmaru z ulicy Wiązowej...
niedziela, 30 maja 2010
Biblia: Księga ocalenia?
Kolejny świetny film z Denzelem Washingtonem, który jest jednym z moich ulubionych aktorów. Tym razem w 2044 roku ratuje Biblię przed zagładą w świecie, który dotknęła Apokalipsa.
Denzel (Znany m.in. z Karmazynowego przypływu, Stanu oblężenia, W sieci zła, Kolekcjonera kości, Deja Vu) gra wędrowca o imieniu Eli. Od 30 lat wędruje na Zachód by dotrzeć z Biblią w miejsce gdzie prowadzi go Bóg. Niesamowite wrażenie robią krajobrazy ziemi po zagładzie. Oglądając ten film cały czas przypominałem sobie Jestem Legendą z Willem Smithem. Tymczasem księgi szuka także Carnegie (Gary Oldman znany z Sida i Nancy, Draculi, Leona Zawodowca, Piątego elementu, Hannibala, Nienarodzonego, Batmana - Początku, Batmana - Mrocznego rycerza) - przywódca małego miasteczka, który liczy, że posiadając Biblię zdobędzie władze także nad innymi miejscowościami. Szuka jej - na jego zlecenie - gang motocyklistów. Między Eli a Carnegie musi dojść do starcia. W tle pojawia się piękna Solara (Mila Kunis znana m.in. z Max Peyna).
Film wyreżyserowali Albert i Allen Hughes (znani m.in. z filmu Z piekła rodem), a scenariusz napisał Gary Whitta.
The Book of Eli; USA 2010, 117 min.
Denzel (Znany m.in. z Karmazynowego przypływu, Stanu oblężenia, W sieci zła, Kolekcjonera kości, Deja Vu) gra wędrowca o imieniu Eli. Od 30 lat wędruje na Zachód by dotrzeć z Biblią w miejsce gdzie prowadzi go Bóg. Niesamowite wrażenie robią krajobrazy ziemi po zagładzie. Oglądając ten film cały czas przypominałem sobie Jestem Legendą z Willem Smithem. Tymczasem księgi szuka także Carnegie (Gary Oldman znany z Sida i Nancy, Draculi, Leona Zawodowca, Piątego elementu, Hannibala, Nienarodzonego, Batmana - Początku, Batmana - Mrocznego rycerza) - przywódca małego miasteczka, który liczy, że posiadając Biblię zdobędzie władze także nad innymi miejscowościami. Szuka jej - na jego zlecenie - gang motocyklistów. Między Eli a Carnegie musi dojść do starcia. W tle pojawia się piękna Solara (Mila Kunis znana m.in. z Max Peyna).
Film wyreżyserowali Albert i Allen Hughes (znani m.in. z filmu Z piekła rodem), a scenariusz napisał Gary Whitta.
The Book of Eli; USA 2010, 117 min.
Etykiety:
Albert Hughes,
Allen Hughes,
Dark Knight,
Denzel Washington,
Gary Oldman,
Gary Whitta,
Jestem Legendą,
Księga ocalenia,
Max Payne,
Mila Kunis,
Nienarodzony,
The Book of Eli
czwartek, 13 maja 2010
Świetny Przypadek 39
Oglądanie takich filmów (Case 39) to prawdziwa przyjemność. Tym bardziej, że szczególny niepokój wzbudzają u mnie opowieści o dzieciach.
Pracownica opieki społecznej Emily Jenkins (w tej roli dobra Renee Zellweger - znana nie tylko z głośnych produkcji, ale także np. z Teksańskiej masakry piłą mechaniczną: następne pokolenie) dowiaduje się o dziewczynce, która prawdopodobnie jest prześladowana przez rodziców. Lillith (Jodelle Ferland znana Wam zapewne z filmów: Oni, nowej wersji Carrie, Silent Hill, Posłańców, Blood Rayne II) zwierza się kobiecie, że boi się, że rodzice ją zabiją. Emily obiecuje pomóc dziewczynce i kiedy w nocy dostaje od niej dramatyczny telefon natychmiast jedzie do jej domu. W ostatniej chwili udaje jej się uratować 10-cio latkę, a jej rodzice trafiają do szpitala psychiatrycznego...
Pracownica opieki społecznej Emily Jenkins (w tej roli dobra Renee Zellweger - znana nie tylko z głośnych produkcji, ale także np. z Teksańskiej masakry piłą mechaniczną: następne pokolenie) dowiaduje się o dziewczynce, która prawdopodobnie jest prześladowana przez rodziców. Lillith (Jodelle Ferland znana Wam zapewne z filmów: Oni, nowej wersji Carrie, Silent Hill, Posłańców, Blood Rayne II) zwierza się kobiecie, że boi się, że rodzice ją zabiją. Emily obiecuje pomóc dziewczynce i kiedy w nocy dostaje od niej dramatyczny telefon natychmiast jedzie do jej domu. W ostatniej chwili udaje jej się uratować 10-cio latkę, a jej rodzice trafiają do szpitala psychiatrycznego...
Etykiety:
Adrian Lester,
Bradley Cooper,
Callum Keith Rennie,
Case 39,
Christian Alvart,
Cynthia Stevenson,
horror,
Ian McShane,
Jodelle Ferland,
Kerry O'Malley,
Przypadek 39,
Ray Wright,
Renee Zellweger
sobota, 8 maja 2010
Puls 2. Dla kogo i po co?
Puls 2 (Pulse: Afterlife) to jeden z tych horrorów, które zostały zrobione nie wiadomo dla kogo i po co.
Spędziłem prawie 90 min. zastanawiając się po co to oglądam. Nawet nie to, że ten film (nakręcony w 2008 roku)to jakiś straszny dramat. Po prostu nic mnie w nim nie zaciekawiło. Opis dystrybutora to jakaś zupełna abstrakcja. Nie wiem czy oglądałem ten sam film, o którym oni pisali. Fabuła niby nie była zła. Ziemię ogarnia zaraza - ojciec (Jambie Bramber znany m.in. z Tatuażu diabła) próbuje ocalić córkę (Karley Scott Collins znana m.in. z filmu Śmierć się śmieje), którą ściga jej zarażona matka. Nawet czasami jest klimatycznie. No nie wiem. Może po prostu w czwartek wieczorem miałem zbyt duże wymagania. Obejrzyjcie sami i dajcie znać co sądzicie o tym filmie...
Reżyserem filmu jest Joel Soisson, twórca filmów takich jak: Maniakalny glina 3, dwóch części Armii Boga: Zapomnienia i Buntu oraz trzeciej części Pulsu. Soisson napisał też scenariusze do Draculi 2000, Draculi II i III.
Zobaczcie też zwiastun trzeciej części Pulsu:
Spędziłem prawie 90 min. zastanawiając się po co to oglądam. Nawet nie to, że ten film (nakręcony w 2008 roku)to jakiś straszny dramat. Po prostu nic mnie w nim nie zaciekawiło. Opis dystrybutora to jakaś zupełna abstrakcja. Nie wiem czy oglądałem ten sam film, o którym oni pisali. Fabuła niby nie była zła. Ziemię ogarnia zaraza - ojciec (Jambie Bramber znany m.in. z Tatuażu diabła) próbuje ocalić córkę (Karley Scott Collins znana m.in. z filmu Śmierć się śmieje), którą ściga jej zarażona matka. Nawet czasami jest klimatycznie. No nie wiem. Może po prostu w czwartek wieczorem miałem zbyt duże wymagania. Obejrzyjcie sami i dajcie znać co sądzicie o tym filmie...
Reżyserem filmu jest Joel Soisson, twórca filmów takich jak: Maniakalny glina 3, dwóch części Armii Boga: Zapomnienia i Buntu oraz trzeciej części Pulsu. Soisson napisał też scenariusze do Draculi 2000, Draculi II i III.
Zobaczcie też zwiastun trzeciej części Pulsu:
poniedziałek, 3 maja 2010
Krzesło Diabła naprawdę wciąga
Na obejrzenie tego brytyjskiego filmu czekałem 2,5 roku. Pamiętam jak nie udało mi się obejrzeć dzieła Adama Masona podczas Festiwalu Horroru w 2007, którą to imprezę zresztą film wygrał. Później miałem okazję zobaczyć inny film tego reżysera W mroku zła.
Trzeba przyznać, że mocno się na ten film napaliłem. Wiele osób mówiło o nim wiele dobrych rzeczy. Wiele osób, które wcześniej film widziały. Nic więc dziwnego, że z radością przyjąłem zapowiedź nowego cyklu horrorów MASAKRA DVD, który zamierzał nakręcone w 2006 roku Krzesło Diabła (The Devil's Chair) w Polsce wydać.
Trzeba przyznać, że mocno się na ten film napaliłem. Wiele osób mówiło o nim wiele dobrych rzeczy. Wiele osób, które wcześniej film widziały. Nic więc dziwnego, że z radością przyjąłem zapowiedź nowego cyklu horrorów MASAKRA DVD, który zamierzał nakręcone w 2006 roku Krzesło Diabła (The Devil's Chair) w Polsce wydać.
Podsumowanie kwietnia 2010
Krótko to co czytaliście najchętniej. Z braku czasu niewiele oglądałem i czytałem, a jak już to nie horrory...
1. recenzja filmu "Wzgórza stają się czerwone"
2. recenzja filmu "Apartament"
3. opowiadanie Pat "Sekcja Z".
4. recenzja trzeciej części Efektu Motyla.
5. recenzja Mordu w kawałkach.
1. recenzja filmu "Wzgórza stają się czerwone"
2. recenzja filmu "Apartament"
3. opowiadanie Pat "Sekcja Z".
4. recenzja trzeciej części Efektu Motyla.
5. recenzja Mordu w kawałkach.
niedziela, 11 kwietnia 2010
Starcie Tytanów - dobry ogłupiacz dla zmęczonych rzeczywistością
Napływ wczorajszych dramatycznych informacji o katastrofie pod Smoleńskiem i kumulacja tragedii spowodowała, że po godz. 17. postanowiłem pójść na coś ogłupiającego do kina. Trudno było nie wybrać Starcia Tytanów (Clash of The Titans).
Film z reklamówek zapowiadał się bardzo dobrze. Oczywiście dla tych, którzy lubią podobne opowieści. Od razu też zaznaczę, że nie jest to horror, a raczej opowieść mitologiczna. Opowiada o Perseuszu (Sam Worthington - znany m.in.a Avatara i Terminatora4), półbogu, który wypowiada wojnę Bogom z Olimpu. Hades (Ralph Fiennes) bowiem omamił Zeusa (Liam Neeson - znany m.in. z Batmana Początku czy Nawiedzonego) i doprowadził go do podjęcia decyzji o eksterminacji ludzi, którzy obrócili się przeciwko swoim stwórcom.
Film z reklamówek zapowiadał się bardzo dobrze. Oczywiście dla tych, którzy lubią podobne opowieści. Od razu też zaznaczę, że nie jest to horror, a raczej opowieść mitologiczna. Opowiada o Perseuszu (Sam Worthington - znany m.in.a Avatara i Terminatora4), półbogu, który wypowiada wojnę Bogom z Olimpu. Hades (Ralph Fiennes) bowiem omamił Zeusa (Liam Neeson - znany m.in. z Batmana Początku czy Nawiedzonego) i doprowadził go do podjęcia decyzji o eksterminacji ludzi, którzy obrócili się przeciwko swoim stwórcom.
Etykiety:
Clash of The Titans,
Gemma Arteton,
Hades,
Liam Neeson,
Luke Evans,
Mads Mikkelsen,
Olimp,
Perseusz,
Ralph Fiennes,
Sam Worthington,
Starcie Tytanów,
Zeus
wtorek, 6 kwietnia 2010
W domu zombie - mini serial o zombiakach
Miniserial o zombiakach? Brytyjski? Czemu nie!
Nakręcony w 2008 roku, trwający zaledwie 145 min. serial (Dead set 2008) nieznanego mi bliżej Yanna Demange to taki zombiastyczny Big Brother. Zamkniętą posesję, w której kręcony jest reality show atakują żywe trupy. Zaraza rozprzestrzeniła się po całej Wielkiej Brytanii, ale nasi bohaterowie początkowo o niej nie wiedzieli. Zresztą bardziej się martwią czy są na "antenie" czy nie. Kiedy ich posesja zostaje otoczona zaczynają zastanawiać się co dalej. Szybko żywe trupy znajdują się także na samej posesji. Nasi bohaterowie uczą się z nimi walczyć.
Nakręcony w 2008 roku, trwający zaledwie 145 min. serial (Dead set 2008) nieznanego mi bliżej Yanna Demange to taki zombiastyczny Big Brother. Zamkniętą posesję, w której kręcony jest reality show atakują żywe trupy. Zaraza rozprzestrzeniła się po całej Wielkiej Brytanii, ale nasi bohaterowie początkowo o niej nie wiedzieli. Zresztą bardziej się martwią czy są na "antenie" czy nie. Kiedy ich posesja zostaje otoczona zaczynają zastanawiać się co dalej. Szybko żywe trupy znajdują się także na samej posesji. Nasi bohaterowie uczą się z nimi walczyć.
Etykiety:
2008,
Adam Deacon,
Andy Nyman,
Beth Cordingly,
Chizzy Akudolu,
Dead set,
horror,
Jaime Winstone,
Kathleen McDermott,
Kevin Eldon,
Raj Ghatak,
Riz Ahmed,
serial,
W domu zombie,
Yann Demange,
Zombie
Podsumowanie marca 2010
Trochę spóźnione, ale jest. oto krótkie podsumowanie marca 2010.
1. opowiadanie Pat "Sekcja Z".
2. recenzja Alfabetycznego mordercy
3. recenzja trzeciej części Efektu Motyla.
4. zapowiedź nowej serii filmów: Masakra DVD
5. recenzja Blair Witch Project
1. opowiadanie Pat "Sekcja Z".
2. recenzja Alfabetycznego mordercy
3. recenzja trzeciej części Efektu Motyla.
4. zapowiedź nowej serii filmów: Masakra DVD
5. recenzja Blair Witch Project
niedziela, 28 marca 2010
Wciągający Legion!
Dawno nie byłem w kinie (nie licząc Beats of Freedom - recenzja tutaj). Ale jak tylko się okazja nadarzyła - wybrałem się na horror. Dobrze, że trafiłem na Legion (USA 2010)!
Ten film ma dobre i słabe momenty. Tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. Sam pomysł - Bóg ma dość ludzi i zsyła na nich swoich aniołów-zabójców robi wrażenie. Nie wiem, czemu, ale przypomina mi ten film Mgłę Franka Darabonta. Ale też kojarzy się z książkami Stephena Kinga i ekranizacjami jego powieści. Chociażby scena, gdy przed stację benzynową (jej właścicieli gra świetny Dennis Quaid, znany m.in. z Jeźdźców Apokalipsy, Pandorum) w samym środku pustyni podjeżdża wóz z lodami i wysiada z niego sprzedawca.
Ten film ma dobre i słabe momenty. Tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. Sam pomysł - Bóg ma dość ludzi i zsyła na nich swoich aniołów-zabójców robi wrażenie. Nie wiem, czemu, ale przypomina mi ten film Mgłę Franka Darabonta. Ale też kojarzy się z książkami Stephena Kinga i ekranizacjami jego powieści. Chociażby scena, gdy przed stację benzynową (jej właścicieli gra świetny Dennis Quaid, znany m.in. z Jeźdźców Apokalipsy, Pandorum) w samym środku pustyni podjeżdża wóz z lodami i wysiada z niego sprzedawca.
Etykiety:
2010,
Adrianne Palicki,
Charles S. Dutton,
Dennis Quaid,
Doug Jones,
horror,
Jon Tenney,
Kate Walsh,
Kevin Durand,
Legion,
Lucas Black,
Paul Bettany,
Peter Schink,
Scott Stewart,
Tyrese Gibson,
Willa Holland
piątek, 26 marca 2010
Wpuść mnie - świetny szwedzki horror
Wreszcie znalazłem czas by coś napisać. Ostatnio jestem pod wrażeniem świetnej powieści "Wpuść mnie" Johna Ajavide Lindqvist.
To pierwsza książka tego szwedzkiego pisarza, którą miałem okazję przeczytać. I na pewno sięgnę po kolejne. Zapewne znacie ją już, bo wyszła dwa lata temu. Ale może nie wszyscy.
Książka opowiada o małej dziewczynce Eli. Eli jest wampirem i tak naprawdę nie jest nawet dziewczynką. Wykorzystuje wyrzuconego z pracy pedofila by załatwiał jej świeże dostawy krwi, która pozwala jej utrzymanie się przy życiu. Eli zaprzyjaźnia się też z małym chłopcem mieszkającym w jej sąsiedztwie. Oskar jest prześladowany przez szkolnych kolegów. Marzy by się na nich zemścić.
czwartek, 4 marca 2010
czwartek, 25 lutego 2010
Nowa seria filmów: Masakra DVD
Horrorów w różnych seriach wychodzi wiele. Jednak ta zainteresowała mnie, bo rozpoczyna się od filmu "Krzesło diabła", laureata Festiwalu Horrorów sprzed trzech lat, którego niestety nie miałem okazji widzieć (czytaj tutaj).
Film (O innym obrazie twórców Krzesła Diabła - W mroku zła - możecie przeczytać tutaj) ma się pojawić w sprzedaży na początku marca. Horror online, który jest patronem serii pisze na swojej stronie, że 9 marca, ale w newsletterze jest informacja, że jednak tydzień wcześniej. Nieważne, tak czy siak trzeba pilnować.
Film (O innym obrazie twórców Krzesła Diabła - W mroku zła - możecie przeczytać tutaj) ma się pojawić w sprzedaży na początku marca. Horror online, który jest patronem serii pisze na swojej stronie, że 9 marca, ale w newsletterze jest informacja, że jednak tydzień wcześniej. Nieważne, tak czy siak trzeba pilnować.
Etykiety:
Adam Mason,
Andrew Howard,
David Gant,
Devil's Chair,
Elize du Toit,
Graham Riddell,
Horror Online,
Krzesło Diabła,
Louise Griffiths,
Masakra DVD,
Matt Berry,
Polly Brown,
Simon Boyes
wtorek, 2 lutego 2010
środa, 20 stycznia 2010
Nudnawy Pogromca wampirów
Filmy o wampirach zawsze z przyjemnością oglądam. I ten także z przyjemnością obejrzałem. Ale nudnyyy i naiwny był to trzeba przyznać.
Film opowiada o królowej wampirów, która kilkaset lat temu chciała zniszczyć ludzkość. Jednak jej współbratymcy nic chcieli się na to zgodzić i uwięzili ją. Po latach wampirzyca wraca, by zatrzymać słońce. Ale zabójcy wampirów, m.in. Van Helsing czuwają!
Film opowiada o królowej wampirów, która kilkaset lat temu chciała zniszczyć ludzkość. Jednak jej współbratymcy nic chcieli się na to zgodzić i uwięzili ją. Po latach wampirzyca wraca, by zatrzymać słońce. Ale zabójcy wampirów, m.in. Van Helsing czuwają!
Etykiety:
2009,
Billy Slaughter,
Christy Carlson Romano,
Edrick Browne,
Griff Furst,
horror,
Jeremy London,
Leigh Scott,
Mark Dacascos,
Rhett Giles,
Sarah Ann Schultz,
Stephanie Honore,
Wolvesbayne,
Yancy Butler
środa, 13 stycznia 2010
Wrota piekieł - horror dla miłośników grozy
Reklamówka tego filmu jest świetna. Jednak cały film już będzie się wydawał słaby osobom, które na co dzień nie spotykają się z horrorami.
Oczywiście reklamy zachęcają do obejrzenia tego filmu nazwiskiem reżysera - Sama Raimi - twórcy cyklu Martwe Zło, Armia Ciemności czy Spiderman. Swoją drogą rolę w tym filmie odrzucił jego przyjaciel - znany z Martwego Zła Bruce Campbell.
Film opowiada o młodej kobiecie, która starając się o awans w banku, odmawia prolongaty spłaty kredytu pewnej Cygance. Ta czuje się upokorzona i rzuca na Christine (w tej roli Alison Lohman) klątwę.
Oczywiście reklamy zachęcają do obejrzenia tego filmu nazwiskiem reżysera - Sama Raimi - twórcy cyklu Martwe Zło, Armia Ciemności czy Spiderman. Swoją drogą rolę w tym filmie odrzucił jego przyjaciel - znany z Martwego Zła Bruce Campbell.
Film opowiada o młodej kobiecie, która starając się o awans w banku, odmawia prolongaty spłaty kredytu pewnej Cygance. Ta czuje się upokorzona i rzuca na Christine (w tej roli Alison Lohman) klątwę.
Etykiety:
2009,
Adriana Barraza,
Alison Lohman,
Bojana Novakovic,
Chelcie Ross,
David Paymer,
Dileep Rao,
Drag Me to Hell,
horror,
Ivan Raimi,
Justin Long,
Lorna Raver,
Molly Cheek,
Reggie Lee,
Sam Raimi,
Wrota piekieł
niedziela, 10 stycznia 2010
Nastrojowy Imago Mortis
Imago Mortis to film dla tych, co lubią nastrojowe horrory. Miłośnicy krwawej jatki nie znajdą tu zbyt wiele dla siebie.
Film opowiada o szkole, w której uczą się przyszli filmowcy. Jednemu z nich zaczyna pokazywać się zjawa młodego mężczyzny, a później kobiety. Wyraźnie chcą mu na coś zwrócić uwagę. Ostatecznie student odkrywa w jaskini tanatograf. Jest to urządzenie, które pozwoli na uchwycenie widoku oczami umierającej osoby. Specjalny kask na głowę wydłubuje bowiem oczy zabijanej osoby.
Etykiety:
2009,
Alberto Amarilla,
Alex Angulo,
Francesco Carnelutti,
Geraldine Chaplin,
horror,
Imago Mortis,
Jun Ichikawa,
Leticia Dolera,
Luiso Berdejo,
Oona Chaplin,
Silvia de Santis,
Stefano Bessoni,
tanatograf
piątek, 8 stycznia 2010
Kiepski debiut Lśnienia - nowego magazynu grozy
Na rynku pojawił się nowy magazyn dla miłośników horroru. I to jest dobra wiadomość. Zła jest taka, że debiut Lśnienia jest słabiutki.
Nie wiem dlaczego twórcom Lśnienia wydawało się, że wydając nowe pismo muszą pisać o tym o czym wszyscy przed nimi już napisali. Do takich tematów należą: sadyzm w horrorze (choć rozumiem, że tu pretekstem było wejście nowej Piły), historia The Cure (powstało wiele o wiele lepszych tekstów na temat tej kapeli), jest oczywiście historia Kuby Rozpruwacza i nawiedzone domy. Absolutnym kuriozum jest sonda - jak wyobrażasz sobie swój pogrzeb, którego uczestnicy udzielali jakiś bzdurnych wypowiedzi.
Nie wiem dlaczego twórcom Lśnienia wydawało się, że wydając nowe pismo muszą pisać o tym o czym wszyscy przed nimi już napisali. Do takich tematów należą: sadyzm w horrorze (choć rozumiem, że tu pretekstem było wejście nowej Piły), historia The Cure (powstało wiele o wiele lepszych tekstów na temat tej kapeli), jest oczywiście historia Kuby Rozpruwacza i nawiedzone domy. Absolutnym kuriozum jest sonda - jak wyobrażasz sobie swój pogrzeb, którego uczestnicy udzielali jakiś bzdurnych wypowiedzi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)