Zapraszamy do lektury naszego programu telewizyjnego. Piszemy o horrorach, filmach SF oraz obrazach katastroficznych. Część z nich recenzowaliśmy - więc odsyłamy do naszych recenzji.
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
niedziela, 4 marca 2018
Dziś horrory i filmy SF w telewizji (program telewizyjny niedziela 4 marca 2017)
Etykiety:
film katastroficzny,
film SF,
filmy katastroficzne,
filmy katastroficzne w telewizji,
filmy SF,
horror,
horrory,
horrory w telewizji,
horrory w TV,
program telewizyjny,
telewizja
sobota, 3 marca 2018
Dobrze wrócić do Amityville
Pamiętam serię Amityville oglądałem wiele lat temu. Naprawdę wiele i bardzo mi się podobała. Ale później jakoś nie było okazji (pomijając nową produkcję z 2005) powtórzyć. Aż wreszcie skusiłem się na ponowne obejrzenie Amityville: opętanie (Amityville: Possession USA, Włochy, Meksyk 1982).
Naprawdę oglądało się bardzo fajnie. Świetne pomysły, mroczny klimat, ciary przechodzące po plecach i innych częściach ciała... Dla tych, co nie wiedzą - seria opowiada o ponurym, nawiedzonym domu Amityville.
Naprawdę oglądało się bardzo fajnie. Świetne pomysły, mroczny klimat, ciary przechodzące po plecach i innych częściach ciała... Dla tych, co nie wiedzą - seria opowiada o ponurym, nawiedzonym domu Amityville.
Etykiety:
1982,
Amityville,
Amityville: opętanie,
Amityville: Possession,
Andrew Prine,
Burt Young,
Damiano Damiani,
Dardano Sacchetti,
Diane Franklin,
horror,
Jack Magner,
James Olson,
Rutanya Alda,
Tommy Lee Wallace
wtorek, 20 lutego 2018
Ghost in the Shell. Raczej dla miłośników mangi
Nigdy za mangą nie przepadałem i ten film mnie nie przekonał. Ghost in the Shell (2017) raczej pozostanie atrakcyjny dla miłośników japońskich komiksów.
Długo zwlekałem z oglądaniem tego filmu, w końcu nadeszła jego kolej i w zasadzie mogłem wyłączyć już po 15 minutach. Nie, że jest zły, chociaż gra aktorów jakoś szczególnie nie powala, a do dobrych efektów specjalnych już się w filmach przyzwyczailiśmy.
Główną bohaterkę - cyborga Major gra Scarlett Johansson (Atak pająków, Wyspa, Spirit - Duch Miasta, Iron Man 2, Kapitan Ameryka: wojna bohaterów, Lucy, Pod skórą, Avengers, , Avengers: Czas Ultrona, Kapitan Ameryka: zimowy żołnierz), co podobno wzburzyło fanów mangi.
Długo zwlekałem z oglądaniem tego filmu, w końcu nadeszła jego kolej i w zasadzie mogłem wyłączyć już po 15 minutach. Nie, że jest zły, chociaż gra aktorów jakoś szczególnie nie powala, a do dobrych efektów specjalnych już się w filmach przyzwyczailiśmy.
Główną bohaterkę - cyborga Major gra Scarlett Johansson (Atak pająków, Wyspa, Spirit - Duch Miasta, Iron Man 2, Kapitan Ameryka: wojna bohaterów, Lucy, Pod skórą, Avengers, , Avengers: Czas Ultrona, Kapitan Ameryka: zimowy żołnierz), co podobno wzburzyło fanów mangi.
Etykiety:
Chin Han,
Danusia Samal,
Ghost in the Shell,
Jamie Moss,
Jonathan Herman,
Juliette Binoche,
Lasarus Ratuere,
manga,
Michael Pitt,
Pilou Asbaek,
Rupert Sanders,
Scarlett Johansson,
SF,
Tekeshi Kitano
poniedziałek, 19 lutego 2018
The Defenders czyli Iron Fist, Jessica Jones, Daredevil i Luke Cage spotykają się w jednym serialu
Pierwszym odcinkiem The Defenders (USA 2017) byłem bardzo rozczarowany. I drugim i trzecim chyba też. To co mi się najbardziej podobało w serialach Iron Fist, Daredevil, Luke Cage i Jessica Jones - pogłębienie postaci głównych bohaterów - tutaj zostało spłycone. Odcinki składały się z krótkich części poświęconych poszczególnym bohaterom. I to nie było to.
Ale jak już się spotkali razem i zaczęli razem walczyć to to już było to co Pinie lubią najbardziej. Kolejne odcinki więc połknąłem błyskawicznie. Szkoda, że było ich tylko osiem!
Ale jak już się spotkali razem i zaczęli razem walczyć to to już było to co Pinie lubią najbardziej. Kolejne odcinki więc połknąłem błyskawicznie. Szkoda, że było ich tylko osiem!
Etykiety:
Charlie Cox,
Daredevil,
Finn Jones,
Iron Fist,
Jessica Jones,
Krysten Ritter,
Luke Cage,
Mike Colter,
Netflix,
Rachel Taylor,
Rosario Dawson,
Scott Glenn,
serial,
seriale,
Simone Missick,
The Defenders
czwartek, 15 lutego 2018
Dead Awake czyli senna zmora przychodzi naprawdę
Nocne koszmary. To jeden z tych tematów, które nas w realu częściej lub rzadziej dręczą. Każdy z nas boi się przecież horrorów, które rozgrywają się w snach. Sny to ta część nas, na którą nie mamy wpływu. Wiele razy budzimy się i wydaje nam się, że to rzeczywistość, a nie senne koszmary.
I o tym jest właśnie horror Dead Awake (USA 2016) w reżyserii Phillipa Guzmana, debiutującego w świecie horroru, ze scenariuszem bardziej doświadczonego Jeffrey'a Reddicka (znany z Dnia żywych trupów, Tamary, Oszukać przeznaczenie 4.Oszukać przeznaczenie). Kate Bowman po śmierci swojej siostry Beth (w obu rolach Jocelin Donahue - Naznaczony - rozdział 2, Dom diabła, Pogrzebani) próbuje wyjaśnić tajemnicę nocnych koszmarów swojej siostry.
I o tym jest właśnie horror Dead Awake (USA 2016) w reżyserii Phillipa Guzmana, debiutującego w świecie horroru, ze scenariuszem bardziej doświadczonego Jeffrey'a Reddicka (znany z Dnia żywych trupów, Tamary, Oszukać przeznaczenie 4.Oszukać przeznaczenie). Kate Bowman po śmierci swojej siostry Beth (w obu rolach Jocelin Donahue - Naznaczony - rozdział 2, Dom diabła, Pogrzebani) próbuje wyjaśnić tajemnicę nocnych koszmarów swojej siostry.
Etykiety:
A.J. Gutierrez,
Brea Grant,
Dead Awake,
horror,
James Eckhouse,
Jeffrey Reddick,
Jesse Borrego,
Jesse Bradford,
Jocelin Donahue,
Lori Petty,
Mona Lee Fultz,
paraliż senny,
Phillip Guzman
poniedziałek, 12 lutego 2018
Uwaga, uwaga. Nie oglądać! Rekin w Wenecji. Nie oglądać!
Ale koszmarny film. Nie wiem czy gorszy jest film Rekin w Wenecji (Shark in Venice USA 2008) czy występujący w nim główny bohater Stephen Baldwin. Absolutnie odradzam oglądanie tego koszmarka.
Stephen Baldwin. Grał w wielu strasznych filmach, m.in. opisywanych przeze mnie: 2047: Rok Śmierci czy Ciemna moc. Ale nie wiem czy tak źle już było. Naukowiec z USA przyjeżdża do Wenecji aby odnaleźć zaginionego podczas nurkowania ojca. Nie wie, że ojciec na zlecenie gangsterów szukał skarbu Medyceuszy. I nie wie, że ojciec został pożarty przez rekina, który grasuje w Wenecji. Wszyscy udają, że nic nie wiedzą o rekinie - ludojadzie.
Stephen Baldwin. Grał w wielu strasznych filmach, m.in. opisywanych przeze mnie: 2047: Rok Śmierci czy Ciemna moc. Ale nie wiem czy tak źle już było. Naukowiec z USA przyjeżdża do Wenecji aby odnaleźć zaginionego podczas nurkowania ojca. Nie wie, że ojciec na zlecenie gangsterów szukał skarbu Medyceuszy. I nie wie, że ojciec został pożarty przez rekina, który grasuje w Wenecji. Wszyscy udają, że nic nie wiedzą o rekinie - ludojadzie.
Etykiety:
Atanas Srebrev,
Danny Lerner,
Giacomo Gonnella,
Hilda van der Meulen,
horror,
Ivaylo Geraskov,
Kaloian Vodenicharov,
Les Weldon,
Rekin w Wenecji,
rekiny,
Shark in Venice,
Stephen Baldwin,
Vanessa Johansson
sobota, 10 lutego 2018
wtorek, 6 lutego 2018
poniedziałek, 5 lutego 2018
Czarne lustro sezon 2: kolejne koszmarne opowieści, które zostaną Wam w pamięci!
Pierwszy sezon Czarnego Lustra zrobił niesamowite wrażenie, a kolejny sezon - drugi (nadrabiam zaległości!) nie daje odetchnąć! Kolejne cztery mega mocne odcinki (Black Mirror USA 2013), chociaż nie aż tak jak pierwszy odcinek pierwszego sezonu (tym co nie pamiętają przypomnę, że chodzi o ten ze świnią, porwaniem księżniczki i szantażem wobec brytyjskiego premiera).
Etykiety:
Black Mirror,
Black Mirror 2,
Bryn Higgins,
Carl Tribbetts,
Charlie Brooker,
Czarne lustro,
Czarne lustro sezon 2,
Netflix,
Owen Harris,
serial,
seriale
niedziela, 4 lutego 2018
Wraca Stranger Things [sezon 2]
Na drugi sezon jednego z hitów Netflixa czekałem długo, a jednak kiedy już się pojawił nie mogłem się zmobilizować do obejrzenia. Może dlatego, że początek pierwszego odcinka jakoś mnie zraził?
A zupełnie niepotrzebnie bo cały sezon 2 jest świetny, szybko się wkręciłem i obejrzałem błyskawicznie. Chociaż nie ma już takiego efektu "woow" jak w pierwszym sezonie, no ale to chyba nic dziwnego. Dalej jest jednak powrót do przeszłości czyli (świetnie odtworzone) realia lat 80., świetny klimat, fajne pomysły i The Clash w muzycznej oprawie! Opisywać Wam fabuły już nie będę, tak jak robiłem w przypadku pierwszego sezonu. O raaany, to już minęło półtora roku?!?
A zupełnie niepotrzebnie bo cały sezon 2 jest świetny, szybko się wkręciłem i obejrzałem błyskawicznie. Chociaż nie ma już takiego efektu "woow" jak w pierwszym sezonie, no ale to chyba nic dziwnego. Dalej jest jednak powrót do przeszłości czyli (świetnie odtworzone) realia lat 80., świetny klimat, fajne pomysły i The Clash w muzycznej oprawie! Opisywać Wam fabuły już nie będę, tak jak robiłem w przypadku pierwszego sezonu. O raaany, to już minęło półtora roku?!?
Etykiety:
Caleb McLaughlin,
David Harbour,
Finn Wolfhard,
Gaten Matarazzo,
Matt Duffer,
Millie Bobby Brown,
Netflix,
Ross Duffer,
science fiction,
serial,
seriale,
SF,
Stranger Things,
Stranger Things sezon 2,
Winona Ryder
sobota, 3 lutego 2018
Pasażerowie obudzeni przed czasem
Kolejny bardzo dobry obraz SF, który miałem okazję oglądać. Tym razem bez spektakularnych efektów, ale i bez krwawych scen i wielu ofiar. Tym, którzy nie lubią bryzgającej krwi i ścielących się gęsto trupów zapraszam do obejrzenia Pasażerów (Passengers USA 2016).
Akcja filmu dzieje się w (nieodległej?) przyszłości. Statek pełen zahibernowanych kolonistów i załogi leci do innej galaktyki, gdzie ludzie mają się osiedlić. Niestety w początkowej fazie lotu dochodzi do awarii, w wyniku, której jeden z pasażerów budzi się. Jim Preston (Chris Pratt - Strażnicy galaktyki, Strażnicy galaktyki 2, Jurrasic World, Avengers: wojna bez granic, Ona, Zabójcze ciało) z przerażeniem zauważa, że obudził się tylko on.
Akcja filmu dzieje się w (nieodległej?) przyszłości. Statek pełen zahibernowanych kolonistów i załogi leci do innej galaktyki, gdzie ludzie mają się osiedlić. Niestety w początkowej fazie lotu dochodzi do awarii, w wyniku, której jeden z pasażerów budzi się. Jim Preston (Chris Pratt - Strażnicy galaktyki, Strażnicy galaktyki 2, Jurrasic World, Avengers: wojna bez granic, Ona, Zabójcze ciało) z przerażeniem zauważa, że obudził się tylko on.
Etykiety:
Andy Garcia,
Chris Pratt,
Conor Brophy,
Jennifer Lawrence,
Jon Spaihts,
Julee Cerda,
Kara Flowers,
Michael Sheen,
Morten Tyldum,
Pasażerowie,
Passengers,
science fiction,
SF,
Vince Foster
wtorek, 30 stycznia 2018
Czarne lustro (Black Mirror) ryje banię bardzo mocno [sezon pierwszy]
Jakoś przegapiłem ten serial. Dopiero kiedy Netflix zaczął promować sezon czwarty Czarnego lustra (Black Mirror), a znajomi z pracy zaczęli o nim mówić coraz więcej postanowiłem zobaczyć.
Ale postanowiłem zacząć od początku. I tak trafiłem na sezon pierwszy (USA 2011). I od razu pierwszy odcinek zrył mi banię, mówiąc kolokwialnie bardzo mocno. Premier brytyjskiego rządu jest szantażowany przez porywacza księżniczki brytyjskiej. Ma na wizji uprawiać seks ze świnią (aż do końca), inaczej młoda kobieta zginie. Żądanie nieprawdopodobne. Ale oglądając zastanawiasz się co by się stało gdyby rzeczywiście tak się stało. Kolejny odcinek - ludzie pedałujący na rowerach by zapewnić maistreamowi prąd na zabawę.
Ale postanowiłem zacząć od początku. I tak trafiłem na sezon pierwszy (USA 2011). I od razu pierwszy odcinek zrył mi banię, mówiąc kolokwialnie bardzo mocno. Premier brytyjskiego rządu jest szantażowany przez porywacza księżniczki brytyjskiej. Ma na wizji uprawiać seks ze świnią (aż do końca), inaczej młoda kobieta zginie. Żądanie nieprawdopodobne. Ale oglądając zastanawiasz się co by się stało gdyby rzeczywiście tak się stało. Kolejny odcinek - ludzie pedałujący na rowerach by zapewnić maistreamowi prąd na zabawę.
Etykiety:
Alastair Mackenzie,
Alex MacQueen,
Andrew Knott,
Anna Wilson-Jones,
Black Mirror,
Black Mirror 1,
Charlie Brooker,
Czarne lustro,
Czarne lustro sezon 1,
Donald Sumpter,
Netflix,
seriale,
Tom Goodman-Hill
środa, 24 stycznia 2018
Zemsta po latach wraca po latach
Pamiętałem ten film sprzed wielu, wielu lat. Kiedyś obejrzałem i bardzo mi się spodobał, a później jakoś nie było okazji do niego wrócić. Kiedy więc znajomy z pracy pochwalił się DVD z Zemstą po latach (The Changeling Kanada 1980) postanowiłem natychmiast pożyczyć.
Miałem nadzieję, że szybko obejrzę i zaspokoję swoją ciekawość. Jak będzie się oglądało dziś film, który podobał się kiedyś, kiedyś. Niestety trafiło na czas przeprowadzki i kilka tygodni minęło zanim udało mi się obejrzeć. I było bardzo ciekawie, chociaż nie było takiego "woow" jak kiedyś. Może ten horror nie przetrwał aż tak próby czasu, jak wiele innych filmów, a może po prostu po "Zemście..." obejrzałem jeszcze kilkaset (kilka tysięcy?) innych horrorów, z których część okazała się po prostu lepsza.
Miałem nadzieję, że szybko obejrzę i zaspokoję swoją ciekawość. Jak będzie się oglądało dziś film, który podobał się kiedyś, kiedyś. Niestety trafiło na czas przeprowadzki i kilka tygodni minęło zanim udało mi się obejrzeć. I było bardzo ciekawie, chociaż nie było takiego "woow" jak kiedyś. Może ten horror nie przetrwał aż tak próby czasu, jak wiele innych filmów, a może po prostu po "Zemście..." obejrzałem jeszcze kilkaset (kilka tysięcy?) innych horrorów, z których część okazała się po prostu lepsza.
Etykiety:
Barry Morse,
Dian Maddox,
George C. Scott,
Helen Burns,
horror,
Jean Marsh,
John Colicos,
Madeleine Sherwood,
Melvyn Douglas,
Peter Medak,
The Changeling,
Trish Van Devere,
William Gray,
Zemsta po latach
wtorek, 23 stycznia 2018
Bright: człowiek i ork walczą o przyszłość świata
Naprawdę dobry prezent zrobił nam Netflix przed świętami. Gdyby jeszcze końcówka filmu (Bright USA 2017) była inna to film był uznał za niezwykle udany!
Dwaj policjanci - człowiek i ork zdani są na wspólną służbę. Scott Ward (w tej roli mój ulubiony aktor Will Smith - Faceci w czerni 1-3, Dzień niepodległości, Bardzo dziki zachód, Ja, robot, Jestem legendą, Hancock, 1000 lat po ziemi, Colossus, Hancock 2, Legion samobójców) musi służyć z wykluczonym ze swojej rasy orkiem Nickiem Jakoby (Joel Edgerton - Coś, Exodus: Bogowie i królowie, To przychodzi po zmroku, Zabójczy szept, Gwiezdne wojny 3: Zemsta Sithów, Gwiezdne wojny 2: atak klonów, Midnight Special). Musi, bo nie chce.
Dwaj policjanci - człowiek i ork zdani są na wspólną służbę. Scott Ward (w tej roli mój ulubiony aktor Will Smith - Faceci w czerni 1-3, Dzień niepodległości, Bardzo dziki zachód, Ja, robot, Jestem legendą, Hancock, 1000 lat po ziemi, Colossus, Hancock 2, Legion samobójców) musi służyć z wykluczonym ze swojej rasy orkiem Nickiem Jakoby (Joel Edgerton - Coś, Exodus: Bogowie i królowie, To przychodzi po zmroku, Zabójczy szept, Gwiezdne wojny 3: Zemsta Sithów, Gwiezdne wojny 2: atak klonów, Midnight Special). Musi, bo nie chce.
Etykiety:
2017,
Bright,
Chris Browning,
Daniel Moncada,
David Ayer,
Dawn Olivieri,
fantasy,
Happy Anderson,
Ike Barinholtz,
Joel Edgerton,
Lucy Fry,
Matt Gerald,
Max Landis,
Nadia Sloane,
Netflix,
Noomi Rapace,
SF,
Will Smith
wtorek, 16 stycznia 2018
Mindhunter. Świetny serial z bezsensownym końcem
Mindhunter (2017) to kolejna produkcja Netflixa. Kolejny dobry serial, szkoda tylko, że autorom chyba zabrakło pomysłu na zakończenie. A szkoda. Bo wrażenie zostało by jeszcze lepsze.
Za film odpowiada David Fincher - pamiętany przede wszystkim dzięki świetnemu thrillerowi Siedem, wyreżyserował też m.in. Obcego 3, Zodiak, Podziemny Krąg i Azyl. Dla wielu jest on gwarantem dobrego poziomu.
Akcja serialu rozgrywa się w 1977. Holden Ford (Jonathan Groff)- jest młodym agentem FBI, którego coraz bardziej interesuje to jak zapobiegać zbrodniom, a nie zajmowanie się ściganiem np. seryjnych zabójców.
Za film odpowiada David Fincher - pamiętany przede wszystkim dzięki świetnemu thrillerowi Siedem, wyreżyserował też m.in. Obcego 3, Zodiak, Podziemny Krąg i Azyl. Dla wielu jest on gwarantem dobrego poziomu.
Akcja serialu rozgrywa się w 1977. Holden Ford (Jonathan Groff)- jest młodym agentem FBI, którego coraz bardziej interesuje to jak zapobiegać zbrodniom, a nie zajmowanie się ściganiem np. seryjnych zabójców.
Etykiety:
2017,
Alex Morf,
Anna Torv,
Cotter Smith,
David Fincher,
FBI,
Hannah Gross,
Holt McCallany,
Joe Tuttle,
Jonathan Groff,
Mindhunter,
Netflix,
serial,
Sonny Valicenti
niedziela, 14 stycznia 2018
Powrócił Obcy! Film, na który czeka się latami
Jak na wielkiego fana serii Alien dosyć późno, żeby nie napisać bardzo późno, zabieram się do pisania recenzji filmu Obcy: Przymierze (Alien: Covenant Australia, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, USA 2017). Jednak mimo chęci do kina nie poszedłem, a później czekałem aż Obcy pojawi się na VOD.
Na pewno seans w kinie zrobiłby o wiele większe wrażenie niż oglądanie takiego filmu w telewizorze. Przecież to OBCY! Film, z serii dla mnie kultowej. Oczywiście nie czułem żeby to byłaby kontynuacja cyklu z Ripley, no, ale zawsze to jednak Obcy. Chociaż pewnie nie raz przeszła mi przez głowę myśl: "Co to za Obcy bez Ripley". No, ale nie ma, co narzekać.
Na pewno seans w kinie zrobiłby o wiele większe wrażenie niż oglądanie takiego filmu w telewizorze. Przecież to OBCY! Film, z serii dla mnie kultowej. Oczywiście nie czułem żeby to byłaby kontynuacja cyklu z Ripley, no, ale zawsze to jednak Obcy. Chociaż pewnie nie raz przeszła mi przez głowę myśl: "Co to za Obcy bez Ripley". No, ale nie ma, co narzekać.
Etykiety:
Alien,
Alien: Convenant,
Billy Crudup,
Callie Hernandez,
Carmen Ejogo,
Danny McBride,
Demian Bichir,
Jussie Smollett,
Katherine Waterston,
Michael Fassbender,
Obcy: Przymierze,
Ridley Scott,
science fiction,
SF
czwartek, 28 grudnia 2017
Czy to już naprawdę ostatni rozdział Resident Evil?
Aż naprawdę nie chce się wierzyć, że to ostatnia część Resident Evil (Resident Evil: The Last Chapter USA 2017). Naprawdę nie powróci już urocza Milla Jovovich jako Alice? Nie chce się wierzyć!
To jedna z tych kultowych serii, oglądając którą nie zastawiasz się czy jest dobra czy zła. Oczywiście w czasie filmu targają Tobą emocje - rozczarowania, ciary, zachwyty, ale po pewnym czasie myślisz sobie - to pozycja obowiązkowa, nie możesz jej sobie odpuścić. A skoro zachwycałeś się wiele razy to nie możesz też tym razem narzekać. Bo właściwie dlaczego? Oczywiście możecie się nie zgodzić i polemizować. Zresztą sam wiele razy pisałem, że jakaś kontynuacja była kompletnie do bani, albo wręcz przeciwnie aż chce się ją oglądać!
To jedna z tych kultowych serii, oglądając którą nie zastawiasz się czy jest dobra czy zła. Oczywiście w czasie filmu targają Tobą emocje - rozczarowania, ciary, zachwyty, ale po pewnym czasie myślisz sobie - to pozycja obowiązkowa, nie możesz jej sobie odpuścić. A skoro zachwycałeś się wiele razy to nie możesz też tym razem narzekać. Bo właściwie dlaczego? Oczywiście możecie się nie zgodzić i polemizować. Zresztą sam wiele razy pisałem, że jakaś kontynuacja była kompletnie do bani, albo wręcz przeciwnie aż chce się ją oglądać!
wtorek, 19 grudnia 2017
Skąd się wziął Iron Man?
Tak jak już pisałem chyba wielokrotnie, polubiłem, baaa, nawet bardzo polubiłem filmy powstające na podstawie komiksów. Pomaga mi w tym Netflix, który serwuje nam sporo takich produkcji - zarówno swoich jaki innych wytwórni.
Tak więc nadrabiam filmy, na które nie mam czasu w domu, a chciałbym obejrzeć jeżdżąc komunikacją miejską. Może nie pozwala to za bardzo się wczuć w klimat filmu, ale powiedzmy sobie też szczerze, że w przypadku Iron Mana (USA 2008) nie do końca jest to potrzebne.
Tak więc nadrabiam filmy, na które nie mam czasu w domu, a chciałbym obejrzeć jeżdżąc komunikacją miejską. Może nie pozwala to za bardzo się wczuć w klimat filmu, ale powiedzmy sobie też szczerze, że w przypadku Iron Mana (USA 2008) nie do końca jest to potrzebne.
Etykiety:
Faran Tahir,
Gwyneth Paltrow,
Hawk Ostby,
Iron Man,
Jeff Bridges,
Jon Favreau,
Leslie Bibb,
Mark Fergus,
Netflix,
Robert Downey Jr.,
Sayed Badreya,
science fiction,
SF,
Shaun Toub,
Terrence Howard
niedziela, 26 listopada 2017
Kolejny raz rekin atakuje. Tym razem dwugłowy!
Z programu telewizyjnego wiem już od dawna, że nie skończyło się na dwugłowym stworze, powstał już film z rekinem, który ma trzy głowy! Ale dzisiaj pozostańmy przy filmie Dwugłowy rekin atakuje (2-Headed Shark Attack USA 2012).
Właściwie nie ma chyba znaczenie gdzie i kogo atakuje dwugłowy rekin. Ważne jest, że jest rekin i ma dwie głowy. A wiadomo, że jak ma dwie głowy to i dwie paszcze! A jak ma dwie głowy i dwie paszcze to może zeżreć dwa razy tyle ofiar niż jego jednogłowy kuzyn.
Właściwie nie ma chyba znaczenie gdzie i kogo atakuje dwugłowy rekin. Ważne jest, że jest rekin i ma dwie głowy. A wiadomo, że jak ma dwie głowy to i dwie paszcze! A jak ma dwie głowy i dwie paszcze to może zeżreć dwa razy tyle ofiar niż jego jednogłowy kuzyn.
Etykiety:
2-Headed Shark Attack,
Brooke Hogan,
Carmen Electra,
Casey King,
Charlie O'Connell,
Christopher Ray,
David Gallegos,
Dwugłowy rekin atakuje,
Geoff Ward,
Gerald Webb,
H. Perry Horton,
horror,
rekiny
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)